Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto z was jest chory na chorobę afektywną dwubiegunową tzw borderline ?

Polecane posty

Gość gość

jak sobie radzicie ? pomogło wam coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myl pojęć. Nie pozwalam, nie wolno. Osoby chore na CHAD nie są psychopatyczne,a te na borderline tak. Ludzie z CHAD są przeważnie bardzo wrażliwi, a ci z borderline egoistyczni do szpiku kości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wyżej-dokładnie tak ,borderlineowcy to psychopaci i najbezpieczniej trzymać się od nich z daleka :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czym ty autorko pieprzysz, przeciez to z zupelnie inne zaburzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz borderline, to pomoże Ci tylko wstrząs mózgu, który rozwali Ci te wszystkie warstwy skorupy i masek, które oddzielają Twoje dziecięce i zapatrzone w siebie emocje od rzeczywistości świata zewnętrznego. Ludzie z borderline to małe rozkapryszone i roszczeniowe dzieci, na widok których psychoterapeuci często załamują ręce, bo im ciągle podskakują zamiast współpracować. Im musi się dosłownie zjebać sufit na głowę, żeby cokolwiek dotarło. Inaczej nigdy nie dorosną i nie stawią czoła światu tak, jak cała reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50/50, że to autor, a nie autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie mogę to stwierdzić? Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To o co autorze w koncu pytasz? o chad czy border?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu na uczuciowym masz popisy faceta z borderline. Zrób sobie wycieczkę po przeszłych zakładkach i sprawdź, czy pasuje do Ciebie. Na zmianę kocha i nienawidzi, ciągle zmienia zdanie, krzyczy na całe kafe i częstuje gości samymi banałami o zerowej wartości merytorycznej. Tak się nie zachowują osoby, które mają CHAD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bpd to nie psychopata idioci. Nic o tym nie wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idioci, też mi argument, powalający dosłownie. Akurat dużo na ten temat wiadomo. Borderline i narcyzm to tzw. rysy psychopatyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra ma chad, juz w duzej mierze wyleczone ale ogolnie bardzo ciezka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem po psychologii, jak ktoś słusznie zauważył borderline (tzw. zaburzenie z pogranicza, niestety chodzi to o pogranicze zdrowia i psychozy) a zaburzenie afektywne dwubiegunowe (epizody depresji i manii) to dwie różne sprawy i to drugie rokuje znacznie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coezka sprawa z tymi borderami bo raz sa jak psychopaci a raz jak najlepsze osoby jakoe w zyciu spotkales

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam objawy. mam też objawy psychozy. nie wiem dokladnie co mi dolega, bo niedawno zaczelam chodzic regularnie. poki co siedze w testach/ stronach i sobie czytam. a to jak sobie radze zyciowo to odrebna, totalnie inny swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorośli ludzie z narcyzmem i z borderline to osoby, które sobie na to pozwalają i wybierają to w dużej mierze świadomie. Tak jest im łatwiej i wygodniej niż przekopywać się przez wszystkie warstwy samego siebie, żeby to wszystko jakoś uporządkować i zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23.49 tu sie mylisz, jestem zapewne jedna z wielu osob, ktore wlasnie chca kopac i dotrzec do siebie samego, to nie jest wygodnne stanowisko jak wielu sobie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to uleczalne. Niektórzy z tego wychodzą i udaje im się trwale polepszyć jakość życia i kontaktów z innymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kciukiem, to było o większości narcyzów i borderów, a nie o wszystkich. Można z tego wyjść i Ty na pewno wyjdziesz, bo dostrzegasz problem i masz motywację, by coś z tym zrobić. Rzecz w tym, że duża część tych osób unika tego, co sam właśnie robisz, całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie polepszylo, jednak to zasluga lekow, ja sama by poczuc lepsza jakosc zycia musze poswiecic wiele dni i godzin na terapie, to trudne, bo leki pomagaja, a od tego zaczela moja pani doktor i sama siebie sie obawiam, ze poprzestane na tabletkach, ktore sa latwiejsze wuzyciu niz terapia i pokonywanie samego siebie, latwo sie uzaleznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tabletki tylko łagodzą objawy. Nie likwidują przyczyn. Ale to na pewno już wiesz. Pozostaje życzyć sukcesów w walce o lepsze Ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tabletki wyleliminowaly cos, co skutecznie kolidowalo z moim zyciem zawodowym-nerwice natrectw. wznioslo mnie to ponad chmury, ale chwilowo. i dzieki za slowa. tez wiem, ze zanim dojde do jadra moich dolegliwosci minie sporo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minie sporo czasu, ale na pewno dojdziesz. Trzymam za Ciebie kciuki i dopinguję z całego serca. Warto podjąć ten wysiłek. Życie z tymi zaburzeniami to nie życie. To wegetacja. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wegetacja bym tego nie nazwala, ale droga z wybojami-jakby doroslemu czlowiekowi malo bylo wybojow i kolein po drodze ;) mnie, jako introwertykowi pasuje odosobnienie od swiata, jednak niektore dolegliwosci rujnuja mi kontakty z innymi. nie dosc, ze mam ich niewiele ( a mimo to sporo)to jeszcze, gdy mam dzien, by sie z kims spotkac, to inna dolegliwosc nie pozwoli mi wyjsc z domu. i w kolko. na szczescie rodzine mam pod tym katem wspaniala. i znajomych niektorych wyrozumialych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziala jak plachta na byka. choc moe nie powinnam sie wypowiadac, bo mam tylko objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×