Zauwazylem, ze gdy facet mowi, pewnym glosrm, szyvko, glosno i przy tym sie

Jeszcze usmiecha, to kobieta sie nim zaczyna interesowac i rozmawiac. A gdy mowi cicho, nie wyraznie, flegmatycznie i jest skulony, to kobieta zaczyna go olewac i uciekac od niego.

No bo jak facet mówi powoli to jest nudny i rozlazły. Mam takiego kolegę,mówi strasznie dużo i mnie zawsze usypia :O ale mam tez znajomego,który ma dość wysoki glos,mówi cicho,spokojnie,a mi się on podoba.

Mi jak sie podoba jakaś kobieta to głos i tonacja same sie zmieniaja i brzmie wtedy jak ktoś pewny siebie itp..

skunksie uświadomienie cię że zamiast "płci" wymawiales "pci" popracuj nad dykcja i RLSem który dopadł cię w Oświęcimiu :-D

Dwa wnioski: Wniosek 1. Teorie ewolucji mowiaca, o przetrwaniu i reprodukcji mozna sobie w d**e wsadzic. Bo nudziarz moze miec wysoka wartosc przetrwania, ale kobieta wybierze pobudzonego ekstrawertka, ktory nie jest nudny i moze miec niska wartosc przetrwania, ale taka kobieta sobie mysli, ze jest na odwrot "bo on taki pewny siebie i wygadany". Wniosek 2. Eee qrwa zapomnialem... :D

i nie jakaj się. przuchodz do pracy na banii, przecież nie raz tak robiłeś :-D