Przedszkolanka skraca do mnie dystans czy coś jej powiedziec

Wie że nazywam się Monika i mówi do mnie "Pani Moniko". Denerwuje mnie to bo nie powiedziałam jej sama mojego imienia i wole aby mi mówiła "Proszę Pani". Jak ja przywołać do porządku?

Ty tak na poważnie?

Wszystkie moniki to p******e idiotki

No właśnie... Ty tak na poważnie?. Przecież dalej mówi do Ciebie per Pani

Tak mówię to na poważnie! Nie jestem z nią na ty ani po imieniu, wam coś takiego nie przeszkadza gdyby ktos wam mowił tak?

Musisz mieć ogromne kompleksy.

boszzz ale masz problemy, naprawdę...az żałosne....Nie, nie przeszkadzałoby mi, no, ale ja jestem normalna, a ty masz jakie problemy ze sobą...

Jeżeli jeszcze raz skróci dystans to wymierzę jej siarczysty policzek!

Pewnie, że by mi przeszkadzało. Poszłabym do niej i grzecznie poprosiłabym o zwracanie się do mnie pełnym tytułowaniem: mgr inż hrabianka Monika Bąk z rodu Lemurskich.

Kop w pipę powinien rozwiązać problem

A dlaczego mialoby przeszkadzac? To nie jest spoufalanie sie ani skracanie dystansu. Do mnie mowia Pani Kasiu i nie przeszkadza mi to. Gdyby mowila po imieniu to co innego. Ale zwraca sie per Pani... Musisz byc z tych co wyzej sr... Niz du. .. Maja.

troche jest to absurdalne, ale rozumiem że komuś może to przeszkadzać. Zapytaj się wprost skąd zna Twoje imię i zaznacz, że wolisz jednak żeby mówiła proszę Pani..

a ty jej mowisz: prosze pani?

Ja wymagam od plebsu, żeby zwracano się do mnie "pani docent", co się będzie jakaś byle przedszkolanka spoufalała!

Ale niektóre kobiety mają wydumane problemy, nic dziwnego że faceci kompletnie ich nie rozumieją.

Mówiąc pani Moniko to jest poszanowanie dla ciebie i dla twojego imienia ale skoro nie lubisz swojego imienia to Możesz jej powiedzieć żeby mówiła do ciebie Bezimienie

trudne spraaawyyy.... ;-D

Kobieto, strasznie zadzierasz nosa

Jakby do mnie tak przedszkolanka mówiła to raczej bym to odebrała pozytywnie

Wchodząc na ten topik byłam pewna,że chodzi ci o to,że ona traktuje cię jak kumpelę, mówi per ''ty'',klepie po ramieniu itp. a tak nie wiem właściwie w czym problem. To nie jej wina,że rodzice dali ci tak na imię ;-) mogli gorzej,uwierz mi ;-)

Tu tylko pomoże Ewa Drzyzga

A jak juz hrabianko autorko nie "nazywam sie Monika" tylko powinnas napisac na imie mam Monika a nazywam sie to nazwisko twoje. Ale i tak to prowo i to jedne z dennych.

A Ty jak się do niej zwracasz? Pani magister?

Autorko, osoby powyżej nie znają podstawowych zasad sv. Nie wiedzą, ze forma "pani Moniko" jest już skróceniem dystansu i jest pośrednią formą pomiędzy "proszę pani" a na ty "Monika". Takie są czasy, ze ludzie o tym po prostu nie wiedza, tak samo jak zapominają, że wypada zaproponować przejście na ty lub na pani+imię. Tak samo jak ludziom 40, 50 i więcej letnim wydaje się, że mogą jednostronnie tykać 20, 30 parolatków. Na ty bez żadnych propozycji obowiązuje w necie. A w życiu realnym już powinno być wg zasad sv. Znam te zasady, też czasem denerwuje mnie zwracanie się per pani+imię, ale zaczynam tak samo mówić i już. Ale bywa o wiele gorzej, bo mówienie per pani+imię to pryszcz, gorzej gdy ktoś zaczyna tykać i do tego beszczelnie oczekuje żeby panować/paniować. Autorko, mimo wszystko więcej luzu, zacznij do przedszkolanki mówić per pani+imię, ona pewnie wcale nie dokonuje świadomie tego skracania dystansu, pewnie nie zna zasad sv.