Nigdy nie znajdę dziewczyny zbyt duża konkurencja

Kiedy widzę ładną dziewczynę i rozejrzę się lepiej to zawsze w około jest kilku lepszych ode mnie i zagadadając naraził bym się tylko na śmieszność. Nie raz już tak miałem co z tego że kocham jakaś dziewczynę jeśli nie jestem w jej typie :(( :(

Zakochuj się w przeciętnych o złotym sercu :P

19:48 w tobie.

Ten od modeli? ;)

Taaa, jak zwykle to Model.

To nie model jest autorem tego tematu

szukaj takiej w której typie będziesz z wzajemnością

...Nigdy nie znajdę dziewczyny zbyt duża konkurencja ... x Oni wszyscy są ode mnie lepsi. Myją się częściej niż raz w tygodniu. Pokończyli jakieś gimnazja, a nie tylko podstawówkę. Sypiają w łóżku, a nie w chlewiku. Nie muszą co m-c jeździć na badania do psychiatryka. Mama daje im więcej, niż 5zł/m-c. Potrafią jeździć na rowerze, a nawet na sankach. Przy takich modelach, to ja szans żadnych nie mam.

gość dziś mylisz się kobiety chcą mega przystojniaka i niewiarygodnie zadbanego zarabiającego 300 000zł miesięcznie.

Weź leki i idź już spać :) .

Mam 22 lata myje się codziennie ,prawka nie mam ale praczuje nad tym , jestem niski 172 szczupły i ogólnie mało pociagający dla kobiet. Z wzajemnością piszesz hmm W tym właśnie tkwi problem nie mam chyba co na to liczyć . Rzadnej się nie podobam .. Powiecie szukaj brzydkiej ale ja nie mogę przeciętne dziewczyny wogólne mnie nie pociągają i tyle. Modmiana marzeniem jest ładna 16 -18 ltaka najlepiej dziewica ok 160 cm ładna buzia. (Moi znajomi mają laski w tym wieku i podobnych cechach nie nie mógłbym mieć brzydszej bo stracili by do mnie resztki szacunku)

Widzisz, ja mam 185, kwadratową szczękę, w miarę rozbudowane mięśnie. Może nie alvaro ale czasem sie komuś spodobam a przynajmniej tak mi sie wydaje. Nie mam wygórowanych wymagań co do aparycji, co więcej nawet zawsze gustowałem z krąglejszych dziewczynach a wiec tych które cieszą sie przeważnie mniejsza atencją. I co? 26 lat i nadal sam. Nawet totalne pasztety przy bliższym poznaniu mnie zlewały. Ogólnie mam upośledzoną umiejętność zawierania nowych znajomości. Zazdroszczę nawet tym miłym chłopakom z którymi dziewczyny wolą sie tylko przyjaźnić i mówić im jacy to fajni z nich faceci i że na pewno kogoś znajdą.

To selekcja naturalna. Jeżeli jesteś na tyle słaby by mieć kobiete to nie bedziesz jej miał. Proste. Nie przekażesz genów słabości więc też dobrze.

(10:35) To sie nazywa- bycie debilem ;) Jak jest się nudnym i nie ma się nic ciekawego do powodzenia to nawet we freendzone nie licz

"Kiedy widzę ładną dziewczynę i rozejrzę się lepiej to zawsze w około jest kilku lepszych ode mnie i zagadadając naraził bym się tylko na śmieszność. Nie raz już tak miałem co z tego że kocham jakaś dziewczynę jeśli nie jestem w jej typie " Mnie też takie myślenie blokuje i demotywuje do działania. Przez kosze które dostalem cały czas boje się odrzucenia a jak jestem z dziewczyną to porzucenia dla kogoś innego. Już się nie otworzę, będe sam, trudno, ale bede bezpieczny.

dziś No i to jest myślenie typowej p***y. Mnie tez wiele kobiet odrzucało lae zaraz po tym poprostu dochodziłem do zniosku że nie są mnie warte i tyle po za tym nie ta to inna. Nigdy nie traktowałem zadnej kobiety jak 8 cud świata nawet gdy była śliczna i fajna z charakteru. Dla mnie każda to była taka bliższa kumpela do ********* Wiec nie czułem zbytniej straty gdy odchodziła. Podobnie z podrywaniem. Zawsze podchodząć do dziewczyny podchodziłem jak do nowej osoby którą chcę poznać a nie jak do przyszłej cudownej żony i matki troja dzieci. Trzeba przestać być romantykiem.

