Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

macie ciepło w domu, bo my nie...

Polecane posty

Gość gość

2 lata temu kupiliśmy dom... nie miał ogrzewania, zrobiliśmy nowe centralne ale niestety nie znaliśmy się na piecach i kupiliśmy taki jaki wybrał facet montujacy ogrzewanie. I teraz żeby mieć ciepło musielibyśmy dnoowac i nocować przy piecu. jak wracamy z pracy jest zimno w domu, co z tego ze napalimy i wieczorem jest ciepło jak do rana znów robi się chłodno... mam juz dość takiego życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ciepło tylko że ja mieszkam w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czekam od kwietnia na gaspol. Wkoncu po wszystkich pozwoleniach przywieźli butlę 2700l, zaatakowali, podlaczylu zewnętrznie. wewnątrz instalacja będzie za tydzień. Jestem już załamana tym oczekiwaniem. ogrzewam grzejnikami elektrycznymi. jak byłam ostatnio w szpitalu,z córką wróciliśmy do domu a tam 10stppni! Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a macie ocieplony dom? my kupilismy piec defro,taki z podajnikiem na eko groszek i dopoki nie bylo ocieplenia to tez marzlismy. teraz to jeszcze pol bbiedy,ale najgorzej bylo zima. wspolczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo moze kominek a pozniej wymiana pieca na inny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w kominku też trzeba palić żeby piec miał podajnik to byłoby po problemie. jak się rozpali to kilkanaście minut do godziny i robi się ciepło. tylko ze jak przestaniemy dokladac-a trzeba co godzinę, to następne 4 jest ciepło a potem się robi zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę się doczekać podłączenia kompletnego gazu. kurczę. wkoncu będzie cały czas ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długość spalania zależy od rodzaju paliwa. Jeżeli drewno trzeba często dokładać, węgiel trzyma znacznie dłużej. Ocieplenie domu, tzw. szybry zmniejszające ciąg do komina też mają znaczenie. Dom jednorodzinny to nie blok. Jeżeli chce się mieć ciepło , po powrocie do domu to piec z podajnikiem albo gaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my palimy węglem. ale pięć jest zbyt mały -7, więc co godzinę musimy dokładać :( trzeba będzie wymienić pięć choć ten kosztował ponad 4tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpytaj w urzędzie miasta albo gminy czy nie ma dofinansowania do ekologicznych piecy. U nas jest akurat do wymiany i można odzyskać podobno nawet 80% ceny. Dokładnie nie wiem bo my i tak się nie łapiemy bo stawiamy nowy, a dofinansowanie jest tylko do wymiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można w tych czasach kupować zwykły piec, przecież teraz się kupuje z podajnikiem na ekogroszek. zasypuje się raz w tygodniu i jest cały czas ciepło. kurcze porażka z tym waszym piecem. 4 tysiące wywalone w błoto. Co za hydraulik, że wam tak doradził. A poza tym są fora , przed kupnem należy czytać co ludzie polecają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest zimno, mamy duzy dom i ogrzewanie miejskie, szkoda mi kasy, wole sie cieplej ubrac niz płacic, poza tym nie lubie wysuszonego powietrza, szczególnie w sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też mamy stary dom bez ocieplenia ale nie jest tak źle .O tej porze to ostatni raz idziemy dołożyć ok 19 stej w dzień rozpalam ok 12 stej.Mi kiedyś facet w sklepie tłumaczył ze ważne żeby piec był odpowiedniej wielkości ale i grzejniki tez odpowiednio dobrane .Inaczej należy patrzeć na moc grzejników gdy się pali cały dzień tzn.gdy jest na gaz ,olej podajnik a inaczej gdy pali się np.przez 8 h w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: nie ma innego wyjscia niz wymiana pieca, szkoda waszych nerwow i braku komfortu zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo wziac piec na ekogfroszek z podajnikiem. Mu mamy wielofunkcyjny, do stary, okan wymienione. Palimy drewnem: dokladamy dosc czesto, ale jak sie dom nagrzeje to ejst cieplo. wdizens jak jestesmy w rpacy piec sie wygasza ale w domu jest 17 stopni tzn stare mury sa nagrzane i utrzymuje cieplo. Piec rozpalamy za za 30 minut jest juz cieplutko. Gdy temp spada ponize zera przechodzimy na pellet i pali sie ciagle, doladowujemy raz w tygodniu. W piecu trzeba