Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem

Polecane posty

Gość gość

Wiram. Z moim chłopakiem jestem już 4 lata wyjechaliśmy za granice i jesteśmy już rok. Problem jest w tym ze ja nie chce tutaj żyć nie potrafię się odnalezc. Probowalam podchodzilam do tego kilka razy kilka rozmów ze próbujemy. Niestety tego co czuje w środku nie da się oszukać. Wrócić do pl? Owszem można ale liczy się to z tym ze wyjade sama bo mój chce tutaj zostać i do pl niestety nie ma po co wracać bo nie pozamykal wszystkich spraw wiec przyszłości z nim tam nie mam -jego słowa. Zastanawiam się co robić. Zostać tutaj męczyć się dalej ale przy boku mojego faceta czy wyjechać i to koniec miedzy nami... Nie wiem jak to rozwiązać a od mojego chłopaka usłyszałam że zdecyduje sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o s**t, myslalam ze to ja zalozylam ten temat!!! Mam dokladnie to samo i tak samo mowi moj facet DECYDUJ SAMA. Cieżko mi byłoby odejsc bo bardzo kocham ale chyba juz nie tak jak kiedys bo myske o tym jak byloby mi samej. Boje sie ze wroce do pl a potem minie np miesiac i bede bardzo zalowac tej decyzji i co wtedy???? powiem kochanie pomylilam sie i wracam hahaha. Nie potrafie sie tu odnalesc i nie chce tu mieszkac, niedlugo zaczynam nowa prace. Dam sobie chwile czasu i moze z zasem bedziem lepiej. Poczekam do świąt. Moj facet duzo dla mnie robi, ale to on chcial tu jechac, ja nie, ja przyjechalam ze wzgedu na niego. Jesli by mi powiedzial wracamy to natychmiast pakuje nawsze walizki. Takze wiem co czujesz i moze razem pogadamy bo w moim otoczeniu nikt nie potrafi mnie zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się że twój problem odnosi się samej pracy w owym kraju w którym jesteście!! W krajach Unii jest zupełnie inny system pracy. Trzeba się wykazać i dać z siebie bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj pocztę odezwę się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec gdzie jakieś kompromisy w związku? To my mamy się męczyć żyć tu gdzie nie chcemy ale z nasza połówka albo wyjechać i żyć samemu. Z drugiej strony chętnie spakowala bym się już od razu słysząc od niego ze mam sama zdecydować. Bo to wyglada ze jemu nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie wiem czy jescze jestes, ale podaje moj email catalinaaa666@gmail.com.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie zawsze kobieta cierpi i musi byc przy facecie, teraz moj fraca z pracy obiad i mmay spedzic sobie wieczorek taki fajny, nie wiem zawsze potem mowie jak moge go zostawic, ale jak ja tez slysze sama wybieraj, to twoja decycja to mi sie odechciewa juz. Wiem jestem p******a ale nie wiem co mam zrobic ze swoim zyciem juz. Mam 25 lat czas leci. W sobote mialam urodziny i jakos tak smutno bylo mimo gosci i wgl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak chcesz to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×