Ps. Oczywiśie to nie jest tak że a nie należy wyrażać uczuć, pomagać itp. Ale to wszystko trzeba robić dla sie własnej satysfakcji, poczucia męskości i by potem mieć argument za tym że nie była ciebie warta jeśli cie zostawi

Ja tak nie potrafię. Potrzebuję dużo czasu by się do kogoś przekonać i zbliżyć. Jak już się przywiążę to mocno i długo sie leczę po zerwaniu. Ten okres podchodzenia do dziewczyny jak pies do jeża bardzo utrudnia mi poderwanie ktorejś. Zanim sie przekonam i przełamię ona traktuje mnie jak zwykłego znajomego, bo oczekiwałaby wcześniejszego zainteresowania i działania. Niestety, taki jestem.

Nie ma co podbijać nawet to tych brzydkich, nawet one mają adoratorów. Swego czasu do takiej zarywałem. Widzę jak ją na fejsie lajkują i podrywają w komentrzach. Choc nie powalają urodą to jednak jeden ewidentnie wyższy i lepiej wykształcony ode mnie, drugi zaś umieśniony i ładniejszy z gęby. Wszedzie konkurencja ehhh.

Stary.. daj sobie spokój,.. ja do jednej pisałem zapraszałem na kawę i zamilkła .. szkoda nerwów i zdrowia. Przestań szukać sama się znajdzie jak szukasz tylko pogarszasz sprawę wiem co mówię z doświadczenia. W końcu psychicznie nie pociągniesz tak dalej..

A mnie wkurzają dziewczyny co mają po milion znajomych na fb, a wiadomo ze nie z każdym mają kontakt, trochę takie sztuczne kreowanie swojej osobowości by pokazać jaka jestem super, co z tego że połowę nie znam ludzi, jestem fajna bo i tak mam zainteresowanie, Moje znajomi (mówię to jako facet) tak właśnie mają wszystkie, nawalone znajomości tyle że ja nawet tyle nie mam, jeszcze zrozumiem starych znajomych, ja mam znajomych tylko tych co dobrze znam i wiem że mogę im ufać. Nie potrzebuje atencji w postaci miliony znajomych na fb. Może to teraz taki lans, albo wyznacznik statusu społecznego?!

Stary, z takim myśleniem to na pewno nie znajdziesz dziewczyny. Po pierwsze zanim zaczniesz mieć wymagania co do dziewczyn to spójrz na siebie i szczerze sobie odpowiedz co sobą reprezentujesz? I nie chodzi o wygląd, ale co masz do zaoferowania jako drugi człowiek? Masz jakieś zainteresowania? Książki, filmy jakieś specyficzne hobby? Uczysz się, pracujesz, studiujesz? Pomyśl o tym czy się rozwijasz w życiu czy stagnacja a jedynie na czym się znasz to nad rodzajami piwa i dobrą grą na PC-ta.

Wasze wypowiedzi panowie naprawdę załamują i świadczą wyłącznie o waszym niskim poziomie umysłowym. No inaczej tego nazwać nie mogę po tym co przeczytałam. Tok myślenia, no załamka. x ` nie nie mógłbym mieć brzydszej bo stracili by do mnie resztki szacunku` >> chłopie, nie jesteś gotowy na żaden związek. Zajmij się modelarstwem, może kiedyś dorośniesz x gość dziś > popieram.

gość wczoraj Stary, z takim myśleniem to na pewno nie znajdziesz dziewczyny. Po pierwsze zanim zaczniesz mieć wymagania co do dziewczyn to spójrz na siebie i szczerze sobie odpowiedz co sobą reprezentujesz? I nie chodzi o wygląd, ale co masz do zaoferowania jako drugi człowiek? Masz jakieś zainteresowania? Książki, filmy jakieś specyficzne hobby? Uczysz się, pracujesz, studiujesz? Pomyśl o tym czy się rozwijasz w życiu czy stagnacja a jedynie na czym się znasz to nad rodzajami piwa i dobrą grą na PC-ta. x Niech się ruszy lepiej sport uprawiać bo potem będzie miał problemy ze zdrowiem i mówię to .. serio!

Z mojego doświadczenia kobiety unikają leni ,brudasow ludzi bez zainteresowań ,wykształcenia chociaż minimalnego i jakiejś sensownej pracy , a jak jesteś do tego gruby to przyciagniesz co najwyżej mariolki patolki bo normalne dziewczyny na to nie pójdą

Zacznij pokrywać dresiary z brwiami od linijki , im wystarczy że postawisz piwsko na dyskotece