Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy byłyście natolatkami jak chciałyście mieć na imię?

Polecane posty

Gość gość

Byłyście zadowolone ze swojego imienia i nie zamieniłybyście go na żadne inne? Ja jestem Magdalena i w gimnazjum chciałam być Julią, Wiktorią lub Oliwią, żeby się wyróżnić i, żeby nie nazywać się jak cała reszta dziewczyn. Potem mi przeszło i przyzwyczaiłam się do swojego imienia zwłaszcza kiedy te, które kiedyś tak bardzo mi się podobały stały się oklepane. Za żadne skarby nie chciałam być Zofią, Marią czy Antoniną i do dzisiaj te imiona mi się nie podobają. Mam koleżankę Marię, która do dzisiaj każe zwracać się do siebie Anna- tak ma na drugie imię i bardziej jej się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na imię julia i szczerze ci powiem że zawsze chciałam być laurą. Na bierzmowaniu bez wachania wzięłam laurę. Ale już przez te 30 pare lat do imienia się przyzwyczaiłam. A imie laura zawsze zostanie mi w pamięci bo moja 10 letnia córka się tak właśnie nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na imię Justyna i chciałam być Agnieszą albo Sylwią. Do dziś nie lubię swojego imienia (mam 34 lata), a niestety drugiego nie mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 30 lat i do teraz nie lubie swojego imienia. nic wymyślnego, zwykłe imie, nawet wyminiła je jedna z dziewczyn ale nie znoszę go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważałam, że moje imię Ola jest okropnie infantylne i żałowałam, że nie mam na imię Julia jak najładniejsza dziewczyna w równoległej 8b.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem Justyna i nigdy nie przeszkaszalo mi to imie i nie chciałam innego, nawet nie przeszkadzalo mi to, że oprócz mnie w klasie były jeszcze dwie, na drugie mam Barbara- mamie bardzo sie podobalo ale jestem wdzięczna, ze to nie pierwsze imie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleksandra ? dostojne przecież ... co ty kobieto wypisujesz :D ciesz sie żeś nie Nikola Żaklina czy Prącisława :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam Kasia, a chciałam kiedyś być Karoliną :D szybko mi przeszło i całe szczęście, bo eks mojego faceta ma tak na imię ;) Nie powiedziałabym, że jakoś uwielbiam swoje imię czy coś, raczej mi wszystko jedno, bo mało kto mówi do mnie po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam Martyna i zawsze chciałam być wlasnie Autorko Magdaleną :). Teraz jestem mamą Madzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się moje nie podobało. Małgorzata- za długie. Zanim się podpisałam na sprawdzianie to klasa już zdążyła pierwsze zadanie zacząć pisać. Zawsze mnie to wkurzało. Za to cieszyłam się, że nie byłam Zofią,Antoniną czy Matyldą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam dzieckiem chciałam mieć na imię pani Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam dzieckiem chciałam mieć na imię pani Jola, potem jak byłam nastolatką podobało mi się o zgrozo Nikola i gdybym zaszła w ciążę w wieku 16 lat na stówę miałabym córeczkę Nikolkę :O sama mam na imię Katarzyna i zawsze chciałam mieć imię bez kretyńakiego zdrobnienia kończącego się na śka, np Sylwia, Daria, Monika czy nawet Aga , Magda, Renia, byle nie Kaśka. Teraz mam 30 lat i nie przeszkadza mi moje imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nie pojawiła się we mnie nigdy taka potrzeba by mieć inaczej na imię niż mam. Po prostu nigdy sie nie zastanawiałam nad takimi rzeczami. Imię miałam nie jakies strasznie oklepane ale też nie jakieś specjalnie rzadkie. Uważałam je za niebrzydkie i to mi wystarczało. Chociaż lubiłam wymyślać imiona dla jakichś bohaterek swoich fantazji i tam próbowałam wymyślać coś bardziej niespotykanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam na imie ewa i nie lubie tego imienia bo i tak na mnie wszyscy gadaja ewka wrr... Ewka juz w ogole mi sie nie podoba. Ja zawsze chcialam miec na imie patrycja jak moja lalka barbie i podobalo mi sie to dlugo teraz inne imiona mi sie podobaja kaska mi sie podoba ale popularne teraz chcialabym miec kaja ale co to z tego ma sie lubic co sie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na imię Aneta i zawsze nienawidziłam swojego imienia, w dodatku wszystkie Anety, które znałam, to były kretynki;). Marzyła mi się Wiktoria albo Emma (zaczytywałam sie wtedy romantycznymi ksiązkami):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka albo Wiktoria. Zawsze mi się podobały. Swojego imienia nie lubię i nie używam jego polskiej wersji, po ślubie jak zmieniałam dokumenty to wpisałam już anglojęzyczną wersję i mam z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×