Żona nie umie dojść

Witam!! Mam problem jak w temacie. Jesteśmy małżeństwem 16 lat i przez cały ten czas dość regularnie uprawiamy seks. Od jakiegoś czasu jednak żona nie umie dojść podczas seksu, ale tylko podczas normalnej penetracji. Zawsze dochodziła dość szybko, już po kilku, kilkunastu minutach miała orgazm i było wszystko OK. I teraz też tak jest jak np. robię minetę, albo używam palców czy bawimy się wibratorem - 5 minut i już pręży się i cała drży :) ale jak kochamy się normalnie może to trwać bardzo długo i nic. Ja nie miałem nigdy potrzeby być jakimś długodystansowcem - żona dochodziła bardzo szybko, a potem zazwyczaj padała totalnie wykończona więc i ja jak widziałem, że u niej już jest po to też szybko kończyłem sprawę. A teraz okazało się, że jednak mogę długo - ale co z tego? Kombinujemy, zmieniamy pozycje itp - i nic, albo bardzo długo to trwa. Ona sama mówi, że nie wie czemu tak się zrobiło. Bardzo lubimy seks, mi tak długo tez się podoba, ale jakiś koniec musi być i po takiej godzinie seksu albo muszę mieć wytrysk albo jestem już zmęczony i zaczyna zmniejszać się erekcja :( do tego jeszcze jest problem z moją dyskopatią kręgosłupa - nie w każdej pozycji mogę się kochać bo mogłoby skończyć się to przyjazdem karetki, no i czas też jest ważny, bo tu właściwie większość mięśni pracuje a tak długi czas nie jest dla nich wskazany i potem chodzę obolały :( na razie rozwiązujemy to tak, że doprowadzam ją prawie do końca np. wibratorem i na finisz mnie dosiada, ale czasami jest tak, że i to nie pomaga :( nie mam już za bardzo pomysłu co robić - może jakieś rady? Pozdrawiam!

Przyczyną jest pewnie jakaś blokada emocjonalna.

Też nie dochodzę z moim facetem.Wibrator ok,masaż ok.A tak zero...null....raz w życiu całym doszłam normalnie.

Bez czytania -pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy: To nie ona nie umie dojść, tylko ty jej nie umiesz doprowadzić... :P:P:P

Może skończcie z takimi tradycyjnymi rzeczami i zaskocz ją czymś nowym. Nie wiem może kup http://freetaboos.pl/mini-pejcz-40-cm-p-1910.html i spytaj jej co ona na to albo coś w tym stylu. Trzeba próbować i się nie poddawać. Musisz spróbować na nowo obudzić w niej takie żądze jak chociażby z tym pejczem :) powodzenia