Siostra wrzuca zdjecia mojego dziecka na Facebooka

Urodziłam miesiąc temu, jest to pierwszye dziecko w naszej nalbliższej rodzinie. Rodzice sa zachwycenia, ale mojej siostrze sie już na mózg rzuciło. Od samego początku powtarzalismy wszystkim, ze nie zgadzamy sie na wrzucanie zdjęc dziecka na fejsa. Moja mama, ktora bardzo aktywnie z niego korzysta wrzuciła tylko zdjęcia samych stópek z informacją ze została babacią. To jest ok i mi nie przeszkadza. ale mojej siostrze juz odwala, wrzuca masa zdjec z podpisem typu "szczescie cioci" "moj skarbuś" tłumacze, ze nie zycze sobie tego, ale do niej niedociera. ma 16 a w tym wieku dziewczyny wszystko wrzucają do sieci

A co to przeszkadza?

Gosc 18h37 - na glowe upadlas ? Nie pojmujesz ze ktos moze sobie nie zyczyc zeby zdjecia jego czy jego dziecka krazyly po necie ??? Ja na miejscu autorki STANOWCZO powiedzialabym siostrze ze nke zycze sobie zeby publikowala zdjecia MOJEGO dziecka. Rozpowszechnianie cudzych zdjec bez zgody tej osoby albo jej prawnego opiekuna jest karalne!

Ja też mam podobnie kłopotliwy problem tylko że z bratową. Ma dwoje dzieci i od lat gorąco relacjonuje na fejsie każde pierdnięcie ze swojego życia. Nie cierpi mnie. Przyjaźni między nami nie ma i nie będzie, dość często odnosi sie do mnie z wyższością, z pogardą, lubi mnie krytykować, pouczać. Reaguje na jej zachowanie bardzo alergicznie, a stykam sie z nią niestety co tydzień kiedy odwiedzam swoich rodziców bo ona z nimi mieszka a poza tym nasze dzieci są kuzynostwem, wiec są zapraszane na urodziny choćby i ona po każdym wydarzeniu ze swego życia jak leci wrzuca foty całymi seriami, jak widzę niektóre ujęcia to czasami sie zastanawiam czy ona w ogóle przegląda te zdjęcia przed wrzuceniem i w taki oto sposób moje dziecko sie znajduje w galerii co jakiś czas, ja też tam się czasem znajduje mimo że nie mam konta na fejsbuku bo nienawidze fejsbuka. Ciężko mi jej wprost gadać żeby sie odwaliła z tymi fotami, chociaż i tak kiedyś X lat temu powiedziałam o tym bratu i on jej chyba przekazał, potem usunęła coś tam ale po kilku latach problem powrócił a mi ciężko nawet jej coś powiedzieć bo ona ma koszmarny charakter, jak sie jej coś powie to potem są z nią problemy, kwas i smród sie ciągnie. A ciężko jej unikać potem bo matka nas sama przy wspólnym stole na niedzielnym obiedzie, poza tym nasze dzieci sie ze sobą bawią. Ja nie mam siły na te kobiete

Weź ją doprowadź do porządku. A jak nie to ostatecznie zagroź jej że wrzucisz na fejsa jakieś jej kompromitujące zdjęcia np z dzieciństwa.

Opieprz ją zdrowo i nie pozwalaj na to.

Opieprzam, ale smarkuli nie da sie wytłumaczyć :( i te jej debilne argumenty, ze kazdy wrzuca zdjecia dzieci. Chyba faktycznie za kazde wrzucone zdjęcie bede wrzucac jakieś jej, albo podziele sie historyjką jak jadla kurze kupy gdy miała 3 lata mozna jakoś do fejsa te zdjecia zgłosic, ze nie wyraziłam zgody na publikacje?

Zabieraj jej aparat kiedy wyciąga by pstryknąć fote

mam sie z nia o telefon szarpać?

Takie cos jest karalne, zagróź jej ze zgłosisz sprawę na policję

Powiedz swojej mamie,ze ma siostrze zabronic bo jest to niebezpieczne,porozmawiaj z nia też Ty ,ale bez nerwow,rozsadnie,wytlumacz dlaczego to nie jest dobre,ze jezeli kocha sistrzenice to musi zrozumiec dlaczego tego nie chcesz.Na spokojnie i racjonalnymi argumentami.

zgłoś jej zdjęcia na facebook i poproś o ich usunięcie

Pogadałam z na powaznie z mama i młoda dostała ultimatum. albo kasuje zdjecia albo dostaje szlaban na neta. Zobaczymy na co sie zdecyduje :P