Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dora dorkofska

Czy łatwo było Wam podjąć decyzję o drugim dziecku?

Polecane posty

Gość dora dorkofska

Mam 34 lata, 8 letniego syna i ostatnio czesto mysle o drugim dziecku, moj maz tez. Bo jak nie teraz to juz chyba nigdy. Jednak nie potrafimy sie zdecydowac. Moj maz ma dobra, stala prace. Warunki mieszkaniowe tez dobre. Problemem jest moja niestabilna sytuacja. Przy 3 osobach zyje nam sie dosc dobrze, ale jak by bylo gdyby pojawilo sie male dziecko?Wiadomo wydatki, wydatki, wydatki, a brak pieniedzy generuje problemy, pretensje itp Poza tym obawiam sie jak syn, ktory jest teraz jedynakem przyjalby rodzenstwo ale tez chcialabym, zeby kiedys mial jeszcze kogos na tym swiecie, gdy nas juz zabraknie. Z jednej strony myśle, ze byloby super miec drugie dziecko, a potem boje sie kryzysu w malzenstwie. Mam taki metlik w glowie bo wiem, ze to zmieniloby cale nasze dotychczasowe zycie. Chcialabym miec gwarancje, ze to bedzie zmiana na lepsze;-) Jak bylo u Was? Tez sie zastanawialyscie czy byla to szybka decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie łatwo bosz, co ja się namęczyłam, ile nieprzespanych nocy, depresja, psychiatra, jeden drugi, w końcu leczenie w oddziale zamkniętym potem znowu myślenie, stękanie, jęczenie, aż się wreszcie zesrałam i wymyśliłam, ze chcemy mieć 2 dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A byl kryzys w malzenstwie przy pierwszym dziecku? Jesli nie to dlaczego przy drugim mial by byc, tym bardziej ze oboje rozwazacie drcyzje o drugim dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to przykre, ze wymyslilas to akurat przy sraniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przenośnia, Chryste jakby to miało być 4, 5 dziecko, ale 2? zresztą, to powinno wynikać z chęci, a nie z ekonomiki (ekonomika przy względnej biedzie owszem) ale jak kto chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to byl sarkazm, Chryste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo. Zawsze chcieliśmy mieć więcej niż jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dora dorkofska
No chęci są, ale własnie chodzi o to, że po urodzeniu syna nie było kolorowo. Były kłótnie, wzajemne pretensje. Mąż wracał zmęczony z pracy, w domu czekałam ja, też zmęczona. Teraz jestesmy starsi, wiemy czego sie spodziewac ale boje sie. Jednoczesnie bym chciala. Ach, jak tak czytam co napisalam to wiem, ze nikt z Was mi nie powie co robic:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 27 lat i roczną córkę. Mała grzeczna, od początku ładnie spała, żadnych chorób, problemów itd. Poród sn całkiem dobrze zniosłam, rodziłam 5h z czego tak na prawdę 2 były mega bolesne. Mamy nowy dom 130 metrów więc warunki są. Zawsze chciałam mieć więcej niż jedno ale w bliskiej rodzinie urodziło się dziecko u którego wykryto śmiertelną chorobę i teraz panicznie boje się zajść w ciąże. Boje się że urodzę chore dziecko a dopiero teraz widzę jakie to poświęcenie opiekować się takim chorym maluchem. Wiem, ze nie powinnam zakładać, że dziecko urodzi się chore ale tak się nakręciłam, że chyba całą ciążę drżałabym ze strachu. W pierwszej ciąży jakoś sobie nie zdawałam sprawy tak na prawdę ile może się stać i ile dziwnych wad może mieć dziecko a teraz boje się panicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo ale nie łatwo. Chciałam ale się bałam. Ot normalne rozterki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze wiedzieliśmy że chcemy minimum troje, chociaż na kolejne czekaliśmy ciągle bo... cały czas wydawało się że to nie jest idealny moment, a to dłuższa podróż, a to wyjazd męża który wypadałby na finisz ciąży, a to nowa praca, remont, ciągle coś... w końcu na drugie czekaliśmy 6 lat ;) Teraz pewnie z trzecim będzie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×