Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż żyje w sieci. Nie ma go.

Polecane posty

Gość gość

Będąc w pierwszej ciąży miałam jeszcze wizje, że syn go oderwie od tego tv i netu, że przecież będzie wolal spędzić czas z nim niż z nowym odcinkiem kolejnego serialu czy na czytaniu głupot o ekstraklasie, wywiadów ze sportowcami itp. Jakże się mylilam. Troche się pousmiechal, troche zabawil i.dalej jazda w swój wirtualny świat. Za chwilę urodziła się córka. Dzieci podrosly, a.on wraca wieczorem z pracy i nawet nie ma potrzeby z nimi pogadać. No ok, krotka wymiana zdań jest, ale za chwilę włącza tv żeby coś leciało w tle, odpala net. Ostatnio nawet zakłada słuchawki, bo.teraz takie wywiady go.ciekawią. Fakt, kapie dzieci, ale w ręku trzyma tel. One razem się chlapia, a on siedzi obok i czyta coś w necie. Mam wrażenie, że czasu zajmuje mu to coraz więcej. Jak pójdą spać, on dalej ogląda. Nie gada ze mna, tylko pojedyncze zdani. Nie kupuje nic dzieciom, od tego jestem ja. Chyba że go poproszę, bo kończy mi się kasa, to wtedy kupi. Często z łaską. Mamy osobne konta przy zarobkach 2000 vs 5500. Ja kupuję żywność, chemię, jedzenie, a on płaci kredyt za swoje mieszkanie, czynsz, opłaty za benzyne. Robi zakupy nam jak ja już mam zero. Dziwi mnie to jego podejście, ten brak potrzeby spedzenia wspólnie czasu, zainteresowania się czymkolwiek. Coraz bardziej mnie to męczy. Co mam zrobić żeby jakoś zainteresować go realnym życiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modlić się za niego na Różańcu. Nie pożałujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×