Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klaudynaxik

jestem w ciąży i chcę umrzeć

Polecane posty

Mam depresję. Jestem w 8 miesiącu ciąży, na początku sielanka, było cudownie, od okolo 3 miesięcy mam dość życia.. zachorowałam na depresję, mój facet uważa mnie za nienormalną, regularnie wypisuje i spotyka się z innymi, nie ma go przy mnie, stosuje wobec mnie przemoc fizyczną i psychiczną, okłamuje na każdym kroku, oskubał mnie z pieniędzy (nigdy nie byłam skąpa i gdy on nie miał to mu dawałam, uważałam to za normalne w związku, ale nie do tego stopnia, że nie ma za co żyć). Za każdym razem przeprasza i jest spokój przez może jeden dzień.. Mam 20 lat i zmarnowane życie.. nie chciałam tego dziecka, ale uwierzyłam, że z ukochanym u boku stworzymy prawdziwą rodzinę.. myliłam się. Nie chce być sama, nie mam nikogo i nigdy już nikogo nie znajdę. Nie chce mi się żyć, marzę o śmierci, ale jedyne co mnie powstrzymuje to właśnie mój syn.. co mam robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ktoś ci kazał uprawiać seks przed ślubem?!!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można w tak młodym wieku się seksić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyskrob ploda i finito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na litosc boska dlaczego sie nie leczysz? Depresja przedporodowa to jednostka chorobowa. Jazda do lekatza. I co ty jeszcze z tym facetem robisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzę do psychoterapeuty, ale nie widzę żadnej poprawy.. a On wiecznie przeprasza, wiecznie obiecuje.. a ja nie chce dziecka już na starcie pozbawiać ojca i męczę się z tym gnojem łudząc się, że po narodzinach się zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 8 miesiacu to juz za pozno na skrobanie. Ogarnij sie, odejdź od dupka, po urodzeniu dziecka zbieraj faktury za wszystkie wydatki jakie ponosisz na dziecko (od ubranek po jedzenie). Ustal sądownie alimenty, wystąp o zabezpieczenie do momentu rozprawy i o zwrot połowy kosztów poniesionych w zwiazku z dzieckiem w miesiacach kiedy bylas sama. Nie daj sie. A znalezc na pewno kogos znajdziesz. Mam kilka kolezanek ktorych faceci sie nie spisali w roli tatusia, oni placa a one ukladaja sobie zycie na nowo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×