Toksyczny teść

Witajcie, zwracam się do was z problemem dotyczącym prostackiej natury mojego teścia. To taki typowy Janusz z pożółkłym wąsem, PiSuar, koneser radia Maryja i telewizji Trwam. Teściowa też katolka, ale w miare znośna, nie licząc paru epizodów wtrącania się w moją kuchnię (że niby daję za mało soli). Teść jednak jest typowym chamem i prostakiem, bezczelnie żartuje sobie ze mnie i krytykuje na każdym kroku, stosuje też do mnie żarty natury seksualnej, kiedy mąż i teściowa nie słyszą. Ostatnio przeszedł samego siebie, kiedy na rodzinnym obiedzie zadrwił z mojego nosa, a dodam, że jest to mój odwieczny kompleks i śmiali się ze mnie w szkole z tego powodu. Rozpłakałam się wtedy i zamknęłam w toalecie, mąż w końcu mnie uspokoił i opieprzył teścia, ale za parę dni znowu się zaczeło wbijanie szpil. Jak sobie poradzić z takim toksykiem? Ktoś ma podobną sytuację? Mąż nie chce wchodzić w konflikt z ojcem, a ja już nie mam na to siły...

po prostu ich nie odwiedzaj i powiedz mężowi że nie chcesz by przyłazili do twojego domu jak nie umieją się zachować i tyle

Medycyna estetyczna poszła tak do przodu że w ogóle nie rozumiem dlaczego się torturujesz i nie zrobisz sobie operacji?Kompleksy doprowadzą cię do depresji.

Ale nie ma na imię Janusz?

Bądź jak lustro. Rób tak samo jak on tobie, Bądź jak Janusz!!!