Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie lubie rodziny meza

Polecane posty

Gość Marzena_34_34

Nie no dla niektórych praca to jest w ogóle wybryk natury. Pamiętam jak zaczynaliśmy budowę domu , niestety ale wymagało to dużych nakładów finansowych. A ponieważ obydwoje bardzo dużo pracowaliśmy to logicznym było że woleliśmy każdą wolną chwilę spędzać tylko we dwoje a nie włóczyć się po cudzych domach. To było bardzo komentowane i usłyszałam chyba z 10 razy że odciągam męża od jego rodziny.  Ponieważ tych wydatków było dużo a nie chcieliśmy nadwyrężać serdeczności moich rodziców odkładaliśmy ile się da. No i tu pojawił się kolejny problem ponieważ przestaliśmy kupować prezenty dla dzieci siostry mojego męża. Kupno czterech prezentów z byle jakiej okazji typu dzień dziecka imieniny urodziny dzień taki sraki czy owaki to nie była kwestia 20 zł. Tu też była wielka obraza. Wystawiliśmy dom praktycznie w ciągu roku jak dobrze pójdzie to na najbliższe święta będziemy mogli się już wprowadzić. I uwaga kolejny problem - bo jak śmiemy święta spędzić w swoim domu ! Naprawdę opadają mi już ręce. Kiedyś myślałam że te wszystkie historie o teściowych , czy o zaborczych siostrach to są tylko bajki - dzisiaj wiem że to już nie są bajki tylko zwykły horror na żywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatkawawa

Mam to samo 😒  teściowa która widzi tylko swoją córusie😒 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulkaaas

A mojego meza siostra nie rozmawia z nim juz 17 lat bo obrazila sie na niego ze nie wybral jej! Tak jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam podobnie, tyle że mieszkamy z tesciowa i szwagrem. Było mówione że my zajmujemy górę oni dół ale jak się okazało teściowa miała nadzieję że będziemy mieć wspólna kuchnie itp.... I zaczęły się konflikty. Cała rodzinę nastawiaja przeciw mnie mąż nic nie widzi.... Fakt przy nim są mili, ale jakby dodał dwa do dwóch to by się kapnol o co chodzi. Sytuacja się zaostrzyla gdy przylapalam teściowa na kradzieży pieniedzy... teraz to już szwagierki i ich mężowie nawet na urodziny z życzeniami nie zadzwonia. Rodzinka u której albo robisz tak jak oni chcą albo jesteś niszczona.I nie nie to nie żadna patologia to ludzie na poziomie którzy w okolicy są szanowni i łatwo im że mnie zrobić zero. Autorko nie pozwolilabym żeby maz jeździł sam do teściów z dzieckiem na święta. Jakiś t wekeend ok będziesz miał a czas dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×