Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona234

Mój synek nie mówi

Polecane posty

Gość gość
Z tarczycą nie ma żartów, jej nieprawidłowe funkcjonowanie może rzutować na na rozwój umysłowy małego dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ma wpływ. Skoro jest leworęczny to znaczy ze dominuje u niego prawa półkula i prawopółkulowo przetwarza świat. A ośrodek mowy jest w lewej półkuli wieć musisz rozwijać lewą półkulę. Sama nie ogarniesz tego a dobry logopeda od tego zacznie i wszystko ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. A prawa półkula to obraz. Jeśli dziecko ma za dużo bodźców wzrokowych to prawa półkula jest przestymulowana a lewa się nie rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn w wieku 2,2 mowil kilka slow,w wieku 3 lat zaczal mowic zdaniami. Drugi syn tak samo,z corka (obenie 2,3) juz nie panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie bój się łatki. Ja tez się bałam. Az straciłam kupę czasu. Mój synek na szczęście jest bardzo inteligentny i dość szybko nadrabia braki. Ma zaburzenia ze spectrum autyzmu,stymulujemy lewa półkuli, troche ponad miesiąc temu zaczął terapię metoda krakowska a postępy są gigantyczne. Wczoraj np.juz mi opowiedział co robił w ciągu dnia jak ja byłam w pracy! Jeszcze 4 dni temu ledwo z niego wyciągalam co było w przedszkolu,ja zdawałam pytania a on odpowiadał tak lub nie. Z tygodnia na tydzień widzę skoki w rozwoju.wiec nie trać czasu i korzystaj póki możesz,za rok może nawet nie będziesz pamiętać że mały zachowywał się inaczej ;) głową do góry. Wiem ze potrzebujesz wsparcia,sama 2 miesiące temu wylam non stop ze dlaczego to mnie spotkało i czułam ogromny strach. A dziś widzę jak wielki potencjał drzemie w moim dziecku ale trzeba mu pomóc się otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przypadku twojego dziecka tym zaburzeniem mowy chyba najmniej bym się przejmowała ,bo reszta objawów jest bardzo niepokojąca! Zapalone światło Zamknięte drzwi Agresja itp jak neurolog ma zrobić z niego wariata jak ewidentnie coś jest na rzeczy! Zbadaj go,idzie też do logopedy, psychologa luz psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ale znajomi poradzili zeby nie isc bo zrobia z niego glupka" może zwyczajnie masz głupka, skoro takie kocopały walisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, czasem dzieci mówią po 3 roku życia i nic się złego nie dzieje. A czasem mówią po 3 roku i mają ogromne kłopoty szkolne. Mam przykład w rodzinie. Wszyscy odetchnęli z ulgą jak siostrzenica skonczyla 3 lata i zaczęła trzaskać zdaniami, a w szkole wyszły różne kwiatki. Matka mówi, że nauka z nią to koszmar, jest w ogonie klasy, ciągle na zajęciach wyrównawczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś, że mieszkasz w Niemczech, a czy to nie jest przez przypadek tak, że dziecko ma równoczesny kontakt z językiem niemieckim i polskim? Dzieci dwujęzyczne, często później zaczynają mówić . Generalnie jest tak, że dziecko powinno się uczyć najpierw języka, w którym mówi matka lub ojciec, a później jak się nauczy to wprowadza się drugi język. Najlepiej udać się do logopedy na pewno nie zaszkodzi, a tylko może pomóc. Czym wcześniej podejmiesz pacę nad dzieckiem tym efekty będą lepsze. A odkładanie tego na później tylko pogarsza sprawę. Na pewno wyłącz mu telewizję, nawet w tle gdy wydaję się, że nie słucha. Telewizja zaburza rozwój mowy u dzieci. Za mowę odpowiedzialna jest lewa półkula mózgu, a telewizja pobudza prawą półkule, hamując przez to rozwój lewej półkuli. Dziecko ogląda obrazy z telewizji niewymagających myślenia, ani analizowania przyczynowego-skutkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogladanie telewizji tez moze powodowac problemy z mowa u malych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej sprawdź. Chociaż moja córka w wieku dwóch lat mówiła tylko kilka bardzo prostych słów, a teraz ma 2 latka i 5 miesiecy i mówi prostymi zdaniami np ,,pobaw się ze mną chwilkę'', ,,miś łowi ryby''. Nigdy nie byłam z nią u specjalisty, wierzyłam i modliłam się ze zacznie gadać sama z siebie. Moja córka również nie cierpi czytania bajek ( to straszne :/) . raczej woli oglądać w książkach obrazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałaś ze mieszkasz w Niemczech... wiesz mi właśnie cudem dziecka nie odebrali ( bo nie było mnie z dzieckiem w domu). Moje dziecko jest zdrowe wiec do lekarza chodzimy tylko na U, jugendamt postanowił sobie to sprawdzić, ja z dzieckiem byłam w Polsce, maz sam w domu, był bałagan (nie odkurzone, jakieś ciuchy w sypialni i łazience koło pralki, naczynia w zlewie). Wpisały mi ze mam stawić sie z dzieckiem w urzędzie bo dziecko jest zaniedbane! Nawet na oczy go nie widząc. A zaczęło sie od tego ze sąsiad doniósł ze dawno dziecka nie widział, dowiedziały sie ze nie chodzi do swojego pediatry i jak same powiedziały nie wierzą ze 1,5 roczne dziecko nie choruje... Tak wiec uważaj z olewaniem skierowań bo któreś z "przyjaciół" może donieść i bedzies mieć przesrane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×