kamolia 0 Napisano Listopad 1, 2016 Cześć, wy też tak macie? Może mi coś poradzicie, jakieś leki czy coś. Od kiedy mam mojego ukochanego i najbardziej wyjątkowego chłopaka to już ponad 5 lat, to boje się o jego życie. Jeszcze niestety nie mieszkamy razem, martwię się nawet jak śpi. Od tego czasu nie lubię świąt bo zawsze jeździ po dziadka 300 km i się boję że będzie jakiś wypadek tak samo jest we wszystkich świętych, czy jak do pracy jedzie. Co mam zrobić, bo mnie już to wykańcza. Pomóżcie. ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach