kupować czy nie kupować.Dylemat pierwszej wizyty

Niedługo pierwszy raz odwiedzam mojego chłopaka. Mieszka kilkakilkaset km ode mnie i jak dotąd spotykaliśmy się w różnych miastach ale podjeliśmy decyzję że pora poznać rodziców.On był już u mnie i na powitanie kupił mojej mamie pudełko czekoladek . Mam do was pytanie ... Niedługo ja właśnie jadę do niego i zastanawiam się czy ja też powinnam kupić coś jego rodzicom jako gospodarzaom.On powiedział że nie muszę nic kupować ale głupio mi tak iść z pustymi rękami.Mój tata ma taką małą winnicę i myślałam o butelce wina ale nie wiem czy to wystarczy i dla jego mamy i dla jego taty zeby ktoś nie poczuł sie pominięty.Proszę o radę ..Czy wymyślić coś innego?

hennessy dla jego starego a matce wyrafinowane czekoladki

Butelka wina fajnie, dowiedz się tylko, czy np. któreś z jego rodziców nie jest niepijącym alkoholikiem. Tak bywa, słyszałam o takim przypadku i było mocno niezręcznie. Dokupiłabym jakies czekoladki, lepiej sie wkupić :) A faceta nie słuchaj, oni zwykle nie widza takiej potrzeby.

Niepijącymi alkoholikami nie są :) ale też myślę czy zamiast wina nie wziąć nalewki dla jego taty i czekoadki dla mamy skoro już piszecie żeby dorzucić czekoladki:)

Ludzie...po co prezenty...

Up