Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny, czy nie wyszło głupio?

Polecane posty

Gość gość

Byłam na parapetówce u mojego... hm... prawie chłopaka. Znaczy wszyscy sądzą, że jesteśmy razem, ale ja nie chcę jeszcze tego mówić wprost. Pomagałam mu przygotować imprezę, ogarnęłam chatę i potem przyszli goście. Wszystko było spoko aż do północy. Wtedy poczułam się strasznie zmęczona, zachciało mi się spać. Miałam bardzo intensywny tydzień i to też swoje zrobiło. Zapytałam, czy mogę iść na chwilę do sypialni i przymknąć oko - chciałam dosłownie zdrzemnąć się na kilka minut i wrócić. No i niestety usnęłam na amen i obudziłam się dopiero następnego dnia ok. 10. Nie wiem, dlaczego tak późno - zazwyczaj wstaję o wcześniejszej porze, ale jak jestem mega zmęczona, to muszę odespać dłużej niż osiem godzin. Boję się, że wyszło głupio... Nie dość, że zasnęłam mu w łóżku, to jeszcze wstałam dopiero przed południem. Pewnie pomyślał, że jestem jakimś leniem. Wstydzę się rozmawiać o tym incydencie, ale myślę, że już nigdy nie pójdę na podobną imprezę... Beznadziejnie się zachowałam. Myślicie, że warto poruszyć ten temat przy następnym spotkaniu i go przeprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprosic powinnas. Faktycznie tyle godzin gnić,leniuch z ciebie. Ma chlopak teraz do myslenia czy zadawac sie dalej z toba tak na powaznie. Albo nieźle miałaś w ryju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiłam się tylko jednej lampki wina. Wcześniej mówiłam mu, że miałam ciężki tydzień i pracowałam codziennie po kilkanaście godzin. Do tej pory nigdy coś takiego mi się nie zdarzyło. W ogóle nie potrafię spać nigdzie indziej poza swoim łóżkiem. Nawet jak jestem na wyjazdach, to męczę się kilka godzin, zanim zasnę. Eh, żenada na maksa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że się do ciebie nie dołączył :P C**a a nie facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( eh, nie dołujcie mnie. Pluję sobie w brodę, że wyszłam na taką wieśniarę. Zasnąć w cudzym łóżku, to trochę obrzydliwe dla właściciela tego łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli on jest Toba zainteresowany to raczej się nie zgorszyl.szkoda,że impreza Cie ominęła,ale bywa i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle nie potrafię spać nigdzie indziej poza swoim łóżkiem x jak widac potrafisz :D ale do rzeczy.. skoro ciezko pracowalas przez caly tydzien, to co to za wstyd, ze potrzebowalas odespac? Mysle, ze twoj (nieformalny :) chlopak to rozumie, dlatego tez zostawil cie w spokoju spiaca krolewno, zebys mogla sobie odpoczac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam pojechać do domu, ale on powiedział, że nie będę wracała po nocy sama, i żebym sobie chwilę odpoczęła w drugim pokoju. Uznałam, że nie wypada kłócić się przy jego znajomych. A mogłam pojechać, to wtedy nie zrobiłabym z siebie głupiej :( ciekawe co ci ludzie o mnie pomyśleli. Jestem dorosła, a nie potrafię się kontrolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jestem czlowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce" ;) p.s. nikt nie rozmysla nad czynnosciami fizjologicznymi innych osob. Kazdy zajal sie soba, no chyba ze z imprezy zrobila sie klapa.. za sprawa twojej nieobecnosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klapa o tyle, że poczułam się jak u siebie i pozwoliłam sobie na zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie, zdrzemnelas sie w sypialni swego lubego.. co za wstyd! hmm gdybyscie robili tam co innego byloby cacy, a tak.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×