Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyszedł i...wyszedł godzinę temu a ja?....

Polecane posty

Gość gość

Jest już prawie rano i nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Od trzech miesięcy coś było na rzeczy ale co? Domyślam się że chodzi o inną kobietę. Były wspaniałe plany i wspaniała przyszłość a teraz? Chyba nic. Wczoraj, w skrzynce na listy, dostałam ręcznie napisaną wiadomość że "mój" facet spotyka się z kimś innym i prowadzi za rękę. Kiedy "pan i władca" przekroczył progi naszego mieszkania pokazałam mu ten list (nie można usnąć po otrzymaniu TAKIEJ wiadomości). Przeczytał i ...wyszedł bez słowa. Wiem, jestem świadoma że życie się nie skończyło ale nie wiem czy to głupi żart czy prawda. Nie odbiera telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne zachowanie z jego strony. Może wyszedł żeby ochłonąć albo wymyśleć jakąś bajeczkę? Długo jesteście razem i po ile lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×