Stieg Larsson był pożytecznym idiotą

który próbował wzbudzać poczucie winy u mężczyzn. Prawda jest taka że kobiety lecąc na badbojów same na siebie ściągają nieszczęścia. Dobrze że umarł i nie dokończył tego swojego ścierwa.

Tak może pisać właśnie mężczyzna, który nienawidzi kobiet i będzie bronił innych facetów nawet, jakby własną matkę zabili, bo to w końcu jej wina.

Nie bronię wszystkich facetów, znaczna część z nich to ścierwa i sukinsyny. Ale byłoby znacznie lepiej, gdyby nie kobiety, które lecą na najgorszych palantów i skurwysynów, a potem wyją że wszyscy faceci świata tacy są, czego skutkiem jest żałosna i zakłamana trylogia Millenium nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością, będąca jedynie smarkiem feministy.

jeśli myślisz ,że właśnie takie były motywy powstania trylogii ''Millenium'' to jesteś idiotą ale bezużytecznym.