Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zosia2574

Objawy ciąży po in vitro kontynuacja

Polecane posty

witajcie moje towarzyszki ! :-) wiecie ale numer, czekałam i czkalam a z sie nie doczekałam tel z laboratorium...przed usnieciem skojarzyłam, co powiedziala mi pani embriolog" na karcie zalecen ma Pani nasz numer, prosze wsrode dzwonic...," hehe ;-P . zadzowniłam dzisiaj, przetrwał 1 ten ostatni w stadium wczesnej blastocysty, takze podpisanie umowy i przelew 600...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kkiniaa84 no i widzisz ....:)))...ojojoj panika steres i nie poptrzebnie wiec teraz tylko pozytywnie..:)) ok dziewczynki wyruszam do pl jutro sie odezwe po kawce z Felicitą..:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia witaj :-) dawno nie zaglądałaś :-) Monasol, tak przypominam sobie...pisałam cos o przeziębieniu w podejsciu twoim invitrowym... ty to w ogole jestes fajnym przykładem, takim optymistycznym, tak mi sie jakos kojarzysz...! Goniu kochana, ty dzis wylatujesz...czekaj dobrze przeczytałam? jutro rano wizyta, w piatek to wiem:-) Biedna Felisity się rozchorowała...a wiesz Felisity, ze jak odrzuciłam, tzn przrrwałam encorton /i pozostałe leki/ po porażce ivf, to przez 2 dni czułam że miesnie mnie bola, głowa troche... pisałam o tym na forum a tam uzyskałam odpowiedz, ze tego leku nie rzuca sie drastycznie-tylko stopniowo schodzi z dawki az do zera, bo to szok dla organizmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, dzis wiec moj 3 dpt . czuje sie normalnie, ani spiaca nie jestem, oszczedzam sie ale naczynia pomylam po lekku, obiad zrobiłam, pozamiatalam na pupie siedzac kuchnie-nie chcialam odkurzaczem machac zaciekle, kilka razy brzuch-jajniki tak lekko okresowo wzielam mimo to pol nospy max . i tyle. i nic w zasadzie :-) macie racje, nie ma co si wsłuchiwac i co rusz sobie powtarzam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze jakby cos nie tak...choc wierze, czuje!!! ze jesr dobrze, ooo, ooooo! ;-p ale jakby , to czy brac mrozonka naszego czy podejsc do 3 podejscia a Jego zostawic albo na rodzenstwo, albo jak 3 nie wyjdzie podejscie, wtedy juz badania 6cio miesieczne nie beda wazne i dawaj embriotransferek...hmmmtak myślę sobie. no ale juz koniec z tym tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia- odezwij sie , jak sie czujesz który to twój dzien :-) piersi, bole, goraczka, zawroty głowy humorki...;;'[ ? cokolwiek opisz mie tuuu bo troche wariuje ee hihihih :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanki co ja biore, bo pytanie padło wczesniej: a wiec rano budze sie 1.utrogestan jedna sztuka 200 mg - i leżenie do godziny jeszcze 2. eutyrox - na czczo 3. po śniadaniu- encorton 4. popołudniu znów- utrogestan 5. acard - jedna sztuka 6.na noc znów - utrogestan sztuka 200 mg Za dnia biore do tego kwas foliowy, wit.D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia 83
Majenka A ile bierzesz progeateronu na dobę? Moje dolegliwości hmm jest ich sporo ale nie chce tego wiązać z objawami. Mam zawroty lekkie głowy. Piersi urosły. Bóle jajników i kłócia co jakiś czas są. Ale boję się,że to na @. Planowo powinna być niedziela lub poniedziałek. ( 28-29). No i chodzę jem wszystko jak na okres mam zachcianki. :/ Dziś mój 7 dzień po transferze. Z leków biorę. 600 mg luteina na dobę Progesteron Prolutex w zastrzykach 1 raz dziennie. Progynova 2×1 Encorton 1 rano + 0.5 w poludnie Fraxiparina 1×1 Euthyrox 1×1 Kiedy planujesz testować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia 83
