Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeznaczenie wspólnej drogi czy przypadki?

Polecane posty

Gość gość

W co bardziej wierzycie? Od kilku dobrych miesięcy nie miałam kontaktu z moim eks,czyli odkąd się rozstaliśmy ani z jego ekipą.Od pewnego czasu co jakiś czas pisze do mnie nasz wspólny znajomy,ale bardziej kolega mojego eks niż mój.Dość długo się znamy,ale widzieliśmy się tylko kilka razy i mieliśmy sporadyczny kontakt.A teraz pisze do mnie,zagaduje,chce się umówić,no ale to jest raz na kilka tygodni.Nagle odezwała się do mnie taka dziewczyna,znajoma wszystkich ludzi z tamtej ekipy,z którą widziałam się raz w życiu masę czasu temu,chciała się spotykać na kawki itp.Próbowała umówić się ze mną przez kilka tygodni,naciskała,ale w końcu odpuściła.Jakiś czas temu poznałam chłopaka,gdzie okazało się,że zna on mojego eks i jego przyjaciela,którego ja też bardzo dobrze znam.Potem poznałam kolejnego chłopaka,który jak się okazało zna też tego przyjaciela mojego eks.A wczoraj poznałam innego chłopaka,który zna mojego eks i takiego jego znajomego.Byłam już w szoku,naprawdę.Mój eks i jego ekipa dali mi najpiękniejsze chwile w moim życiu,ale też potem bardzo mnie zranili i zawiedli,zrobili w mojej psychice czystkę,a wspomnienia o nich nadal bolą,chociaż minęło sporo czasu.Wiem,że z tymi "przypadkami" mój eks nie ma nic wspólnego,ale chodzi o to czy wierzycie w coś takiego jak przeznaczenie wspólnej drogi i nasza droga znowu się jakimś sposobem chce połączyć za wszelką cenę (jakkolwiek głupio to nie brzmi) czy bardziej wierzycie w to,że po prostu oni znają dużo ludzi i to są naprawdę wszystko tylko przypadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A miałaś już taką sytuację czy po prostu w to wierzysz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to wygląda na jakąś Sekte ;p Poważnie - to świat jest bardzo mały przrogromnie mały i myślę że to istny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście wiem,że to nie jest żadna zmowa :D Tylko dla mnie to jest takie dziwne,że aż śmieszne,że przez kilka miesięcy cisza,a teraz nagle ludzie ze starej ekipy zaczynają się do mnie odzywać jak gdyby nigdy nic i kogo nie poznam to każdy zna tamtych ludzi.Po prostu z jednej strony chyba nie potrafiłabym już tym ludziom spojrzeć w oczy,nie chciałabym nawet,a z drugiej tak za nimi tęsknię,że marzę o tym,żeby ich zobaczyć i żeby przekonać się czy nadal czuję do nich to co czułam i jak oni zareagują... po miesiącach powoli przestawałam o nich myśleć,a przez te wszystkie sytuacje znowu rozwala mi się psychika i nawet nie wiem jak się zachować w takich sytuacjach,jakoś od razu się trochę wycofuję z relacji z nowymi ludźmi,gdzie mamy tych wspólnych znajomych i dlatego zaczęłam się zastanawiać czy nagle tyle przypadków na raz czy naprawdę mamy gdzieś zapisane przeznaczenie i nasza droga musi się znowu połączyć,jakkolwiek abstrakcyjnie to nie brzmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię w przeznaczenie w tym przypadku. Stawialabym na szeroki krąg znajomych eska i jego ekipy, a jeśli obracasz się w tym środowisku, to zawsze możesz natrafić na kogoś, kto zna eksa. Widocznie jest popularny i znany w określonych kręgach. Ten kolega eksa i ta znajoma zostali wysłani, delegowani, by sprawdzić, czy przez ten czas od rozstania nie "skruszałaś". Bo może chcesz wrócić z podkulonym ogonem. To manipulacja. Znam podobną sytuację z opowieści mojej znajomej, która rozstał się z facetem. Nagle wspólny kolega, ale raczej eksa, nachalnie zaczął wydzwaniac, umawiać się na kawę, piwo. Poradziłam jej, by sciemniala, bo pisze pracę zaliczeniową, bo mama chora, itp. Bo tak w ogóle chętnie się spotka, ale kiedyś , kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×