Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gosia2356

Mój chłopak mnie inaczej traktuje

Polecane posty

Witam. Chciałabym spytać Was o poradę w mojej sytuacji. Proszę mnie nie oceniać. Otóż : jestem z chłopakiem prawie 2 lata. W wieku 14 zostałam zgwałcona. Mój chłopak był kochany, czuły i troskliwy - do pewnego momentu. Zaczęliśmy współżyć dość szybko - nie byłam na to gotowa al nie chciałam go ograniczać w pewien sposób kochałam mu i ufałam . Na jednej imprezie mój kolega podczas tańca pocałował mnie w usta. Gdy mój chłopak się o tym dowiedział był oburzony, że to zdrada, że jestem najgorsza. Zawsze pisał mi długie treny miłosne dotyczące jego uczucia. Nagle zaczęliśmy się ciągle kłócić - zabronił mi wychodzić na imprezy a o spotykaniu z znajomymi ( chłopakami) mogę zapomnieć. Mówię,że chce mi ****ać itd. Dodam , że nie jest to wulgarny człowiek. Podczas dwóch kłótni nazwał mnie " dziwką" i "ku*wą" . Dodam , że nie chodzę na imprezy od roku, nie pisze z żadnymi kolegami ani się z nikim nie spotykam. Dodatkowo nalega bym mu zrobiła loda ( nie rozumie tego, że nie jestem na to gotowa i mnie to obrzydza ) , również tak jest jeśli chodzi o pozycje. Mówi, że mnie kocha bla bla. Nie wiem co o tym sądzić . Jakieś rady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak: lepiej sie od niego uwolnij, bo gosc juz ma zryta banie. Co bedzie dalej? Tylko gorzej. Sama z resztą podkreśliłas ze BYŁ taki dobry. No wlasnie był. Liczy sie to jaki jest teraz i jaki bedzie w przyszłości. Jak widzisz siebie u jego boku za kilka miesięcy/lat? Ja szczerze mówiąc tego nie widzę. On stanie sie katem, panem ktory postradal zmysly i bedzie myslal ze jestes jego jakby własnością i zrobi co tylko bedzie chcial, a Ty dziewczyno nawet nie bedziesz chciala nic zrobić, bo to wielka miłość i chuj wie co jeszcze. Skoro typ Cie nie szanuje i ogranicza to po co z nim być? Z braku laku? Zadaj sobie 1 z***biscie wazne pytanie no moze 2. Czy jestes z nim szczęśliwa? Oraz czy czujesz sie z nim bezpieczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia2356
A to nie jest, że to moja wina , że go zdradziłam ? Dziewczyna chyba nie powinna chodzić na imprezy mając chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tren to chyba jest wiersz związany ze śmiercią czy cos dla sprostowania :o ile masz lat? bo piszesz jak 15-16 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co napisałaś to on Cie pocałowal. Po drugie czemu masz nie chodzić na imprezy? Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba miec zasady i sie do nich stosować. I po trzecie primo szukasz u siebie winy. Wiesz co Ci powiem? Widać ze kochasz slepo. I nawet jak on Ci przyj***e to nic mu nie zrobisz bo k***a kochasz. To glupie! Dziewczyno masz 18lat i dajesz sie szmacic jakiemuś frajerowi? Gdybym go znal tp bym przyj***l za to jak Cie traktuje. Nienawidze takich k***a burakow co nie szanuja kobiet i mysla ze sa panami jak juz sa z taka. Wiecej sie nie wypowiem bo mnie w******ja takie tematy. A tobie bardzo dobrze radze odejdz póki jeszcze nic Ci nie jest a on jest w miare jeszcze normalny i Cie nie bije. Psychike juz Ci nisczy. Nie ogladaj sie na nic wiej. Powiedz rodzicom co i jak. To żaden wstyd. Wiedza wiecej niz Ty o zyciu i warto ich posluchac czasami. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm. Dałeś mi do myślenia. To nie będzie łatwe. Chciałam poznać opinię kogoś bezstronnego. Dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby dlaczego masz nie chodzic na imprezy?? ja mam meza a jezdze czasem do kolegow ze studiow i u nich nocuje (nie ma dobrego polaczenia z powrotem na wieczor).kwestia zaufania i najwazniejsze: szacunku. twoj facet cie nie szanuje.zwiazek to nie wiezienie.chcesz isc to idziesz.a jak jemu nie pasuje to nie ma obowiazku byc z toba w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sprawy po to jest to forum ;) Życie nie jest łatwe. Dasz rade zobaczysz :-) Troche wiary w siebie ora nieco nadziei i bedzie dobrze :D 21:38 bardzo dobrze napisane :) Miejmy nadzieje, ze autorka weźmie sie w garść i zrobi co trzeba. Ja osobiście trzymam kciuki za szczęście autorki :-) PS: i tak tego typu tematy pewnie będą mnie irytować dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia2356
A nie uważacie, że może pomogłaby jakaś terapia? On powtarza,ze nie chce się rozstać bo mnie kocha i się zmieni. Nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terapeutka Szokowa
Jedyna terapia, która mu pomoże to terapia szokowa, czyli kopnij go w doopsko a On będzie w szoku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno... Widzę, ze olalas to co napisałem. Przeczytaj to jeszcze raz ale uważnie! I co wierzysz ze sie zmieni? C***a sie zmieni. No chyba ze na gorsze. Nie p*****l sie z nim i kopnij w d**e. Zasługujesz na kogoś kto naprawdę będzie Cię kochal i szanował. Kogoś dla kogo będziesz wszystkim a nie tylko workiem na sperme. Gnojek z niego i nic wiecej. Ty tego nie widzisz, bo ślepo jesteś zapatrzona w niego... Może jak zacznie Cie tłuc to zrozumiesz i powiesz sobie w duchu: gość z kafe miał rację. Uwierz mi tu nic nie pomoze. Znam takich patusow i nigdy nic nie zmienili na trwałe w sobie. Na chwile owszem po to zeby zamydlic kobiecie oczy i tzw zeby juz d**y nie trula. Myśl mózgiem nie sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Ci radzi kolega powyżej. Uciekaj jak najszybciej, bo za kilka lat będziesz płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Wasze rady. Ale on nie pochodzi, z patologicznej rodziny i tym bardziej mi trudno. Pod tym względem, że moja mama go lubi. Nie jest łatwo zapomnieć o pierwszej miłości Tym bardziej, że snułam olbrzymie plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×