Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ta która nie wie

Podwózka

Polecane posty

Gość Ta która nie wie
Bo może mnie wyśmiać, odmówić i będzie już lipa w pracy. Poza tym to powinno wyjść naturalnie, albo on powinien mnie zaprosić. A nie tak pytać bezpośrednio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, kolejna księżniczka bierna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szuka naiwnej do bzykania lub do bzykania i po to,,zeby mu kablowala. Nie pytaj facetow co o tym mysla, bo kazdy mysli co innego i nie otrzymazz tu 10 odpowiedzi "na pewno chce sie z toba umowic, bo sie zauroczyl" lub 10 "chce cie tylko zaliczyc" kiedy facetowi zalezy i chce i naprawde powzznie podchodzi to po prostu sie umawiai prosto z mostu, sytuacja jest klarowna i czysta od poczatku. Dorosnij i daj juz spokoj z pytaniami na miare 13 latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie wie
Okej, racja. Każdy może myśleć coś innego, mieć inne intencje. Tu się zgadzam. Jeśli chodzi o klarowność sytuacji to już nie - bo on ma takie stanowisko i nie zna mnie, nie wie jak ja zareaguje - że nawet jakby chciał to nie zapyta bezpośrednio, a właśnie będzie robić podchody, żeby wyczaić jak ja reaguje. Koniec tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyjemy w dziwnych czasach, w których zwykłe bycie uprzejmym ludzie odczytują jako podryw. w ogóle śmieszne jest to, że autorka pozwala się podwozić, a otworzyć gęby i pogadać w tym samochodzie już nie umie, żeby sobie jakoś wyklarować sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabalka zgadzam sie. A Ty autorko, aaaa bo on mnie nie zna, nie wie jak zareaguje itp itd...a skad wiesz, ze cos chce w ogole? Podwiozl to podwiozl, jest w waszym dziale nowy, moze szuka osoby do urobienia, zwlaszcza jesli to korporacja. Jakby chcial na kawe to by zaprosil. Ja mialam taka sytuacje w pracy. Co prawda ten chlopak nie hyl moim przelozonym, ale najpierw zagadal cos o fb, ja powiedzialam na odchodne znajde Cie, potem o tym nie myslalam, a kolejny raz jak sie widzielismy nawet zwrocil uwage, ze mialam sie odezwac na fb i zapytal o numer telefonu, po prostu. odmowilam, bo mialam chlopa, ale widzisz, jak facet chce to potrafi, wpadlam w oko to zagadal prosto z mostu;) A Ty skoro Cie tak to dreczy to jesli Cie znowu podwiezie to zapytaj, powiedz dziekuje za przysluge, mam bardzo blisko do domu jak widzisz, skad takie poswiecenie z twojej strony? I wszystko z przymruzeniem oka. Moze sie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na moje gosc jest po prostu mily, sam podwoze kolezanke z pracvy do domu bo mam po drodze, jest gruba brzydka i nie w moim typie, ale jestem uprzejmy bo ja lubie i nic wiec ej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie wie
Ja rozumiem, że ludzie się podwożą. Ale to jest podwożenie 800m, czyli tyle co nic. Poza tym zawsze było tak, że ja wychodziłam wcześniej od niego i już wychodziłam z budynku, a on jeszcze mnie zaczepiał, że może mnie podwieźć. I on nie jest nowy - pracuj***ardzo długo, zmienił tylko dział. Zna wszystkich. Po prostu zawsze czułam, że coś jest na rzeczy i tutaj też tak mam, aczkolwiek nie mam pewności, stąd to pytanie. Jak jadę z nim samochodem to rozmawiamy. Jak zapytam czemu mnie podwozi to powie mi, że przecież ma po drodze, ludzie ;-) Niektóre wypowiedzi są dość jednostronne, że np. nie zaprosił mnie na kawę. Ale czy wy rozumiecie, że jak ktoś ma mega dobre stanowisko to może mieć obawy, co zrobi druga strona, jakaś nieznana jeszcze panna? Ale okej, z czasem się wyjaśni. Póki co, skupiam się na pracy, zakładam, że i tak nic z tego. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×