Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba kocham żonatego faceta...

Polecane posty

Gość gość

Poznalismy się kilka lat temu i od razu było wzajemne zainteresowanie. Chciał umówić sie na kawę mówiąc, że podoba mu sie moja osobowość i że moge mu nie wierzyć, ale na inne tak nie patrzy. Pomyślałam, że porządny to On nie jest skoro ma, a patrzy za inną i mówię do niego: przecież masz żonę...gdybyś był wolny to kto wie. Cieszyłbyś się gdyby Ona tak do kogoś mówiła jak Ty teraz? A On na to: a gdyby miała sobie polepszyć to droga wolna... Gadanie... Najśmieszniejsze jest to, że żaluję, że nie spotkałam go 15 lat temu kiedy był wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tak dawno znowu zaproponował, żebym wpadła do niego, a ja na to, że nie i spytałam czy mam jej o tym powiedzieć? A On mi na to: a prosze bardzo... Nie wiem co o tym myśleć. A wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego tylko tak gada, a nic z tym nie zrobi? Pomyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówi, że dlatego, bo dziecko, ale wiadomo, że każdy pretekst jest dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedze czasem i tak myślę co to jest za uczucie. Niby sie przyjażnimy, ale wiadomo, że przyjaźń to nie jest. To czysto platoniczne, bardzo lubimy się czy nie wiem i ciagnie nas do siebie. Czasem wpada do mnie, żeby mnie zobaczyć i chwilę porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżdżą razem na wczasy, odwozi ją samochodem do domu, wspolnie wychodzą na zakupy, wygląda wszystko normalnie, jak gdyby się kochali...nie rozumiem więc tego zachowania. To nie wygląda tak jakby chodziło mu o jedno...ale o miłość też zapewne nie, skoro nadal tkwi w tym związku i pojawia się z nią wszędzie. Fakt, że nie dałam mu szans na zbudowanie czegoś między nami, ale przecież wie dobrze, że to jego wina, bo jest zajęty, a ja nie. Kiedy zobaczył mnie z daleka, żona go wołała, a On polecial do mnie prosto i jakby jej w ogole nie słyszał. To było dziwne. Wiedział, że mnie spotka i mimo wszystko przyszedł z Nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zonaty to zonaty nic sie nie poradzi. Poszukaj wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy wpada czasem do mnie do pracy i patrzy mi prosto w oczy to po chwili pali ceglę. I przestaje się odzywać, bardzo szybko wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys bylismy razem na wykladach, poprosił, żeby pozyczyć mu notatki, pozyczyłam je, a on powiedział, ze po egzaminie chciałby zachować je dla siebie. Powiedział, że tak ładnie pachną mną i spytał jakie to perfumy. Zawsze kropię nadgarstwki i za uszami, więc widocznie przesiąkło moim zapachem. No i dałam mu te notatki, nigdy ich nie oddał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie p*****l, cale szczescie D nie jest zonaty, ale cos przez skóre czuje ze i tak z tego chuya bedzie, bo mam yebanego pecha i nie wiem czy znajde szybko robote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma praca do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciał, żebym zmieniła prace i pracowała obok jego pracy w następnym budynku, mówi, że moglibysmy chodzić na lunch. Nie rozumiem tego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś wpadłam na dziecinny pomysł i napisałam mu smsa z życzeniami z innego numeru, a On odpowiedział, że wie, że to ja i wymienił moje imię. to był szok, myślałam, że nie będzie wiedział i wymieni 10 innych kobiecych imion, wtedy pomyslałabym, że miałam racje i On taki wlasnie jest, no i przeszłoby mi to skryte "kochanie się w nim", ta dziwna przyjaźń :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On kojarzy mi się z misiem, który uśmiecha się kiedy ja się usmiecham, kiedy jest mi smutno to jemu też jest smutno, przyniósł mi kiedyś kanapki, powiedział, że za duzo pracuję, jestem chudziutka i muszę jeść oraz odpoczywać. I pogładził mnie po włosach oraz przytulił mówiąc, że bardzo mnie lubi. Taki słodki uroczy niedzwiadek, który przychodzi się jakby zaopiekować. A z drugiej strony porządny to On przecież nie jest :O Mam ambiwalentne uczucia. Ktoś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jestem złym czlowiekiem, że chyba go kocham? