Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Patolgiczny brat i jego "kobieta"

Polecane posty

Gość gość

Witam. Chcialabym sie poradzic, byc moze ktos bedzie wiedzial jak rozwiazac sprawe. Otoz moi rodzice maja dom, wlascicielem jest mama, tato jest wspolwlascicielem. Mieszka z nimi moj brat, ktory ma 25 lat, w swoim zyciu nie przepracowal ani jednego dnia, szkole rzucil z dniem ukonczenia 18 lat. Jak wiadomo nie doklada sie do niczego i... Kilka dni temu przyprowadzil swoja "kobiete" twierdzac, ze on ma prawo, bo jest zamedlowany. Ona przyszla w torbami i po prostu sie wprowadzila. Rodzice nie wiedza co zrobic a nie chca zeby ona u nich przebywala. Po czesci sami sa sobie winni, bo bratu cale zycie poblazali. Ja mam swoje mieszkanie i nic mi do domu rodzicow jednak nie moge patrzec jak sie gryza z tym co zrobic. Chcialabym im poradzic zeby zadzwonili na policje zeby ona wyprowadzila ja z domu, a brata zeby wymeldowali poniewaz jest dorosly i musi sie wreszcie usamodzielnic. Wczoraj ojciec stwierdzil, ze zapisza mi dom w darowiznie i wtedy ja bede mogla go wyrzucic. Ale to ich dom i ja nie chce w ten sposob. Powiedzcie mi kobiety co robic, jak pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wpychac nochala w nieswoje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idziesz do tej panny i pytasz co tu robi, czy ma kasę na utrzymanie i czy zdaje sobie sprawę ze wtargnęła na cudza własność. Następnie każesz jej w********ac z domu twoich rodziców bo wezwiesz policję. Następnie wzywasz policję i mówisz ze ona tu wtargnęła . Bratu robisz sajgon , oświadczasz ze przegiął i ma dwa dni na wyprowadzkę bo k***a żarty sie skończyły. Za chwile przyprowadzi dzieci tej p***y i jesteście ugotowani. Na bank ma dzieci bo takie szmaty nie uchowała sie bez rozmnażania. Nie okazujcie słabości bo przegracie. Rodzicom powiedz jak masz zamiar zrobić zeby sie nie wycofali. Wałcz bo to początek końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie nie chce wpychac nosa w nieswoje sprawy tylko, ze rodzice codziennie dzwonia i prosza o rade co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:01 Tylko czy moge tak zrobic jesli nie jestem tam zameldowana i nie mieszkam tam juz 8 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wezwijcie policję. Wyprowadzą babę w 3 minuty jeśli nie ma tam meldunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice proszą o pomoc a ty sie zachowujesz jak obca. Co z tego ze nie jesteś zameldowana , jesteś najbliższa rodzina poza tym ten dom jest twoja częścią spadkowa ( teoretycznie oczywiscie) jak zadbasz tak bedziesz miała,kiedyś to bedzie bardzo twoj problem. Jeszcze nie słyszałam aby dorosłe bachory rządziły domem ktory nalezy do rodziciw gdzie taki gnój nie płaci nawet za szklankę herbaty . Nastraszyć te dziwkę co sie wygramoliła z dupa do cudzego domu. Poproś dzielnicowego niech pomoże, niech powie bratu ze go zgłosi i rod cię bedą mogli go wymeldować . Przecież to jest rodzaj włamania. Chamy korzystają z ciepła z wody i prądu a i z lodówki tez cos ukradną. Zal starszych . Poza tym ojca tez masz ciapę ile on ma lat? Pewnie nawet nie 60 i już daje se w kasze dmuchać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:13 Czyli powinnam zadzwonic po prostu po policje i wystawic panne za drzwi? I tak, wkurza mnie, ze rodzice sa tacy nieporadni i mnie probuja obarczyc ich problemami. Ale tak zrobie jak piszesz, a jesli to nie pomoze to niech radza sobie dalej. Bo wiem, ze brat im jeszcze niejeden numer zrobi. Ale, do choinki, ja nie moge wiecznie za nich rozwiazywac problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, ale czy ja dobrze czytam? Rodzice, dorośli ludzie, właściciele domu oczekują OD CIEBIE rozwiązania problemu, bo sami boją się odezwać i są bezradni? a ile oni mają lat, że się tak zapytam? Bez udziału rodziców NIC nie zdziałasz, tymczasem oni zachowują się jak dzieci, żenada po prostu. Policja na twoje wezwanie nie zareaguje, nie jesteś właścicielką. Rodzice chcą wyjąć kasztany z ognia i nie sparzyć rączek - tak się nie da. Zapewne wcale nie zrobili awantury synusiowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:17 Tak, dobrze czytasz. Ile to ja juz sie natlumaczylam to nie zlicze. I tak, oni sa wlascicielami domu, ja tam nie mieszkam i nie jestem zameldowana 8 lat, bo sie usamodzielnilam rowniez ze wzgledu na brata, jego wieczne wyskoki, awantury itd. Oboje rodzice maja 55 lat, sa zdrowi, sprawni. I masz racje, nawet bratu uwagi nie zwrocili. Rozmawialam z mezem i stwierdzil, ze mam sie nie zajmowac tym, bo jak oni sobie poscielili tak musza spac. I przyznaje mu racje. Choinka ja mam swoja rodzine, prace i inne obowiazki. A rodzice maja swoje zycie i to oni powinni sobie swoje problemy rozwiazywac sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm ...Rodzice są sprawni ale nie umysłowo ..:O kobieto nie nie chcemy ciebie obrażać ale tak jest . 1.zameldowanie nie równa sie pasożytowaniu .Brat ma obowiązek płacic za siebie -prąd woda ogrzewanie -prawnik ci podpowie jak to wykorzystać -odżałuj te parę zlotych :) W każdym razie rodzicep owinni co miesiac przedsatiawć bratu i konkubinie rachunek do uregulowania :D 2. pod żadnym pozorem nie daj jej zameldować (zwłaszcza jak ma bachory -może je ściagnąć na wasz rachunek) a rodzicom powiedz by wymeldowali brata za wieloletnie niepłacenie kosztów utrzymanie budynku-idż z tym do prawnika jak najszybciej . 3.Niech rodzice przekażą ci dom w darowiżnie z wydziedziczeniem brata za pasożytnictwo .Ty dasz im w zamian dożywocie pod warunkiem pokrywania kosztów .Wtedy jako właściciel prawny masz pole do popisu walki z parazytem :D 4 Nie odpuszczaj bo plan brata to być może jest rozmnożenie sie z tą kobietą i życie na wasz koszt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:43 Ale ja sie nie czuje obrazona i powiem Wam, ze macie racje. Bylam dzisiaj na chwile zawiezc znicze rodzicom a tam co? Brat rozwalony na kanapie, panna na nim, a matka przy garach szykowala im obiad.Jak weszlam tak wyszlam. Miarka sie przebrala i niech radza sobie sami. Jak im pasuje takie utrzymywanie pasozytow to ich problem. Ja palcem nie kiwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×