Maz mnie wyzywa,obraza i gdzies

Jestem w 8mc. Chcielismy tego dziecka oboje.. A moj maz tylko by gosci do nas sprowadzal. Jak mie znajomych syn to tera kuzyn przyjechal na tydzien. W domu nic nie przygotowane na przyjscie malego, a on sie wogole nie kwapi aby sie wytapetowac pokoik...i tylko by sie goscil z goscmi i oczywiscie pil...a ja pracuje,zajmuje sie dwoma psami,gotuje i wszystko robie.. i obsluguje jego gosci..wczoraj przy kolacji powiedzialam cos co mu sie nie spodobalo przy jego koledze i powidzial do mnie "zamknij sie padalcu glupi" myslalam,ze zapadne sie pod ziemie..a on jeszcze foch na mnie i oczyesoce drineczki z kolega a ja w ciazy sprzatam glupia po ich obiadku...

Gdzie ty miałaś rozum ? po co sobie robiłaś z nim dzieciaka skoro on to taki cham leń i alkoholik jest!

tak siem rodzom wczesniaki...

rzeczywiscie glupia jestes i o co ci chodzi? jak mamy ci pomoc?

napluj mu do ucha haha

Takiego sobie faceta wybrałaś to teraz masz a szczerze to postawiła bym sprawę na ostrzu noża i albo sie ogarnie albo składasz pozew,nie szkoda ci wlasnego życia i twojego nienarodzonego jeszcze dziecka? Zero szacunku masz od męża, uciekaj od buraka póki czas,życie masz jedno.

Twoj mąż to prostak i niedojrzaly d**ek a ty jestes glupia ze jeszcze z nim jestes,uciekaj od niego,niejedna samotna matka radzi sobie swietnie i jest szczesliwa,po ci taki śmieć! !!!!