Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy u was tez w kazdą niedziele jadacie rosól??czy to anormalne jesli go nie ma?

Polecane posty

Gość gość

Bo ostatnio byla u nas na pare dni moja kuzynka i kiedy w niedziele podałam jej zupe koperkową, to zaczęła kręcic nosem i pytac dlaczego nie mamy rosołu,tak jak w każdym normalnym domu. Zrozumialam ,że moj dom jest nienormalny:) Serio u was tez zawsze króluje rosól?Przeciez to takie niezdrowe i zatyka żyły.Dlaczego mam jesc rosól tylko z tego powodu ,że inni tak jedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie. U mnie rzadko jest rosół, a w niedzielę chyba się jeszcze nie zdażył. Znam rodziny, u których rosół w niedzielę to świętośc, podobnie jak schabowy (na 2gie danie) i pierogi w piątek. Niektórzy się nawet gorszyli, jak mówiłam, ze u nas tak nie ma. Ostatnio znajomi, którzy przyjechali na weekend z wizyta z dzieckiem, przywieźli ze sobą rosół w słoiku, żeby dziecko w niedzielę zjadło na obiad, bo tak nauczone. Cóż, różne są zwyczaje. To że ktoś np nie je rosołu w niedzielę nie znaczy że jest dziwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w firmie z ośmioma kobietami i każda z nich zawsze w niedziele ma rosól.Tylko ja jedna nie:):)Obgadują mnie ,ze jestem dziwadłem bo nie jem rosołu w niedziele i nie używam magi do zupy :):):)Coś w tym chyba jednak jest ,że rosól to świętość w Polsce:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rosół zatyka żyły? Pierwszy raz o tym słyszę. Możesz napisać dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie rosołu powoduje miażdżycę żył,informacja pewna bo od samego lekarza.Zabronił memu tacie jeść rosoł i chyba z tego rosołu taka miażdzyca u taty.Rosół jest tłusty i niestety niezdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam rosół na obiad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rosół gotuję kiedy mam na niego akurat ochotę i nie musi być to niedziela a schabowych nie robiłam od 10 lat i nikt mi z tego powodu złego słowa nie powiedział. W dziwnym towarzystwie się obracacie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię rosołu i nie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tłuszcz z rosołu można zebrać, nie trzeba go jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w niedziele wcale obiadu nie ma .Niedziela to dzień aktywny nie gotuje bo i tak nas w domu nie ma bierzemy prowiant i chodzimy na wycieczkę niezależnie od pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też rzadko gotuję rosół, bo nikt go nie chce jeść. Jak już to chudy, na skrzydełkach z kurczaka. Nigdy nie lubiłam tłustych zup jakichkolwiek. Kotlety schabowe lubię, ale mięso rozbijam i przekładam płatkami czosnku, żeby nabrało zapachu, takie lubię, a takie niedorobione, niedoprawione to fuj. Zawsze pytam rodzinę plugawą, na co ma ochotę i staram się dogodzić, bo inaczej nie zeżrą smrody jedne. Jestem kobietą pracującą, a oprócz tego zajmuję się domem, więc nie mam czasu na gotowanie za bardzo, ale jakoś mi się udaje. Żadna koleżanka z pracy nie interesuje się, kto co robi po pracy i co jada w domu, każda ma swoje życie i kredyty do spłacenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w życiu nie ugotowałabym rosołu i dodatkowo nie zrobilabym schabowego z ziemniakami i kapustą, bo to chore jeść tak tłuste i kaloryczne obiady jednego dnia. Czasem jesteśmy u teściowej na obiedzie i wtedy z reguły jem albo to albo to nigdy 2 dań. Jak ktoś je rosół na 2 skrzydełkach i 3 kostkach rosołowych, to może i czuje głód po chwili, ale ja kiedy gotuję prawdziwy domowy rosół, to tylko na bojlerze, które kupuję w sprawdzonym miejscu lub na wiejskiej kurze z górą warzyw a nie z 1 pęczkiem włoszczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedzenie co tydzien tego samego jest strasznie nudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedy gotuję prawdziwy domowy rosół, to tylko na bojlerze, które kupuję w sprawdzonym miejscu xxx ha ha ha ha ha ha ha na BOJLERZE! a na jakim? na gazowym czy elektrycznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My w niedzielę jemy rosół tylko jak odwiedzamy rodziców moich albo męża, ja nie gotuję. Ale lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle nie jadamy rosołu i mało zup ogólnie. Jak już jest jakaś zupa to taka typu krem z warzyw, i przeważnie na kolację. "Rosół" robię raz na 3-4 miesiące tylko i wyłącznie po to, żeby zamrozić jako "kostki bulionowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja lubię rosół gotuję go jak mam ochotę i nie robię samego tłuszczu daje tyle mięsa co warzyw mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nawet w domu nie było takiej "tradycji", za to w niedzielę często robiło się dania bardziej pracochłonne, na które w tygodniu nie było czasu (jakieś kaczki nadziewane, gołąbki etc.); my jemy to, na co akurat mamy ochotę albo właśnie czas na zrobienie... w ostatnią niedzielę spędziliśmy pół popołudnia bawiąc się w zawijanie domowych sushi, w tę będzie chyba czulent z jagnięciną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta z tym BOJLEREM wygrała! Ha ha ha Ale pusty łeb z Ciebie! Chciałaś byc taka eko/bio/zdrowa a wyszło jak na rasową niedouczona kwokę z Kafe przystało-żenująco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ugotowany rosół jest bardzo zdrowy. Nie musi być tłusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj k***a na każdym temacie sami analfabeci i to 100 % moim zdaniem nie ma ludzi nieomylnych :-o pewnie to ta co ostatnio założyła temat o innej i jej błędach teraz sama się wyebała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rosol gotuje tylko jak.jestesmy chorzy. Ta co pisze ze rosol jest niezdrowy to nie zielonego pojecia o zdrowej diecie. Nie ma nic lepszego na przeziebienie jak domowy rosół z lanymi kluskami z duza ilością natki pietruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gotuję rosół w sobotę rano i jemy w weekend.Zawsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię rosół i gotuje go w każdą niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIENAWIDZĘ ZUPY KOPERKOWEJ bllleeeee i lubię rosół a wasze zdanie mam :-) tam ..... że to obciach widocznie jestem obciachowa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe rosól od swieta to chyba z czasów, kiedy chłop zabijał kure, jak albo chłop byl chory, albo kura :) Robie czasem rosol, ale nie akurat w niedziele. Jest zreszta głownie u mnie bazą do pomidorowej albo cytrynowej, bo takie wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czasem robie rosoł jak cory maja takie zyczenie.Tylko jak robie na kurczaku to dodaje kawałek wołowiny,a najczesciej to na skrzydełkach z kaczki i szyjce z indyka lub na kurze A w niedziele to wychodzimy albo na miasto cos zjesc lub tradycyjnie schab- dzieci lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rosół jest zdrowy tylko po wystygnięciu trzeba ściągnąć ten zastygnięty tłuszcz...a można go gotować na mięsie bez skóry tzw kury + duuużo marchewki ,cały seler i 5-8 pietruszki do tego magi w liściach i natka pietruszki :) chyba, że ktoś robi rosół z gęsi + tłusta wołowina to może żyły zatykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My czesto robimy w sb i ndz na dwa dni rosol z dużą ilością posypanej zielonej pietruszk. Robie na udach 2 szt. Lub też indyk. Marchew seler pietruszka por cebulka. Gotuje 2 -3 godz. Nie daje kostek tylko trochę soli. Jest pyszny... magi też nie używam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 2 udkach to chyba na jedną porcję ten "rosół" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×