sie nauczyc pali, grzejniki ustaw na 3 wszedzie tak samo, piec enie lubia wahan przeplywu wody. lepij stopniowo nagrzewac dom ale rownomiernie wtedy piec jest efetywniejszy. Czopuch jak macie ustawiony? Moze macie za duzy przewiew. Grzanie to wyzsza szkola jazdy zwlaszcza zwyklym piecem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy piec ze sterownikiem, troche za duzy na nasz metraż bo kupujac go myslelismy o tym ze szybko wyremontujemy górę i bedziemy mieszkac w calym domu. Zalezy od temperatur na zewnatrz ale na weglu przy mrozach spokojnie 9 -10h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w domu firma http://pionis.pl/ zamontowała instalację grzewczą. Teraz wszystko jest w porządku, nie narzekam na zimno w domu, a bardzo sprawnie zamontowali mi to ogrzewanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniana
tez tak mialam w domu rodzinnym, udreka, szczegolnie jak chcesz się rozgrzać w domu po pracy a tu lodówka. Ja bym się w ogóle przerzuciła na inne ogrzewanie, my parę lat temu zamontowaliśmy kotły kondensacyjne, konkretnie z tej firmy http://baxi.com.pl/podgrzewacze-cwu-bpp/ i pozbylismy sie tego problemu a widze duza roznice takze w finansach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przed ślubem mieszkałam w bloku gdzie było cieplutko. Z mężem przeprowadziliśmy się do teściów i oni mieli strasznie słaby piec. Cierpiałam w zimę :) . W domu który zbudowaliśmy zamówiliśmy dobry i wydajny kocioł z www.pleszewskiekotly.pl. Teraz jest super cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam w domu przez ostatnie 5 lat, był tam gaz i też wkoło było zimno, bo duża powierzchnia i słabo wyizolowana (uciekało ścianami i dachem). Wkoło w puchowym bezrękawniku trzeba było chodzić od jesieni do wiosny. Ciepło było tylko w malutkich pokojach, a jak się szło do salonu, kuchni albo łazienki to paskudnie, a rachunki wysokie. Więc co z tego, że tyle przestrzeni jak człowiek nie korzystał (poza krótkim latem). Jak się siadło w dużym pokoju przed tv to zaraz stopy zimne, dłoni zimne. Teraz od kilku mies. mieszkam w bloku i mam cieplutko jak w ulu, a kaloryfery nawet nie są rozkręcone na maks., tak jak w domu. Dawno nie chodziłam z krótkim rękawem do mieszkaniu zimą. Normalnie o tej porze roku w domu miałabym już za sobą 2-3 mies. chodzenia w polarze albo puchowej kamizelce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 2 lata mieszkałam tez w segmencie gdzie było nie tak ciepło jak mieszkaniu w którym jestem teraz, ale i nie tak zimno jak w domu. Cieplutko było w pokoikach i łazience na górze, ale na dole w salonie, kuchni i kibelku było w zimę chłodno - no ale to z kolei dlatego, że nie było przedsionka, więc ciągnęło od drzwi wejściowych, salon było otwarty na korytarz bez drzwi i do tego bardzo przeszklony (okna od podłogi do sufitu i drzwi na balkon), a w kuchni były następne drzwi balkonowe. Do tego stolarka okienna drewniana. W puchówce i polarze nie chodziłam, ale w ciepłych bluzach już tak. Pamiętam nawet jak zaciągałam rękawy na dłonie jak czekałam w kuchni na kawę, a potem je grzałam na gorącym kubku, bo tak mi było zimno po zejściu z ciepłej góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A obecne mieszkanie nie jest w jakimś nowym bloku, raczej w takiej jakby niedużej kamienicy (3 piętra + strych, na 6 rodzin). Budynek jest stary ale trochę wyremontowany, pomieszczenia wysokie, kaloryfery stare żeliwne (tylko w kuchni jest nowszy aluminiowy grzejnik) ale mają nowsze termostaty, 3 piętro czyli praktycznie poddasze ze skosami mansardowymi (nade mną jest już strych), ale jest mega ciepło. Nawet na klatce jest ciepło, choć kaloryfer jest tylko jeden i to na samym dole przy drzwiach wejściowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest ciepło. :) Rok temu izolowaliśmy dom za pomocą płyt warstwowych dzięki http://www.gor-stal.pl/ . Komfort życia znacznie się poprawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My ocieplaliśmy dom i do tego wynajęliśmy firmę http://www.gut-bud.pl/uslugi.html. Teraz po ociepleniu mamy w domu w zimę cieplutko a w lato budynek się tak nie nagrzewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reklama ach reklama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×