Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy u was tez w kazdą niedziele jadacie rosól??czy to anormalne jesli go nie ma?

Polecane posty

Gość gość
U nas w rodzinie rosołem zaczyna się każda Komunia, chrzest, wesele, urodziny, stypy i imprezy rodzinne wyprawiane w domu. Latem byliśmy na weselu w ekskluzywnym, drogim pałacu i nawet tam podano rosół z makaronem na 1 danie, także w domu mamy ochotę na coś innego. W niedzielę jesteśmy na zakupach, w kinie, w zoo, więc nie gotuję obiadu w domu. W tygodniu jemy z reguły kolację na ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bojler i chooy:D:D w niedzielę jadę do mojej mamy zajumać jej bojler z łazienki, który będzie w sam raz na niedzielny rosołek hahahahaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijając już wszystko to BROJLER (nie bojler), to drób intensywnie tuczony przeznaczony na ubój, czyli najgorszy sort :D Nie wiem czym laska gotująca rosół "tylko na brojlerze (bojlerze)" chciała zaimponować, może kiedyś usłyszała nazwę, podsłyszała, że to typ drobiu i uroiło jej się, że to jakiś lepszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, ale mnie tym zaskoczyłaś. Pierwszy raz słyszę, że rosół to tradycja cotygodniowa :) U nas nikt nie lubi,to i nie gotujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w poniedziałek pomidorowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubie i gotuje dość czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam,mąż zawsze gotuje w niedziele rano dla mnie na kaca z dużą ilością natki pietruszki..i pomaga! Uwielbiam niedziele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko i córko nie!!! zwariowałabym jakbym miała co tydzień jeść w kółko to samo... u nas się w miesiącu dania rzadko powtarzają, a co mówić o jedzeniu tego samego w kółko co parę dni... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie rosołu powoduje miażdżycę żył,informacja pewna bo od samego lekarza.Zabronił memu tacie jeść rosoł i chyba z tego rosołu taka miażdzyca u taty.Rosół jest tłusty i niestety niezdrowy x co za wiesniaki z was, myślicie, ze jak informacja od lekarza to jak od boga? Tak uważano 20 lat temu, ze tłuszcz niezdrowy, teraz sa inne badania, najb. się tyje od węglowodanów... Tłuszcz poch. zwierzęcego się już uważa za zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niech se każdy żre, co mu smakuje i co chce. Ja tam nikomu w talerz ani do d**y nie zaglądam, nie moja sprawa. Mimo wszystko z tym bojlerem niezły numer. Aż się wierzyć nie chce, że takie głupie babska istnieją. Mistrzostwo świata normalnie, beka jak nic. Kabarety zeszły na psy, czytam sobie to forum i się śmieję z tych wariatek. Jedna ostatnio pisała, że pokłóciła się z teściową, bo to wredne babsko, achtung, cytuję ! " ...rzucało we mnie obraźliwymi kolumnami..."tak napisała. W taką rzucić jeszcze bojlerem i po sprawie ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rosół nie musi być tłusty. Można zrobić go na dobrych mięsach, dużej ilości warzyw i przypraw, bez żadnych kostek czy maggi (ble...) i zebrać tłuszcz w wierzchu po przechłodzeniu zupy. Do tego razowy makaron lub brązowy ryż i świeża natka pietruszki. Taki wywar jest pyszny i wcale nie jest niezdrowy. Ja robię rosół raptem kilka razy w roku, ale nie patrzę w kalendarz i nie trzymam się tego, że musi być w niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 lata jak rosolu ani nie jadlam ani nie gotowalam...schabowego tey nie... jemy tylko ryby. ale akurat nie w niedziele... jak jestesmy u rodzicow, jednych czy drugich, nie zawsze z nimi jemy, choc najczesciej po prostu idziemy do restauracji. ale moj tata lubi miec w niedziele kotlety z wlasnych kurczakow, ziemniaki i micha surowy, to my wtedy zamiast miesa mamy jajka sadzone i juz... jajka tez od wlasnych kur tzn kur rodzicow,... jak was czytam to sie zastanawiam, mieso jecie codziennie? jak ja jeszcze jadlam zwykle mieso to 3 razy w tygodniu, bywalo i 4, ale teraz wydaje mi sie to strasznie duzo. za czesto. jem ryby 1-2x w tygodniu i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ogóle nie gotuję rosołu. W ogóle zupy z rzadka. I tylko dla siebie. U mnie w domu nie ma obiadu w niedzielę. W niedzielę jest lenistwo i pizza ewentualnie jakieś inne jedzenie, które samo przyjdzie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mięso czy podroby na obiad jemy 2-3 razy w tygodniu, reszta to ryby, owoce morza, strączkowe przeróżne. Rosołu nie jadamy w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, często jem rosół i daje moim dzieciom i nawet nie pomyslalam,ze może być niezdrowy,ba! myslaalam ze daje im zdrowo. w sumie to czy jest zdrowy czy nie zależy od samego rosolui indywidualnych potrzeb. np. mpjje corce szkodzą gotowane marchewki, warzywa wiec wszystką włoszczyznę dodaję pod koniec tak z 3 min aby tylko nie były surowe. natomiast wiem,ze o wiele zdrowszy odkurczaka jest indyk a co do wołowiny nie musi być tlustA POLEDWICZKI SA CHUDE,zreszta wolowina jest o wiele zdrowsza od wieprzowiny a dietetycy wręcz ja polecają jako zrodło zelaza i czegos tam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można rosol gotowac na 2 udkach. Wychodzi około 4 l rosolu. Dodaje 2 Skrzydelka lub pałki z udka. Nie musi ociekac tłuszczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem co wy macie za lekarzy, że wam takie bzdury o rosole opowiadają. Ostatnio słuchałam audycję w radiowej jedynce gdzie wypowiadał się profesor pulmonolog z WUM i jakiś profesor z SGGW na temat rosołu właśnie i wyobraźcie sobie, że nie ma nic lepszego na przeziębienie, odporność i dla naszych kości. Nie chodzi tyle o tłuszcz, bo wcale nie musi być super tłusty. Chodzi o wywar z kości i warzyw, a to trochę tłuszczyku wraz z olejkami eterycznymi dobrze robi na drogi oddechowe. Nawet na zatoki dobrze jest trochę postać nad bulgoczącym wywarem i powdychać, a jak ktoś soli solą morską to już w ogóle super, bo wdychasz opary z tych kości, olejków i soli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pamiętam kiedy rosół ostatnio jadłam ! ;D może ze 4 miesiące temu jak byłam u mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jeszcze mieszkalam z mama, przez dluzszy czas gotowala rosol tradycyjnie w sobote, na przekor marudzacej babci. Ja od kilku lat raz tylko ugotowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię jeść rosół i często go gotuję, ale w zimie i na jesieni i niekoniecznie w niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×