Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

30latka i sztuczne zęby

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, od paru dni jestem (nie)szczęśliwą posiadaczką nowych ząbków... oczywiście chodzi o sztuczne zęby... Miałam dziedziczne połączenie próchnicy z paradontozą. Zaczęło mi to dokuczać mniej więcej od 25-go roku życia. Powoli się to działo, pojedyńcze zęby się obluzowywały, niektóre co parenaście m-cy wypadały. Ale jakieś pół roku temu jak choroba ruszyła to w ciągu paru dni wypadły mi przednie zęby !!! Stomatolog stwierdził,że już nie ma co ratować i mialam usunięte zęby... wszystkie... Miałam zrobione protezy natychmiastowe abym nie została bezzębna... To przyzwyczajanie się było (i jest nadal) okropne. Teraz już mam zrobione protezy docelowe. Niby pierwsze miałam przez kilkanaście tygodni to te obecne różnią się... zupełnie inaczej się w nich czuję, inaczej z nimi mówię- więcej się ślinię, inaczej się w nich jje, no wogóle jest dużo gorzej. Niby jest OK, nie uwierają, a coś jest nie tak... może się do nich przyzwyczaję. Najgorzej jest z mówieniem, nie wymawiam ś,ć,ź, itp., Owszem ładnie wyglądają jak uchylę usta lub śmieje się, ale mam wrażenie że są zbyt białe do mojej karnacjii , zbyt równe... może to taki urok protez zębowych... Koleżanki w pracy sa wyrozumiałe na moją zmianę, jedna jest tylko kaka jakaś na mnie za coś wkurzona bo czasem dokucza mi docinkami w stylu "nie kłap tyle bo ci szczęka wypadnie" . Na początku było mi przykro ale teraz odpowiadam, że dobrze je wkleiłam Powiem Wam że cholernie cieżko mi było przystosować się do nowej sytuacjii. Rano wyjecie protez z pojemniczka, umycie ich, wytarcie, posmarowanie klejem i... najbardziej przykre to...wkładanie ich przed lustrem... W ciągu dnia to nawet jest spoko, podczas rozmowy z kimś czasem ludzie sie przypatrują i pewnie domyślaja się że mam protezy w buzi... A wieczorem ulga... wyjecie ich ... Niby są OKI, ale to dwa kawały plastiku w buzi... teraz latem jest najgorzej, upał powoduje czasem obtarcia. A w wekeend, w zasadzie ich nie noszę... odpoczywam od tego kagańca... Czy któraś z Was ma podobne przejścia i cos takiego nosi w buzi ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak przedstawia się twoja sytuacja finansowa?może zrób sobie kilka implantów a na tych implantach mosty na stałe?nie musiałabyś nic wyjmować.tylko pewnie kilkadziesiąt tysięcy musiałabyś zainwestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×