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet albo ślepy ale jakiś niepełnosprawny. W co on sie pakuje? Przecież ty normalna nie jesteś. Infantylna, z małymi cyckami, jakaś chora i zakompleksiona. Dziecko zostaw go i znajdź sobie kogoś ze swoimi niskim poziomem intelektualnym bo żal mi cie .. Na co ty liczysz ze dla czegoś takiego ja ty zostawi żonę? ZAPOMNIJ. I z kim ty psycholko róż rozmawiasz? :-O żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiele trzeba jak widać żebyś wyskoczyła z majtek dla żonatego faceta?Parę słówek(to nic nie kosztuje), trochę miłych gestów, kilka aluzji. Twój post to kolejny dowód na to że porządnych, wiernych , z zasadami kobiet to dzisiaj już nie ma. Pogoń za seksem nazywacie prawem do własnego szczęścia/biegiem za głosem serca. Zastanów się jakbyś to ty była jego żoną(pewnie kiedyś będziesz), chciałabyś być tak oszukiwana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko prawda co napisałaś, ale w takim razie czego ode mnie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdzie ja napisałam, że z czegoś wyskoczyłam? On przynosi mi kanapki, dobrą kawkę, słodycze, jest miły i sympatyczny, jak coś potrzebuje to On mi to daje, czasem mnie przytuli, popatrzy mi w oczy, ale przecież nic nie robimy ze sobą, więc kocham go...nie chodzi mi o jedno przecież. Lubie jego towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham go platonicznie po prostu swoim sercem, nie ciałem. Ciałem nie mogę kochać go, gdyż jest zajęty i slubował wierność innej osobie, więc dopoki jest z nią związany nie mogę kochać go ciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psie odp*****l sie ode mnie i od niego. zajmij sie swoja hogata szreku, bo ci sie bajki p****aly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiedziałabym, że kanapki nic nie kosztują. Szynka jest droga. Kawa też kosztuje. Kosztuje paliwo, ktore musi zużyć, żeby mnie zobaczyć. Kosztuje też to, że inni ludzie widzą, że ze mną rozmawia, więc mogą dotrzeć do żony te informacje, bo ktoś to przekaże. Podarował mi też fajne spodnie i buty, ale kiedy chciałam mu zwrocić pieniądze lub kupić jemu coś w zamian to powiedział, że On tego nie chce, że chce tylko, żebym pracowała gdzieś obok, żeby mógł mnie widywać. Powiedział też, że nie dotknie mnie jeśli sobie nie życzę tego i że szanuje mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba po prostu mózg mi się wyłączył i chce wierzyc w to, ze mnie by nie oszukiwał i że naprawde mnie kocha, bo chyba po prostu niestety kocham się w nim platonicznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdejm majtki, niech cię zerżnie i po sprawie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dudus to zrobi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslicie, że on tez mnie kocha dlatego daje mi kanapki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem lepiej wyksztalcona, ładniejsza, młodsza i szczuplejsza. To moze byc jakis powod, ale mimo to siedzi z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego on to robi, po co pakuje sie w znajomosc ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama napisalas ze chyba jest slepy. Milosc jest slepa? On mnie kocha, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie on cie nie kocha. Na kazda babe jest sposób. On cie urabia bo wie,ze w końcu będzie miedzy wami seks. O seks, odmienność, inną babe mu chodzi. A w domu ma kochająca, wierną i miłą żone z obiadkami. proste? Nie, nie kocha cie. Bo gdyby kochal, rozwodziłby się dawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×