Jest dla mnie jak rodzina,ale boi się,,trudnej miłości"...

Moja najlepsza rada dla wszystkich naiwnych: zacznij w księdzu dostrzegać księdza, sługę Bożego. Zacznij modlić się za niego. Nie waż się, widzieć w nim, tylko mężczyzny!!! Tak, jak duch z odrazą reaguje na grzech, tak ty odskocz, jak od gorącego - od myślenia o księdzu z pożądliwością. Amen

"Po niedługim czasie zaczęliśmy się coraz bardziej do siebie zbliżać..na początku psychicznie...emocjonalnie...a potem fizycznie..." I co? nie byłaś prostytutką? biedna, pojęć nie rozróżnia i nie zna znaczenia słów..

ksiądz i rodzina...hmm...śmieszne!

kobito? wiesz kogo ksiądz kocha najbardziej? PANIĄ KASĘ!!! durnoto, oni tylko na pieniądze patrzą i je kochają a nie nieszczęście człowieka czy tam pragnienie dobra

za umiłowanie mamony, niech im ziemia lekką będzie!!!

mają ludzie pretensje, ale one są słuszne...odejścia ludzi od Kościoła są przede wszystkim ze względu na ich umiłowanie pieniądza potem ze względu na te ździry

widać że oboje to lubią....my jednak z zoną na to się nie odważymy za ostre to dla nas :( a wy jak sądzicie? www.ona18.ł1.pl

ona18.ł1.pl