Czy ktoś z was ma niedoczynność tarczycy?

robiłam badania krwi i wyszło że mam niedoczynność tarczycy, jak wam się żyje z tą chorobą? jak funkcjonować? czy branie leków pomaga, czy można ich nie brać? woda zbiera mi się często w organizmie i puchne do tego mam szanowane włosy wypadające garściami

Podejrzewam u siebie niedoczynność. Jakie miałaś objawy? Ja czuję się cały czas zmęczona, wieczorami puchną mi palce, a rano twarz, włosy zaczęły mi wypadać.

napisałam w temacie jakie mam objawy, zmęcienie też czuje 24 h. Jeszcze borelioze podejrzewam u siebie ale czekam tydzień na wyniki

up

Ja mam i to lekarz powiedział,że strasznie mam podwyższone TSH .I co gorsza przerwałam leczenie,ale teraz zepnę zwieracze i na serio zaczynam leczenie.Okresu 2 lata nie mam,wiecznie zmęczona...

A i jeszcze nie dodałam,że mam twarz spuchniętą wieczorem.

Nie martw się na zapas. Trzeba po prostu iść do lekarza endokrynologa http://www.medica2000.com.pl/endokrynolodzy/ który przepisze Ci właściwe leki. Nie Ty jedna masz niedoczynność tarczycy. Można z tym żyć. Głowa do góry!

Hej, Prowadzę bloga o moich zmaganiach z niedoczynnością tarczycy http://www.szczyptasoli.pl/ Ja choruję już od ponad 20 lat. Nie jest lekko. Ciągle muszę się pilnować. Ale poznawanie siebie, odpowiednia dieta, regularne przyjmowanie leków dają pewną stabilizację choroby. Jeśli masz jakieś pytania, mogę Ci jakoś pomóc, doradzić, to pisz na blogu. Na pewno odpiszę!

Jak chcesz wyłysieć, tyć, mieć suchą skórę to nie bierz leków. Da się żyć, ale trzeba mieć dobrego lekarza, co dobrze dobierze dawkę leku, poza tym obserwować organizm, czy nie szkodzisz mu dietą bogatą w pszenicę. Sprawdź też czy nie masz insulinooporności, lubi współwystępować. Polecam poczytać na qchenneinspiracje o niedoczynności.