Wieczna samotność brak znajomych

Doszło do tego,że nie mam żadnych znajomych. Ani jednej żywej osoby z którą mogłabym porozmawiać. Czuje ze marnuje swoją młodość i nie potrafię temu poradzić. Jak mam znaleźć kogoś z kim mogłabym się zakumplowac? Wszyscy mają swoich znajomych bądź swoją grupę osób z którymi rozmawiają i nie chcą z kimś innym także.

Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Jak szukać takie osoby ? Gdy kogoś poznałam z trudem to sama muszę namawiać aby gdzieś wyjść a i tak spotykam się z odmowa Jestem samotna i nie mam ani jednej osoby do której mogłabym się zwrócić. 18 lat

Nie chce już żyć

Na studiach ludzie są fajniejsi.

Chce iść na studia zaoczne a nie dzienne bo nie mam takiej możliwości wiec powiedzcie jak inaczej znaleźć znajomych. Czuje ze marnuje życie.. czy to prawda?

gość wczoraj to jest obecna epidemia choroby samotności generacji pokemon, wszędzie łatwo dostępna komunikacja i technologia i każdy samotny i w depresji, i to ma być normalne? Oni wybiją to pokolenie kompletnie, przesrane macie, współczuje wam

podajcie gadu to z wami pogadam, lepsze niż nic, chętnie was wysłucham, może coś doradze

ile wy macie lat ludzie?

Co ja mam zrobić? Jak sobie poradzić Proszę nie robić sobie żartów ja nie mam już siły

zależy od osobowości, szukać znajomych na siłe jest bezsensowne, tak samo jak szukać związku na siłe, może szukaj hobby czy weź jakiś kurs w okolicy z czegoś co lubisz, poznasz ludzi o podobnych myślach i zainteresowaniach, pozatym rozmawiać z ludźmi trzeba, możesz ludzi nawet w markecie poznać, ale musisz wychodzić z inicjatywą nie czekać aż inni zagadają, bo teraz każdy pokemon jest antysocjalny

ile masz lat? płeć? jakie miasto? jakie okolice miasta/wsi? bo tu ludzie z całego świata piszą nie tylko z wiosek w PL

Boje się pierwsza zagadywać a jak to robię to nie chcą gadać i się dziwnie Patrzą bo maja znajomych... okropny jest XXI wiek

Jedno z większych w Polsce. Nie będę podawać w razie co

Jak będę czekać to koło 40 stki dopiero kogoś znajdę i powiem ze zmarnowałam sobie życie Nie mam ochoty żyć już

A jak nie chcecie mi pomoc to doradźcie jak się szybko zabić żeby czasem się nie wyratować przed przypadek z jakimś uszkodzeniem

pokemony tylko szukają "szybkiej" ucieczki z matriksa w postaci szybkiego zabicia się. Poyeebało was? Nie znacie konwenansów socjalnych? Jak buduje się przyjaźnie i związki? Trzeba rozmawiać z ludźmi, często ich widywać, proponować robić coś razem, dzwonić do siebie lub najlepiej często spotykać, rozmawiać, zadawać pytania ich a oni do was, słuchać ich a oni was, tak się buduje przyjaźnie i związki, nie przez srajbuki i srajtelefony ale przez INTERAKCJE W REALU. Wyyyeebać technologi i wyjść na ulice. Zamiast dzwonić to iść i spotkać się. Srajbuk skasować i (anty-)socjalne systemy, i przejść w realne życie. I nie bać się zagadywać ludzi, bo oni są tacy jak wy i pierwsi nie wyjdą do was bo tak jak wy mają identyczny problem. Obecne pokolenie ma kompletnie zrypaną psychike, szkoda mi was, naprawde, bardzo to przykre.

gość dziś Jedno z większych w Polsce. Nie będę podawać w razie co >>> jak większe miasto to możesz podać i ulice, nikt cie nie będzie szukał, nie panikuj

03:09 ale jakoś trzeba ich poznać ... do kogo mam dzwonić skoro nikogo nie znam ?