Widzę go na skype i się nie odzywa

poznałam kolegę, wymieniliśmy się danymi na skype, super się rozmawiało przez miesiąc (przez tel) i nagle kontakt sie urwał, ale zauważyłam, że wieczorami jest dostępny na skype, ma ikonę "dostępny" podświetloną na zielona ale jak kursorem najadę na jego nick to jest napisane, że jego aktywność ostatnio na skype miała miejsce ostatnio 3 tygodnie temu. To jak to jest czy on jest dostepny teraz czy ostatnio był na skype 3 tygodnie temu, bo nie rozumiem tego

wykasowal cie z listy znajomych, dlatego tak ci pokazuje

może jeszcze ktoś się wypowie. proszę

i jeszcze coś takiego u mnie jest napisane na Skype: " twoi znajomi nie byli ostatnio zbyt aktywni" a tylko on jest w moich znajomych, nie mam innych znajomych na skype

Prawdopodobnie atak hamerski z Nowej Zelandii.

co myślicie o tym? czy on jest online czy nie ?

loguje sie ale nie prowadzi rozmow

gość dziś ---> dzięki za sensowną odpowiedź, ale jak to rozumieć, po co się logowac do skype jak się nie prowadzi rozmów ?

dodam, jeszcze, że jest napisane, że on jest dostepny na urządzeniu przenośnym.

Nie możesz do niego napisać? skoro się nie kontaktuje to cię po prostu olal więc zapytaj wprost po co się dłużej męczyć nadzieją? ja tak pisałam dwa miesiące i okazało się ze facet inną na badoo poznał po prostu a gadaliśmy po dwie trzy godziny. tyle czasu na niego zmarnowalam

gość dziś jest mi bardzo przykro, bo mówił, ze mnie kocha, że jestem najlepszym wydarzeniem jakie mu sie przydarzyło w tym roku w jego życiu, moich rodziców chciał poznać itd. Bardzo powaznie do tego podchodze a tu nagle takie coś :( jak tak mozna :( głównie się kontaktowaliśmy przez smsy, nie wiem czy chcę do niego jeszcze pisać smsy typu : co się stało, czemu już do mnie nie piszesz codziennie itd. ? bo nie chce sie poniżać. Poza tym wysłałam do niego smsa tydzień temu przez imassage tydzien temu i ten sms nawet nie został do niego dostarczony, wiec nawet go nie przeczytał. Czasem niektóre moje smsy do niego nie dochodziły, to twierdził, że ma problem z iphonem

rozumiem Cię. tamten też mi mówił ze mnie kocha. nawet zabrał do knajpki i byliśmy razem w Szczyrku. jednak badoo wygrało

dzięki moja droga że się odezwałaś, bo jest mi raźniej, że nie tylko mnie taka przykrość spotkała. Byłam wobec taka lojalna, uczciwa, nie pisałam w tym czasie z innymi męzczyznami, wierzyłam w każde jego słowo, a najgorsze jest to, że on chciał bym powiedziała o jego planach wobec mnie moich rodzicom, moi rodzice się cieszyli, że poznałam takiego cudowego chłopaka :( a tu nagle takie coś

Nie ma za co. tamten mi dał nawet numer do swojej matki na wszelki wypadek. zadzwoń do niego i zapytaj po prostu

bla bla kocham go bla bla poznać Rodziców bla bla ALE JA MAM SIĘ PIERWSZA ODEZWAĆ??? no szczyt! w życiu! co prawda święcie wierzę w równość płci i dżender ale BEZ PRZESADY! ps. to był sarkazm - IDIOTKI

21:49 idź lecz swoje problemy gdzie indziej

dziś --->> pisałam do niego i dzowniłam, nie odbiera tel. W ogóle z rozmowami tel. od samego początku był kłopot, bo on jest nieśmiały (rzekomo) i wolał pisać smsy. Ja jestem osobą bardzo żywiołową i bez problemu nawiązuje rozmowę z obcymi ludźmi, powiedziałam mu o tym, że nie ma sie stresowac rozmawiając ze mna, bo jestem osobą bardzo wyluzowaną, nie oceniam ludzi, dużo żaruje itd. Rozmawialismy kilka razy przez tel ale i tak był to dla niego problem, bo jak mówił, on się stresował że rozmawia z tak piekną kobietą i woli ze mna rozmawiać na żywo jak sie spotkamy a nie przez tel. zaakceptowałam to i nie nalegałam na rozmowy telefoniczne, chociaż teraz myśle że to było dziwne

było. może ma problemy ze zdrowiem albo w rodzinie. a daleko od siebie mieszkacie. ?

on mieszka w Niemczech, jest Niemcem i nawet przedstawiał mi plany, że chce zamieszkać w moim mieście

To ciężko będzie :(

według jego opowieści to nie byłoby cięzkie do zrealizowania, nawet już mi pokazywał ogłoszenia z mojego miasta gdzie dzownił, żeby wynająć mieszkanie dla siebie, także w tym by nie było problemu. Problem jest w tym, że się nie odzywa, a jak juz się tydzień temu odzywał to zdawkowo. Nie podoba mi sie to, bo nie chcę by ktoś wykorzystał oje uczucia, zaangażowanie i traktował mnie jak zabawkę, bo ja się nie bawie ludzkimi uczciami i nie traktuję ludzi jak zabawki. Czasami sobie myśle, że on celowo zawrócił mi w głowie i pisał ze mna dla zabicia czasu, dla zabawy, a tak naprawdę to może tam ma żonę albo dziewczynę i teraz jest zajęty