Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam problem ze swoją żoną co mam robić ?

Polecane posty

Gość gość

Problem jest tak naprawdę dość poważny, chodzi o to, że ona bardzo chce mieć dziecko i prawdopodobnie nie przestanie się tym zamartwiać póki tego dziecka mieć nie będzie, problem pojawia się z tym, że ona dużo czyta jakiś durnych artykułów na internecie, i teraz gdzieś wyczytała, że plemniki dojrzewają około 70 dni i przez ten czas mamy nie uprawiać seksu, podobno po tych 70 dniach moje plemniki mają być dobre i dojrzałe do zapłodnienia. Problem w tym, że ja nie wytrzymam 70-ciu dni, ja nie wiem czy to jest normalne, ale ciężko mi by było tydzień wytrzymać, a jak ona nie będzie chciała się ze mną kochać, to pewnie sam będę się zaspokajać. Kocham moją żonę, ale nie wiem co mam już robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umów prywatną wizytę z urologiem andrologiem, i weź ją że sobą. Lekarz specjalista od męskich narządów wytłumaczy jej wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on ma jej wytłumaczyć ? Coś czuję, że to na serio tego nie napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo troll albo tępy jesteś i sam się wkopałeś. co to za różnica, czy z nią się będziesz ****ać, czy sobie ręką dobrze zrobisz, skoro tak czy srak będziesz musiał się spuścić w ramach ulżenia? ona myśli, że facet wytrzyma bez walenia? jak tak to powodzenia w bolących jajach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą...czy Twoja żona nie była nigdy u ginekologa? Przecież myśląc w ten sposób, będzie czekać na dziecko ze 20 lat. Pary kochają się codziennie , by trafić na ten właściwy moment zapłodnienia. Męskie jądra to nie...inkubator:) Co za bzdury wypisują w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście moja żona chodzi do gina, My też kochaliśmy się codziennie, a teraz ona sobie coś ubzdurała, że nie będzie się ze mną kochać dwa mieiące, ta kobieta mnie zadziwia totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.30 przyznaję:), że napisałam to pół żartem, o andrologu...:) Bo naprawdę nie rozumiem!, jak dorosła kobieta, mężatka, może nie wiedzieć o budowie męskich narządów, procesie powstawania plemników, samym zapłodnienia.. Autorze, z całym szacunkiem, czy Twoja żona funkcjonuje tylko między pudelkiem, tvnem a kolorowymi tygodnikami "z życia gwiazd"??:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona nie zrozumiała na czym to polega z dojrzewaniem plemników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej współczuje ! Naprawdę , ciężko będzie :/ widocznie bardzo pragnie już tego dziecka i teraz ma małe odchyłki ;) wytłumacz jej że im bardziej będzie się spinać tym trudniej bedzie jej zajsc w ciąże , wytłumacz jej na wesoło że im dłużej nie będziecie sie kochać tym bardziej mleko bedzie zważone hehe ;) a świerze najlepsze co dwa dni :) wytłumacz jej to że u męźczyzny jest niemożliwe taka wstrzemieżliwosc idt. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:50 Ona była normalna, ale jak sobie ubzdurała, że chce mieć dziecko, to na prawdę najpierw zaczeła kombinować z dietą, później wyciąga mnie na sport, typu bieganie, pływanie, kazała mi łykać jakieś witaminy, kazała ograniczyć mi picie piwa, itp. kazała jeść codziennie jakiś owoc, teraz wymyśliła, że mamy się nie kochać, ja już się obawiam co później wymyśli. Na początku to jeszcze nawet fajne było, ale teraz to już się robi żałosne, kiedyś gotowała normalnie, a teraz to ja z domu wychodzę pół głodny, bo oczywiście normalnie już nie gotouje, ten sport dla mnie masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A normalnie nie jesz owoców? To akurat dziwne. Natomiast z tymi 70 dniami...czy ona skończyła jakąkolwiek szkołę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jem, ale nie tak często i nie w takiej ilości. Oczywiście, że skończyła, ale nie jest lekarzem, tylko tłumaczką, uczy w szkole językowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan jeczec, tylko zrob tego dzieciaka i bedzie po sporcie oraz bedziesz mial regularny seks, a przy odrobinie szczescia duuuuzo seksu, bo wiekszosc kobiet ma duzy apetyt na igraszki w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...o ile gdzies nie przeczyta, ze to szkodzi dziecku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale biologii w szkole nie miała? To jest wiedza na poziomie gimbazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole wszyscy mieli masę niepotrzebnych rzeczy, które nigdy w życiu nie wykorzystają. Nie ma człowieka zdolnego ze wszystkiego. Moja żona lubiła języki i do dzisiaj nauczyła się dwóch i uczy się trzeci, ona ma do tego głowę i jej to wychodzi, ja np. języki już średnio lubiłem, więc dzisiaj znam tylko jeden i to na średnim poziomie. Po za tym nasz system edukacji to dowcip, on niczego nie uczy, on tylko wymaga. Młodzież po nauczonym sprawdzianie ma duże braki, a co dopiero jak to jest po kilku latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×