Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LadyBi

Zostawić swojego chłopaka i spróbować z dziewczyna?

Polecane posty

Gość LadyBi

Nie wiem co mam robić. Nie rozumiem swoich uczuć. Martwię się, ze podejmę gwałtowną decyzję z niewłaściwych powodów. Mam 20 lat. Zawsze wzbudzałam zainteresowanie w płci przeciwnej. Nie zostawałam dłużna ponieważ już od gimnazjum doskonale wiedziałam co to flirt oraz doskonale wiedziałam jak wykorzystać to co we mnie najlepsze żeby wzbudzać zainteresowanie. Interesowali mnie chłopcy to fakt. Oczywiście wszystkie te zaloty nie były poważne. Dopiero od 2 lat jestem w swoim pierwszym poważnym związku. Mój problem polega na tym, że mam wrażenie iż zaczęłam poza normą postrzegać kobiety. Oczywiście nie przeszkadzałoby mi to ponieważ nie jestem uprzedzona i uważam, że wszystko jest dla ludzi jednak boję się, że to moje zainteresowanie jest spowodowane nieodpowiednimi powodami. Tak jak wspomniałam jestem w związku od dwóch lat. Zawsze byłam w nim uległa. Spełniałam zachcianki mojego mężczyzny nawet jeśli sama na tym traciłam. Zawsze byłam podporządkowana i rezygnowałam z siebie kiedy musiałam wybierać "ja albo on". Byłam nieszczęśliwa, ale zagłuszałam tę myśl ponieważ wolałam być z nim iż uważałam, że tak bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie mimo wszystko życia bez niego. Niedawno przeprowadziliśmy się w związku ze studiami do większego miasta. Moje zachowanie się zmieniło w stosunku do niego. Przestało mi już tak bardzo zależeć i zrobiłam się obojętna na większość rzeczy. Zdałam sobie sprawę z tego jak naprawdę nie podoba mi się ten związek i zaczęłam mówić o tym głosno. Tak czy inaczej zawsze było źle, ale teraz kategorycznie zaczęło się psuć. (Chłopak nie chce się rozstać, jak najbardziej chce ze mną być i mówi, że mnie kocha). Chodzi o to, że byłam ostatnio na imprezie i poznałam tam dziewczynę, której bardzo się spodobałam. Tak bardzo byłam zajęta odganianiem jej od siebie (bo przecież mam chłopaka), że nie zauważyłam, że w sumie ona też mi się podoba. Utraciłam z nią kontakt z jeszcze innych powodów, ale to nie jest tutaj teraz ważne. Ważne jest to, że ciągle o niej myślę, patrzę na jej zdjęcia i wręcz mogę -uczucie które we mnie siedzi nazwać jakąś niewyjaśnioną tęsknotą. I tu jest problem. Nie wiem czy przez to, że tak źle układa mi się z płcią przeciwną i tak bardzo z tego powodu cierpię i czuję się nieszczęśliwa mój mózg nie próbuje mi zrobić psikusa i pcha mnie w te dziwne uczucia. Boję się, że jeśli przyszłoby co do czego to uczucia rozpłynęłyby się i zostałabym z pustką. Nie wiem czy być z moim chłopakiem, czy dać mu to naprawić, nie wiem. Cenię sobie te nasze 2 lata i mimo, że było źle to mam do niego ogromny sentyment i ciężko wyobrazić mi sobie czas bez jego ciepłych ramion. Jednak za chwilę znów jest źle, zauważyłam,że nie mam już ochoty na seks z nim. Ciągle myślę o tej dziewczynie, ale przecież widziałam ją tylko raz, a wzdycham jakbym myślala o kimś kogo znam całe życie. Boję się, że jest to tendencja do wzdychania akurat do tego czego nie może się mieć, a jak się to dostanie to się okazuje, że wcześniej było lepiej. Mam 20 lat i jestem tak okropnie pogubiona w sobie, że nie wiem co robić. Nie wiem którym uczuciom wierzyć i jak się zachować. Wiem jedno. Szczęśliwa to ja nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie taka zbytnia uleglosc konczy sie zle...Zastanow sie czy jeszcze cos do niego czujesz. Jesli nic juz to zerwij, Ty sie dusisz w tym zwiazu widze ...dopiero po zerwaniu mysl, co dalej I z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×