Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onnnnahh

Ciąża a zwolnienie

Polecane posty

Gość onnnnahh

Dojeżdzam codziennie do pracy w jedną stronę ok 80km pociągiem(ok 1 h), obecnie jestem w 8 tc. W pierwszej ciąży również dojeżdzałam, do ok 7 miesiąca kiedy to robiła się zima, mrozy, opoznienia pociągów, stanie na peronie. Siedzenie w pociągu również nie było fajne, prawie od pocz ciąży bolał mnie kręgosłup, więc część drogi stałam, ścisk, tłum, no nie było to super.Gdy wracałam ok 18 do domu musiałąm poleżeć itp.Potem poszłam na zwolnienie. Teraz chciałabym tego uniknąć, naprawdę ciężko jest w ciąży dojeżdzać. I teraz mam dylemat. Co prawda w pracy jakoś nie ma problemu ze zwolnieniami w ciąży, jednak uważam że ciąża to nie choroba i nie jestem zwolenniczką latania już na l4 w pierwszych tyg ciąży, ale w mojej sytuacji poprostu jest ciężko. Poszłabym na l4, ale strasznie dużo pracy mamy, nie chciałabym dziewczyn i szefowej zostawiac z problemem, wiadomo nową osobę należałoby przyuczyć. Nie wiem jak to zostanie odebrane u mnie w zespole jak sobie nagle pojdę na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może warto uprzedzić szefową o tym że jesteś w ciązy i że za jakiś czas będziesz szła na chorobowe bo nie dasz rady pracować. Dasz im czas na przeorganizowanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ciąży wiedzą już, o zwolnieniu jeszcze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to powiedz szefowej , że jesteś w ciąży i wybierasz się na zwolnienie, chyba cie nie zwolni???!! będziesz w porządku wytłumacz , że bardzo kiepsko się czujesz i , że w poprzedniej ciąży nie mialas dziecka w domu a teraz ciaza, praca dziecko to za dużo nie wyrabiasz i musisz odpocząć dla dobra dziecka. Ja cie bardzo dobrze rozumiem, bo w pierwszej ciązy pracowałam dosłownie do końca, wzięłam sobie tylko 5 tyg wczesnejszy macierzyński, a teraz jestem na zwolnieniu od 9 tyg z tym, że ja sama sobie, nikomu się nie tlumacze ale nie dałabym rady pracować w takiej sytuacji, wiem jak ciąża na początku wykańcza organizm, bynajmniej ja tak miałam zmeczenie, bóle głowy przez pierwsze 4 miesiące, chodziłam opuchnieta na twarzy , raz zasłabłam w pracy, i teraz to samo, wole w domu siedzieć i ugotować, zajac się dzieckiem, jak jest mi slabo to usiade sobie chociaż , a w pracy jak ja prowadziłam sklep, musiałabym obslugiwac klientów. z drugiej strony powiem ci , że gdybym prowadziła dg umysłową, czy cos przyjemnego niż sklep gdzie trzeba towar wylozyc, i trochę fizycznie popracować to wolałabym isc do pracy bo przy dziecku w ciązy też kolorowo nie jest. zależy jaką masz prace jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje przy kompie w dużej firmie, mamy bardzo dużo pracy, dodatko jest to odpowiedzialna i stresująca praca, nie ma czasu na ploteczki, kawki itp, dzięki za wsparcie bo myslałam że moze przesadzam bo ciąża to nie choroba itp,wiadomo jak to jest postrzegane że zaraz leci się na zwolnienie. Z miesiąc jeszcze popracuję by dać im czas i węcej już nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnahh
te wypowiedzi z 11.05 i 11.14 są moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego Ty się tak czaisz i wielce tłumaczysz? Idziesz na L4 i już, skoro się zle czujesz i dojeżdżasz taki kawal drogi. Ja jestem na L4 od 8 tygodnia ze względu na wymioty,mdlosci, osłabienie, brak apetytu. Pracuje w markecie, wiec ciężko jest. w imie czego mam się poswiecac w pracy? Mam marna pensje, klienci bywaja wredni, a nie będę przecież każdemu się tlumaczyc, ze robie cos powoli/zle się czuje/nie uśmiecham się bo jestem w ciąży ! Tyle, ze u mnie w pracu kierownictwo namawialo samo na zwolnienie, gdy tylko powiedziałam o ciąży. Moja mama przez takie niewyspanie, przemeczenie,wstawanie na pociąg i dluga podróż (1,5 godziny w jedna strone) dostala wlasnie w pociągu krwotoku, potem lezala plackiem w szpitalu, bo wody jej odchodzily i ja się urodziłam 2,5 miesiąca za szybko. Wazylam niecaly kg, miałam 36 cm, bylam na początku w dość ciężkim stanie. 2,5 miecha lezalam w inkubatorze a potem było jezdzenie po specjalistach do 7 r.z. ze mna. Na szczęście rozwijałam się bardzo dobrze, oprócz tego, ze zawsze bylam mniejsza od rowiesnikow, mam wade wzroku i po latach wyszlo, ze mam retinopatie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz zaswiadczenie dla pracodawcy od lekarza o ciąży ? Jeśli tak, to przy komputerze nie możesz pracować dluzej niż 4 godziny, pracodawca musi ci zapewnić inne zajecie na reszte zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że nie powinnaś miec żadnych obiekcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez przesady ale 160 km dziennie pociągiem w ciąży, to dla mnie przegięcie i wystarczajacy powód aby iść na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że powinnaś jeździć do konca, przecież nie idziesz piechotą te 160km, nie kopiesz rowow przez całą tą drogę, bez przesady czy ciąża to az taka choroba że nawet pociągiem nie można jeżdzic tylko w domu leżeć plackiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciekawe rozwiązania może zaoferować Dr Wojciech Orczyk, jeżeli chodzi o ćwiczenia na kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×