Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy nie uważacie że tesciowa nadużywa naszej dobroci

Polecane posty

Gość gość

czy nie uważacie że tesciowa nadużywa naszej dobroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tydzień, kiedy sie dowiaduje że jestemy na bazarze, prosi nas o zakupy. Zaczyna mnie to dnerwowac. Owszem płaci za nie, czasami nawet jak więcej jej nalicze to nie robi problemów. Ale denerwuje mnie to że sama nie moze wsiąc w PKS i pojechac i kupić,. Co uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam,że jesteś tępa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niee no nie przesadzaj. Ty chyba naprawde nie wiesz co to znaczy naduzywanie dobroci. Ja mam straszna tesciowa ale taki problem to nie problem czasami mozna komus pomoc bo moze komus byc trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naliczasz jej wiecej i twierdzisz ze ona cie wykorzystuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, naliczam czasami więcej - a paliwo i moje chodzenie po bazarze za jej rzeczami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja czesto mowi: kupcie mi make, a kupcie mi cukier, a kupcie mi spirytus na nalewke albo stroik na grob tescia. Oczywiscie zadnej kasy, to jest naduzywanie naszej dobroci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro naliczasz sobie za bezyne i czas to nie jestes wykorzystywana - masz zaplacone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie uwazamy. uwazamy, ze jestes podla osoba. naliczasz jej za paliwo??? a jedziesz tylko i wylacznie na jej prosbe? czy robisz swoje zakupy a jej 'przy okazji'? nedzne prowo, bo nie wierze, ze sa takie podle robaki wzgledem rodziny (bo wzgledem obcych juz mnie nic nie zdziwi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady, mogłabyś mieć jakieś ale, jeżeli jeździłabyś tylko po "jej" zakupy, ale nie dość że jedziesz po swoje i robisz to przy okazji, nie dość że teściowa płaci Ci za nie to jeszcze doliczasz benzyne... no nic, moim zdaniem to kwestia wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję,że to provo,autorko...inaczej jesteś tępą,podłą osobą. Teściowa jak piszesz jest wdową,osobą samotną,starszą....nie pomyślałąś,że dla niej taka wyprawa może sprawić dużo większy problem niż tobie,gdy wsadzasz dupsko w auto i jedziesz? szkoda,że młodzi zapominają o tym iż sami będą kiedyś starsi,być może na łasce swoich dzieci i synowych/zięciow. mam 28 lat i nie rozumiem ciebie ani trochę...mój teść jest wdowcem i sama go pytam czy czegoś nie potrzebuje bo wiem,że może się wstydzi ...często go zawozimy na zakupy i nie szkoda nam tego,że ''zajmuje'' nam miejsce w aucie. ZAL MI CIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzięłam marszu wpis osoby z 09:41 za twój...więc nie wiem czy jest wdową ale mimo wszystko nie wiem w czym taki problem...na zakupy pieniądze daje, ty jej naliczasz kase za paliwo i twoje bolące nogi co jest kpiną wg. mnie bo nie jeździsz specjalnie a po swoje sprawunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moja mnie kiedys wyslala po piec rzeczy do pieciu roznych sklepow, bo ona tak robi zakupy, to kupuje tu, to tam idt. Tak sie naganialam ze powiedzialam nigdy wiecej. Ale zeby przy okazji komus pare rzeczy kupic i robic z tego problem? Chyba prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi teściowa robi zakupy Oczywiście zwracam jej za to pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też robię mojej teściowej zakupy i nie widzę w tym żadnego problemu, bo robię je przy okazji...za produkty placi to jaki w tym problem...i nigdy by mi do glowy nie przyszło, żeby jej doliczyć choćby 10 groszy... bo swoją godność mam, pracuje i nie musze wyciągać od teściowej... złota kobieta skoro ci jeszcze nic nie powiedziała, nie pomagala wam w żaden sposób, nie kupila nic wnukowi, ze bez skrupułów bierzesz te pieniądze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra a co moja tesciowa, ktora chce 2 butelki spirytusu na nalewke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz pracuje za granica, ja z tesciowa mam dobre kontakty chociaz tez ma swoje za uszami, bardziej moj maz za nia nie przepada. mimo to zawsze moze do mnie zadzwonic i poprosic o cos, czesto chodzimy razem na zakupy gdy meza akurat nie ma i pomagam jej przyniesc cos ciezkiego czy powiesic firanki. Nie uwazam zeby bylo to wykorzystywanie, ja nie pracuję, ona pracuje fizycznie 6 dni w tygodniu wiec mi korona z glowy nie spadnie jesli jej w czyms pomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbys rozgarnieta to sama bys zaproponowala ze bedziesz na bazarku i czy nie zrobic przy okazji tez dla niej zakupow. Ale tobi tak prowo,specjalnie podkreslilas ze tesciowa moglaby wsiasc w pks,zeby wyszlo jeszcze wieksze piekło ze wyrodna i bla bla,bo gdzie kobita z zakupami ma sie tluc po autobusach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że to ktoś wymyśla ,te tematy.Jeżeli to prawda to ty nie masz rozumu.Nadużywanie to byłoby gdyby Teściowa za nie nie płaciła.Ja bym cudzemu kupiła gdyby mnie poprosil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×