Skąd się biorą kobiety, które ida na druga randkę z facetem który nie zapłacił z

Za kawę na pierwszej? Potem płaczą, że koleżanki są obsypywane prezentami przez partnerow a one nie maja nic z tego związku. Jak facet za kawę na pierwszym spotkaniu nie zapłaci to znak,że: - jest chamem,brakuje mu kultury - jest skapcem - jest bez kasy W żadnym przypadku nie należy dawać drugiej szansy,no chyba,że jesteście brzydkie,zdesperowane,grube albo zwyczajnie szukacie utrzymanka.

Zależy kto zaprasza, ale ja generalnie uważam że powinno być pół na pół, każdy za siebie. Stan posiadania nie ma tu nic tu do rzeczy. To już nie te czasy, że kobiety nie pracują i pieniędzy nie mają.

Przestań z tym pół na pół. W wielu kwestiach mamy gorzej więc po co przyzwyczajać partnera do tego, że nic nie musi?

Mnie to też denerwuje bo widzę, że kobiety poświęcają się na maksa, a faceci tylko są.

Kobieta na randkę się stara, wydaje kasę na kosmetyki,kobieta ma okres,rodzi dzieci, to jest pol na pół? Kiedyś spotkalam się z burakiem,który mi opowiadał o jakiejś dziewczynie z która się umówił wcześniej, ze przyszła w sportowych butach,ale nie najkach (bo to najwazniejsze! ) do tego miała okulary i niepomalowane paznokcie! Panicz chyba myślał, ze dla niego laski to powinny przychodzić wypindrzone jak na własny ślub. Koleś mega śliski,z wyglądu przeciętny w kierunku brzydki,nadmiernie pewny siebie. Byłam dla niego mila,ale olalam go. Pewnie się zdziwił jak kobieta mogła olac taki siódmy cud świata :-D

Jeśli pół na pół to sprzątanie, gotowanie itd. też powinniście dzielić. Płacicie za siebie, ale podczas wakacji przysposabiacie się do roli kury domowej. Robicie kanapeczki, zmywacie, a misio siedzi i patrzy. Wieczorem wypad do klubu/restauracji i wyskakujecie z kasy bo jesteście nowoczesne :DTo jest właśnie żałosne. Kobiety dają się robić w hooja.

Nie poszlabym drugi raz gdyby za mnie nie zaplacil a mnie zaprosil. Co innego kiedy to ja zapraszam, wtedy kazdy placi za siebie:D

Dziewczyny, a jakim skapcem nazwiecie tego pana? Lat ponad 30,dobra praca,mieszkanie,auto...a dzwonił do mnie przez whatsapa :-D żeby zaoszczędzić ile? 10 groszy? :-D

13:29 dno i wodorosty :D olej go.

Faceci się wycwanili i pytają "może jakaś kawa?" A ja ich wtedy pytam, co kawa? A oni, może wypijemy razem kawę? To ich pytam czy zapraszają :-D ale na ogół z takimi nieogarnietymi to juz nawet nie mam ochoty się spotkać. Widać ojców nie mieli,nie miał im kto wpoić zasad kultury. Inna kwestia,ze ludzie z internetu się masowo spotykają. No, ale jak już facet przed kawiarnia widzi dziewczynę i ona mu się nie podoba to może grzecznie się oddalic,zamiast marnowac czas obojga. Kobieta zresztą to samo.