Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidze mojej teściowej!!!!!

Polecane posty

Gość gość

We wtorek wszystkich św i jak zwykle jedziemy do teściowej. Jutro o 11 ruszamy i zostajemy tam aż do czwartku. Tamten rok nie wspominam najlepiej. Msza trwała ponad 2 godziny dotego było zimno moja córka 5 miesięczna płakała a 3 letni syn miał katar. Mało tego teściowa gadała mi że źle karmię małą, źle przewijam, starszego syna zaniedbuje ,za cienko dzieci ubieram wszystko źle. W tamtym roku byliśmy u teściowej 5 dni i dla mnie te kilka dni to była cała wieczność. Ciągle mojego syna 3 letniego nosiła na rękach a potem jak wróciliśmy do warszawy to syn wymuszał płaczem że mamy go nosić tak jak babcia,moją córkę cały czas przytulała a mała przez nią płakała. Mało tego po wykompaniu mojej córki wchodzę do pokoju a tam okno otwarte. Córka była w cienkim ręczniku świeżo po kompieli a teściowa wietrzy bo podobnie to wpływa dobrze na układ oddechowy dziecka. Afekt był taki że jak wróciliśmy do warszawy do okazało się że mała ma rotawirusa i 4 dni w szpitalu potem jeszcze sie syn zaraził się od niej ale na szczęście w domu chorował. Już to słysze oliwierek (tak ma na imie mój syn) chodź na rączki do babci, chodź dam ci amam, oliwia (tak ma na imię moja córka )przytul się do babuni. Nie wiem jak to będzie jutro. Syn ma siniaka na ramieniu bo przewrócił się w przedszkolu i taściowa jak zwykle będzie gadać coś ty mu zrobiła. A najśmieszniejsze jest to że mój mąż stoi jak pajac****atrzy się jak teściowa się wcina w nasze życie. Dobrze że codziennie się nie widujemy bo bym oszalała dzielą nas 170 km. Czy w też tak macie z teściami czy tylko ja mam tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Źle napisałam a mój mąż stoi jak pajac****atrzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za te błędy ale pisze na szybko z telefonu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mieszka naprzeciwko ale ograniczylam kontakty do minimum i jest ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi221
To powiedz twojemu mężowi ,że jedziecie tylko na 1 dzień ,tyle wytrzymasz. Jeżeli zacznie cię krytykować to powiedz,że wychowujesz dzieci według najnowszych trendów i tak właśnie jest dobrze.Nie pozwól jej kąpać dzieci ani nic przy nich robić a gdy nosi dzieci zbyt długo na ręku to wręcz odbieraj je od niej i mów,że potem są problemy. Musisz być bardziej asertywna , porozmawiaj o tym z mężem i powiedz,że nie wytrzymasz tam 5 dni ,że chcesz uniknąć kłótni i nieporozumień i z tego powodu chcesz skrócić wizytę do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto! Po co ty tam jedziesz? Niech maz sam jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi221
Ja miałam problem z teściem,który wygłaszał kazania o Chrystusie i radiu Maryja .Mówił głupoty a wszyscy tylko słuchali,jego córki i syn w ogóle nie reagowali. Ja nie byłam w stanie słuchać tych głupot i gdy tylko zaczynał to mówiłam do męża ,jedziemy do domu. Potem już wiedzieli,że ja tego nie trawię,ale i tak to nic nie zmieniło ,bo on był po prostu nawiedzony i wydawało mu się,że tylko on ma rację i wszyscy powinni go słuchać,ale czasami udawało mi się go powstrzymać mówiąc,że dziś zebraliśmy się świętować np.urodziny Bożenki a nie dyskutować o Bogu i udawało się. Ty też musisz twardo sprzeciwiać się temu co robi teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1234569
Nie, ja tak nie mam. Mam super teściów. Oczywiście- teściowa wychowywała inaczej swoje dzieci i pewnie inaczej by coś zrobiła niż ja ale nie neguje tego co i jak ja robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rady :-)spróbuje porozmawiać z mężem może ktoś jeszcze coś napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co aż na tyle dni, przecież to nie 1000 km, tylko 170, od biedy można pojechać rano i wrocić wieczorem lub na drugi dzień rano wyjechać, tym bardziej że niedługo święta to się pewnie jeszcze z teściową nasiedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech mąż jedzie sam powiedz że nie będziesz ciągnać dzieci na cmentarz bo jest zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompiel hahah KĄPIEL Zapamiętaj sobie WARSZAWIANKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty poprostu jesteś zazdrosna bo w zasadzie to teściowa nic nie robi to że przytuli wnuki to nic strasznego albo ponosi. Poza tym rotawirus to nie przeziebienie aby zarazić się nim z powodu otwartego okna. Ja też wietrze po kąpieli i dzieci jakoś nie chorują . Jesteś wredna zazdrosna baba która nie chce aby wnuki były z babcią. A niby co ma mąż powiedzieć skoro mama przytula wnuki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teściowa1