Utrogestan to progesteron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia 83
Aaaa jeszcze też biorę folik na receptę i Wit D :) Kinia To możesz odetchnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny Ja może trochę z innej beczki. Mamy 1 dziecko z invitro i ja chciałabym starać się o rodzeństwo dla niego, ale mój mąż niechce już całej tej procedury. Powiedział,że jak już koniecznie chcę mieć drugie dziecko to moge sobie zrobić np inseminację z dawcą nasienia. Twierdzi,ze nie widzi w tym problemu, ale ja się boję czy to drugie dziecko traktowałby tak samo jak to nasze biologiczne. Doradźcie mi coś lub może macie jakieś takie podobne doświadczenia w otoczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
majeńka82 Tak jestem juz w pl...to znaczy jeszcze troche mamy do przejechania...jedziemy autem. Szybka kapiel i wizyta...troche bede wyczerpana podroz męcząca cała noc jedziemy. Ale powiem wam ze zero stresu przed wizyta i my wogole cała podróż nie rozmawiamy o tym..hm dobrze czy źle? Mysle ze nie ma co wyskakiwac do przodu z myślami i rozwazac...jak ma byc to bedzie. Trzymajcie kciuki aby wypadla wizyta ok:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Majenka & Sylvia Trzymam kciuki dziewczyny za was z całego serca wam życze aby beta wyszła...++++++..:))) Kinia Zadowolona?..:) Ciesze sie ze wynik twoj jest dobry bo przynajmniej nie musisz sie martwic i miec pod kontrolą ciagle tej prolaktyny..:) Mi wykryli w Poznaniu zaraz gdy okazalo sie ze mam niedoczynnosc tarczycy i zaraz potym prolaktyna.Lekarz powiedzial do mnie nic tu sie nie da zrobic trzeba operowac glowe bo jest guz..:((( Na nastepny dzien umowilam sie u mnie w miescie na konsultacje z moim przyjacielem.ktory jest neurochirurgiem i zajmuje sie takimi przypadkami i mowi do mnie tez lekarz nie sie puknie w glowe co on chce tu operowac!!!!..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ! DROGI GOSCIU, masz rzeczywiscie dylemat, niełatwy.... dziwne podejscie by sie chcialo powiedziec twojego meza, ale wiem, ze mezczyźni tak mają, dla nich wszystko jest straszne, ja oszczedzam mojemu ile moge, sama chodze do kliniki on tylko jak trzeba oddac nasienie :-) wiem ile go to kosztuje, samo to oddanie nasienia, stresujace, na czas, na mus... ja zas podchodze do tego jak chceb powszedni ze tak powiem i juz :-) Nasuwa sie pytanie czy twoj maz szczrze mówi, az tak bardzo bola go te procedury, czy po prostu ma to w ......sorry ale taka mysl mi przyszła. Z uczelni wiem ze kobieta kocha bezwarunkowa miłosci ojciec zas warunkowa miłoscia, nie bede tu poszerzac tematu (...), jesli wiec kiedys byc moze cos po miedzy wami sie zepsuje, nie wiem czy bedzie kochał bezwarunkowo..wiesz o czym mówie. moge sie mylic, pytałaś o zdanie, podaje ci wiec zdanie obcej osoby-mnie. Sama zatem musisz zastanowic sie jak bardzo pragniesz dziecka, za jaka cenę, czy maż jest wart ewentualnego zrezygnowania (nie wiemy jakie wasze relacje mąłżeńskie), czy też dziecko jest pragnieniem nadrzędnym. o tym pragnieniu to nie ma co tłumaczyć, każda z nas tu właśnie to przechodzi...Tyle gosciu... odezwij sie jesli bedziesz miała ochote.zapraszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
