rodzina sie dziwi ze nie chce miec dzieci a jestem po 30stce

Argumenty masz dziwne, to fakt, niczym nastolatka :P Jednak ja rozumiem i szanuje Twoje zdanie, masz do niego pelne prawo, nie każdy musi mieć dzieci. Byliśmy teraz u rodziny na wsi i mój teść zaczal się bulwersować, ze on nie rozumie takich ludzi, którzy nie chcą mieć dzieci, ze przecież po to człowiek zyje, by wychowywać potomstwo. Te jego argumenty o szklance wody i towarzystwie na starość. spoko, ma chlop prawo do swoich przemyslen, tyle, ze on wlasnie z tych narzucających swoje zdanie. Ja teraz jestem w ciąży, teściowie cackaja się za mna jak z jajkiem, licza strasznie na wnuka plci męskiej dla przedluzenia rodu... Siostra meza ma 3 synow, ale wiadomo, to już inne nazwisko :P Sam szwagier mi mowil, ze teść się zaplacze, jeśli się okaze, ze będzie dziewczynka, wszyscy ciagle pytaja o plec. A ja na razie nie wiem, to dopiero 18 tydzień i mi jest obojętne, byle tylko dziecko było zdrowe. Dodam, ze mam już jedna corke :D. Urodzilam w wieku 24 lat z myseniem, ze jakos to będzie, nop i radzimy sobie swietnie. Drugiego dziecka nie chcieliśmy, ale poglądy sie zmieniają, jesteśmy trochę po 30-stce i doszliśmy do wniosku, ze to ostatni dzwonek na nastepne maleństwo :) Pozniej pewnie byśmy zalowali, ze mamy tylo jedno dziecko. Mój brat ma 30 lat i nie ma zony, nie ma dziec, nawet dziewczyny aktualnie nie ma. I wiele osob się na niego patrzy jak na dziwaka. On nie chce mieć dzieci, będzie szukal partnerki z podobnymi poglądami. Ma chłopak fajna, rozwojowa prace, ma przyjaciol rozsianych po całym kraju, dużo podruzuje i jest zadowolony. Ja go w pełni rozumiem.

gość dziś taa moje argumenty sa jak argumenty nastolatki, bo myślę przyszłosciowo itp natomiast argumenty dzieciorbów bez perspektyw są w pelni dojrzałe i przemyslane;)

Nie ma co tłumaczyć dzieciatym dlaczego nie chce się mieć dzieci bo i tak nie zrozumieją. Trzeba żyć po swojemu i się nie przejmować.

k