Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zamierzam pozwać forum Kafeteria do sądu, ponieważ to forum zniszczyło mi życie

Polecane posty

Gość gość

zmarnowałam tu 6 lat życia, zawaliłam studia, nie mam znajomych, jestem otyła, uzaleznilam się od kafe...na szczescie powoli wracam d ozycia i coraz rzadziej tu wchoidze, ale chce isc do sadu, chce co najmniej 100 tys zl zadouscuczynienia, Kafeteria nalezy do Wirtualnej Polski, oni mają kupe kasiory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arcymod kafe
RÓWNOUPRAWNIENIE - na mocy feministycznego równouprawnienia kobieta nie może już migać się od odpowiedzialnosci za swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się ze nie masz znajomych, bo to fałszywe qrwy :D zresztą tym bardziej obrabiali by ci wielka doope bo jesteś otyla :D wiec ciesz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt cię siłą nie trzymał przy kompie, to był twój wybór. Studia zawalone z lenistwa lub nieuctwa, a brak znajomych z twojej winy. Nikt ci nie wpychał jedzenia na siłę. Wszystkie ofiary losu obwiniają kogo się da, tylko nie siebie o brak przyjaciół, bycie singlem, nadwagę, depresję. Sama sobie spaprałaś życie, każdy prawnik ci to udowodni i jeszcze pokryjesz koszty, jak pozwiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobą powinien zająć się psychiatra przede wszystkim, terapeuta od uzależnień, dietetycy i jakiś trener z fitness clubu. Jeśli nie żartujesz, bo to prowo może być. Pijak może pozwać przemysł monopolowy i browar, bo przecież mają kasę, a on pije, płaci, zdrowie traci ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
nie kłam z tą otyłoscią ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak przyjaciol to zbawienie. Po tym jak zakonczylam wszystkie znajomosci mam wreszcie spokoj czyli cos pieknego. A wczesniej oczywiscie przybiegali jak czegos potrzebowali. Dobrze sie stalo bo kiedys poprosilam kogos o drobiazg i okazalo sie ze czasu nie miala. A wczesniej do mnie po pomoc sie przybiegalo. Wiec powiedzialam KONIEC. Najlepsi qrwa przyjaciele ale tylko jak czegos potrzebuja, falszywe polaczki.. Ch z takimi przyjaciolmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skunksie nie mogę przytyć i mięśnie pleców trzymające cały szkielet mi siadają. nie wiem jak mam się szybko podkurowac żeby być znów demonem seksu w łóżku :-( a, mam przyjaciółke która ma pod sobą 50 os razem wziętych z mej pracy, więc sorry ale ja zawsze Idę na jakosc i nie zadawalam się byle gownem, zresztą wiesz o tym patrząc jak się skończyło nasze story. moj ty psi karmelku opakowany w sreberko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie byle jakich znajomych, aż się wierzyć nie chce. Zawsze się na coś przydadzą, choćby po to, żeby mieć z kim porozmawiać normalnie, zamiast jednorazowych, przypadkowych z forum. Poza tym fajnie mieć towarzystwo na wyjazdy wakacyjne i na narty, czy na jakiś koncert, samemu całkiem do d**y. Tacy, z którymi można tylko się napić i pieprzyć głupoty, to nic nie warci ogólnie, ale ze znajomych mam pożytek zawsze, nikt nie jest roszczeniowy. Chętnie zawiozę kogoś gdzieś jak mnie poprosi, ale w razie potrzeby musi być rewanż. Kiedy ktoś okaże się chamem, ja też się nim staję i koniec imprezy, po co mi takie towarzystwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:28 jesteś chodzącą reklamą tego forum :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nie idzie znaleźć sobie chłopaka, to kogo podać do sądu? Może koleżanki, bo one zawsze mi sprzątną sprzed nosa kandydata :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pies, a forum nie buda, nic mnie do niego nie przywiązało. Na inne też mi się zdarza wchodzić, poczytać, czasem coś napiszę, w sumie rzadko, bo leń to mój brat rodzony. Nie wiem bardzo jak to jest możliwe tak cały czas siedzieć przy kompie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×