utrogestan to progesteron... tak. z tym ze poprzednie ivf mialam luteine, dostawalismy z kliniki nawet, teraz recepte na utrogestan, lacznie 4 paczki , w paczce jest jeden listek 15 sztuk, zaplacilismy 260zł !! szok, taki drogi ten utrogestan pytałam doktora czy moge luteine mieszac bo zostało mi on na to ze wolalłby utrogestan, ze ponoc skuteczniejszy....kurde....sama nie wiem czy to pchanie kasy zagranicznej firmie a polskiej luteinie zaszkodzic....naprawde mam mieszane uczucie a nie wiem gdzie uzyskać szczerą odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy pijecie kawe po transferze....? ja nie piłam a ni poprzednio ani teraz, dzis , teraz zaparzyłam sobie i popijam moja ulubiona parzona z cukrem......co myslicie, jak jest u was...>?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia83 biore na dobre 600 mg tj. 3x po jednej tabletce po 200 mg mój dzis to 4 dpt :-) kiedy testować...właśnie, w klinice kazali 14-15 dni po.... nie rozumiem. jesli transferowane sa blastusie 5cio dniowe, to chyba wczesniej juz cos powinno wyjsc....? myslę sobie że 10- 11 dpt moze zajrze do laboratorium.... ;-) Sylvia, ile zarodków i ilu dniowych......? :-) i kiedy testujesz....? palisz papierosy, pijesz kawę? ja dzis teraz 1wsza zaparzyłam i popijam. nie pale ale latem i jesienia podpalałam czasem cienkiego do mamy jak pojechalismy dla towarzystwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Halo halo....tu zajaczek Wielkanocny..:))) Ja juz po wizycie i po kawusi z Felicitą..:)))) No to kolezanki zaczynamy szybki program przygotowania stymulacyjnego i czekamy na zajączki moje najcenniejsze..:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Majenka Rozmawialam z moim doktorem dzis apropo jedzenia i picia... Oczywiscie palenie i alkohol nie wchodza w gre ale powiedzial tak normalnie jesc****ic to na co sie ma ochote oczywscie wszystko z umiarem Wiec kawka dziennie czy dwie ci nie zaszkodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Goniu :-) czyli wy juz po spotkaniu obie fajnie ;-) Felisity pozdrawiam, jak sie dzis w ogóle czujesz, rzeczywiście nie byłaś w klinice ? Gonia, co powiedział lekarz, jakie kroki dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posta mi nie wysłało....moze za chwile... póki co jeszcze raz dzień dobry Goniu :-) Felicita lepiej sie dzis czujesz, odmówiłaś dzis tę wizytę w klinice? idziesz w poniedzialek? masz racje, te 3 dni to duzo, by dojsć do siebie :-) Gonia jak przebiegła wizyta, opowiadaj co dalej robicie i jaki plan :-) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do objawów----w końcu taki temat forum... /Sylvia opisała ładnie swoje :-)/ brzuch nic. Sutki juz mniej wrażliwe, za to piersi ogólnie lekko nabrzmiałe, ale lekko, tkliwe takie, gdy dotykam wczoraj, przedwczoraj takich nie miałam. i tyle. czuje sie dobrze, ale hutawka nastroju raz mi wesoło a raz smutnawo... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia 83
Do Gościa Sorry ale do mnie nie dociera jakoś to co powiedział Ci mąż. "Jak chcesz dziecko to sobie rob ale nie ze mna"!! Dla mnie podejście nie godne nazwania faceta"ojcem". Powiem tak. Od 2011 r zaczęliśmy przygody z in vitro. I do dnia dzisiejszego przeszłam 4 punkcje. 7 transferów. 