Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

milosc istnieje?

Polecane posty

Gość gość

to pytanie do wszystkich. nie widac jej to chyba nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ktos ja kiedys widzial, slyszal, czul? nie, no to raczej noe istnieje aczkolwiek zalecana jest postawa agnostyczna z racji braku dowodow do wykluczenia istnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:28 bol jest wyczuwalny zmyslami czlowieka nie ma potrzeby go podwazac bo istnieje no chyba ze kogos neurony sa zyyebane i nie czuje bólu dajmy nato to dlaniego noe istnieje ale raczej wierzy ze ogolnie to istnieje bo wiekszosc twierdzi ze tak jest ,no chyba ze nuewierzy wtedy ma problem albo w sumie tonie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, istnieje , ja w nia wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość też jest odczuwana zmyslami, serce, nawe ciało inaczej reaguje na ukochaną osobe, serce bije szybciej, dotyk takiej osoby jest niebiańsko przyjemny wiec co tu podwazac. Oczywiście ktoś komu się to nie przytrafiło może nie wierzyć, ale jest cała masa takich których to spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:38 Ale milosc tak jak bol zeba podlega racjonalizacji, podczas gdy wszyscy usiluja sprowadzic to zjawisko do czegos metafizycznego i wyjatkowego xD milosc moze istniec co najwyzej w taki sam sposob jak bol zeba wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
istnieje potrzeba nalezenia do kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ oczywiście że istnieje, jako literackie piękno artystyczne urealnia te cechy na zewnątrz w nas wszystkich, niestety na drugim biegunie istnieje też nienawiść, a granicę pomiędzy nimi każdy implementuje z osobna, więc nie cieszyłbym się nadto z faktu istnienia tego dwubiegunowego monstrum wciągającego w wir emocjonalny jak śruba tankowca tnąca wodę uwalniając przy tym puchnące pęcherze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:28 no i zes wyczerpal temat fajnoe powiedziane zostawiam like

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×