Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy oni naprawdę nie sypiają ze sobą?

Polecane posty

Gość gość

Moja koleżanka ze studiów wynajmuje mieszkanie razem z kolegą. Mieszkają tam sami więc skojarzenia nasuwają się same. Oboje są wolni, a gdy ich spotykam to traktują siebie wyłącznie jak kumpli. Dodam, że oboje są w miarę atrakcyjni. Czy jest to możliwe, że oni nie uprawiają seksu? Czy wytrzymałybyście mieszkanie pod jednym dachem z facetem bez seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak najbardziej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może są friends with benefits ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię żeby byli "friends with benefits", bo gdy się widują to bardzo trzymają dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też za czasów studenckich mieszkałam z kolegą.sex? Nigdy. wspólne rozmowy, wyjścia ale tylko koleżeńskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:02 A byliście wtedy w związkach? Podobaliście się sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 08:02 A byliście wtedy w związkach? Podobaliście się sobie? Nie. Nie byliśmy w związkach. Czy się pokonaliśmy? ja byłam atrakcyjna jemu też niczego nie brakowało. Dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie, ale tylko jako dobrzy znajomi. On miał problemy z dziewczynami to przychodził z winkiem do mnie i na odwrót. Ja mam dziś już meza, on ma żonę. Mamy obydwoje dzieci. Odwiedzamy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prosty zabrakło chemii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy jakie mieszkanie moze byc dosyć wspolne a moze byc osobne gdzie kazdy mieszka tak jakby mieszkał sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam u nich i wynajmują 2 pokoje z kuchnią. Każdy śpi w osobnym pokoju (z tego co wiem). No, ale jest to dla mnie dość trudne do zrozumienia, nie wiem czy bym wytrzymała z facetem bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jestes kobeta ktorej obojetne z kim sie przespi bo akurat ten ktos jest w poblizu a ty masz ochote ? jak nie ma chemii to mozesz na rzesach stawac, ile ty masz lat ze tego nie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale jest to dla mnie dość trudne do zrozumienia, nie wiem czy bym wytrzymała z facetem bez seksu. no to masz problem, łatwa jesteś i wszystko jedno kto jest obok , byle picza nie swędziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego cię to zastanawia? Dorośli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma trochę racji. Jak oboje wolni, jak zdarzy im się wspólnie upić... Różnie bywa. Bardziej dziwią mnie tu różne świętoszkowate wpisy, no ale jak zwykle cnotki-niewydymki i prawiczki-koniobijcy dominują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie prawdopodobieństwo. Ja mieszkałam ze swoim facetem i nie uprawiałam z nim seksu, więc tym bardziej dwójka kumpli może tego nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mieszkałam z facetem 3 lata, do tej pory jest najlepszym kumplem , ale relacja była czysto kumpelska, czy był alkohol czy nie, ot po prostu sie lubilismy, ale oboje wiedzielismy ze czego innego szukamy do związku. A seks z kimś kto ciebie nie podnieca to nie jest jakas wielka atrakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
d***** jesteś i myślisz że każdej tylko d*****nie w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba kwestia osobowości, jednej wystarczy pozorna bliskość faceta i mniej istotne kto to byle szpara zapchana, a czasem ludzie sa bardziej swiadomie tego z kim warto iść do łozka- kto ich podniaca, jakie konsekwencje, czy cos z tego będzie, co jak nie, itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłam nigdy w takiej sytuacji, ale gdyby facet mi się nie podobał, nie przespałabym się z nim - proste. A jeśli by mi się podobał, ale ja jemu nie - też nie byłoby seksu. I moglibyśmy sobie być atrakcyjnymi ludźmi, ale co z tego? Ja tak to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mieliby sypiac? Moze jej sie podoba ktos inny, a jemu ktos inny. Obydwoje zamykaja sie w swoich pieczarach i rozmyslaja o kim innym. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze któres z nich jest homo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co was to koorfa obchodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy oni sypiaja ze sobą czy nie i co ich łączy , napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×