Całe szczęście że mam wspaniałą synową i zięcia.Chyba bym się załamała gdybym miała taka sukę synową która obrabia tyłek teściowej i mężowi.Najpierw wymagaj od siebie, a potem od teściowej.Poco tam jezdzisz skoro ci nie odpowiada?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już imiona dzieci świadczą o mamusi Oliwier i Oliwia no i pisownia co to znaczy "kompiel"chyba kąpiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi221
Teściowa1 ,ciesz się ,że masz wspaniałą synową i zięcia i oby było tak ,że oni mogą to samo powiedzieć o tobie ,niestety , nie zawsze tak sielankowo to wygląda . Niektóre teściowe potrafią rozwalić małżeństwo swoim wtrącaniem się i dyrygowaniem. To ,że gdzieś te układy są ok. nie znaczy ,że wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki-Ja mam taka jedną z synowych jak twoja teściowa,wszystko co zrobię przy wnuku to niedobrze więc nic nie robię:).Ostatnio jak byli u mnie /rodzinny obiad/ i ta właśnie synowa zaproponowała"a może babcia przebierze małego" więc powiedziałam"babcia dość sie na przebierała jak miała małe dzieci a teraz niech młode mamy przebierają swoje małe dzieci:)." Szkoda nerw na takich ludzi jak twoja teściowa czy jedna z moich synowych.Wyluzuj będziesz zdrowsza;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa też różnie się zachowywała i przestałam ją odwiedzać. Wiem, jak może być przykro kiedy ktoś robi aluzje czy niesłusznie krytykuje. Nie rozumiem tylko po co jechać. Nie lepiej odpuścić te wizyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oliwierek i Oliwia oraz warszawianka,co jej słoma z butów wychodzi,ale się obśmiałam.....to prowo chyba,bo nie wierzę,że takie głupie baby są w 21 w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jedź tam, naściemniaj, że dzieci chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jedz tam. Ja tez mam problem z tesciowa, bo maz pracuje na zmiany, w swieta wychodzi do pracy, a ja z nia spedzam 3 dni swiat, bo maz jest jedynakiem. Jutro tez idzie do pracy, wiec ja na cmentarz do tescia nie pojde, bo czesto tam jestem, a tesciowa zaglada na Wielkanoc i 1 listopada. Nawet grobu nie sprzata i zniczy nie pali. Mowi do nas: kupcie stroik dla taty, albo kupcie mi spirytus, bo robie nalewke, no szlag czlowieka moze trafic. Ona ma emeryture, a my pracujemy, ale mamy 2 dzieci na utrzymaniu. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najlepsze jest to jak opowiada ciagle o swojej pracy, a nie pracuje juz 16 lat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżdżą,bo boją się mężowskiej reakcji na to,że się mu sprzeciwią,bo same są tylko kurami domowymi na utrzymaniu faceta,więc niech go słuchają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje, ze autorka jednak nie pojechala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Już niestety jestem u teściowej. Już się zaczęło zacytuje słowa mojej teściowej czemu półtora roczne dziecko nosi jeszcze pieluchy za moich czasów jak tylko dziecko nauczyło się siadać to już było na nocnik sadzane albo czemu 4 latek chodzi na piłkę nożną jemu jeszcze jest potrzebne dzieciństwo. Tak wycałowała mojego syna że przez ponad pół godziny musiałam zmywać mu szminkę którą miał na policzkach. Jak moja córka tylko zacznie mieć smutną minę to teściowa musi swoje 5 groszy wsadzić i bierze ją na ręce bo mówi że małemu dziecku potrzebna jest bliskość matki a w domu takiej nie ma to ona ją teraz zastępuje. A najgorsze jest to że jesteśmy tam do środy. Jutro rano gdzieś tak o 6 zajrzę na forum i poczytam wasze wpisy. Za wszystkie błędy przepraszam bo piszę na szybko z telefonu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WYJEDZ JUTRO PO POLUDNIU I TYLE W TEMACIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, wyluzuj, ciesz się życiem, teściowej nie zmienisz, Nie lubisz jej, to czuć z Twoich postów, ale spróbuj znaleźć w jej zachowaniu pozytywne akcenty. Rodziny się nie wybiera, więc przymknij oko na jej zachowanie, Ty przecież też masz wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A JAK NIE MA POZYTYWOW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi221
Jakie mozna znaleźć pozytywne akcenty gdy jest się bez przerwy krytykowanym. Tego , ze "małemu dziecku potrzebna jest bliskość matki a w domu takiej nie ma to ona ją teraz zastępuje." to bym nie zdzierżyła. Wreszcie się postaw i powiedz mężowi ,że nie będziesz tam jeździć. Czy twój mąż tego nie widzi? Wracaj do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracaj do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×