4 całe procedury. Maz przeszedl 2 biobsje jader,operacje zylakow p.n. oraz operacje urologiczna ktora miala dac odpowiedz na problem z ktorym sie zmagalismy. Nie wspomnę o wizytach ile ich było w trakcie tych wszystkich zmagań NIGDY NIE BYL SAMA W KLINICE SAMA !!!NA ŻADNEJ WIZYCIE,PUNKCJI CZY TRANSFERZE. MĄŻ ZAWSZE BYŁ ŻE MNĄ. Bo tak samo pragnął spełnić Nasze marzenie jak i Ja. Kiedy na 4 tą stymulacje trafiliśmy do szefa kliniki On delikatnie zasugerował ...A może by tak spróbować z nasienie dawcy? Chociaż mąż był praktycznie na Tak. Ja powiedziałam,że do póki starczy mi sił psychicznie nie poddam się!! I wtedy właśnie ten transfer był szczęśliwy. Cieszę się,że się nie podsyłam i Walczyliśmy do końca o to by dziecko było w 100% Nasze!! To był sukces nie tylko Nasz ale i w klinice byliśmy pacjentami z najdroższa historia :) kiedy zadzwoniłam do rejestracji z info,że neta jest pozytywna to za 5 min miałam już tel od szefa kliniki z gratulacjami :) Jeżeli Twój mąż po jednej procedurze ma już dość to na prawdę nie wiem co Ci powiedzieć :/ Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia 83
Słownik się wkradł. Ale mam nadzieję, że ogarniesz co miałam na myśli ;) PS. Jak edytować post?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia 83
Gonią No to powodzenia na nowej drodze do upragnionego celu ☺❤ Majorka Ja miałam lutinus kiedyś ale on jest na 100% i dr pozwolił zamienić na luteina ok.6zl Twojego progeateron u nie kojarzę :/ W sumie mamy tą samą dawkę tylko Ja mam dodatkowo zastrzyki jeszcze. ( 7ampulek 200zl) Ja miałam transfer 1 zarodka 3 dniowy 8 komórkowy. Zamierzam testować w pon to będzie 11dpt. Kawę piłam zawsze rozpuszczalna a teraz inke pije ;) nie pale fajek :) Dziś trochę posprzątalam ehh ta moja kondycja słaba bo po odkurzaniu 65m2 padłem na pysk ha ha Potem zakupy i spacer. Pogoda super,zaszlismy na plac zabaw. Ale to był zły pomysł bo mały wszędzie chce wchodzić a Ja przecież go nie będę dźwigać i podnosić . 30min i do domku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia 83
Malenka Masz rację jeśli miałaś blastocysty 5 dniowy to spokojnie 10dpt może zrobić betę :) Mnie w 9 dniu test pokazał druga kreske blada co prawda i po godzinie dopiero ale to były zarodki 2 dniowe. Więc spokojnie możesz się wybrać w 10 dniu. Kinia Jak po wizycie? Gonią Trzymaj trzymaj te kciuki mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwaczne to podejście twojego męża, gdyby mój mi tak powiedział to byłabym w wielkim szoku. Oczywiście jest to twój wybór ale tak jak koleżanka napisała wyżej czy za parę lat przy jakiejś kłótni nie powie ci " przecież to twoje dziecko nie moje " Gonia no to czekamy na zajaczki! Ja po wizycie pęchol pękł wczoraj, bo dziś już go nie było, transfer w poniedziałek zabieramy dwie sniezynki Trochę martwi mnie śluzówka 7,4 ale dostałam estrofem mam nadzieję że podrosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Majenko Wizyta kontrolna...usg...wszystko ok.;;) Dostałam recepty ..leki juz wykupione,bede miała mocniejsze dawki bo jest krotka stymulacja i w niedziele wracam do domku a za tydzien wracamy spowrotem do pl i 2 tyg.bede tutaj takze byc moze ze zajade tam ww twoje rejony...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Sylvia 83

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale fajnie mak mój Mis podchodzi do mnie i przytula brzuszek i pyta" czy juz kopie...?" :-D cudowne uczucie.....ehh....oby jak najszybciej nam sie ziściło :-D Gonia trzymam kciuki za twoja stymulacje ;-) jesli zawitasz w moje strony, bedzie mi bardzo miło ! :-) ps.Gonia ile minelo czasu przerwy do czasu 1go zastrzyku stymulacyjnego ? Sylvia, pytasz czy mozna tu edytowac...z tego co wiem, nie...też szukałam, bo jestem raptus w pisaniu "szybko, szybko" a potem błędy... :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×