Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam g0wno na twarzy31

Jestem tak brzydka, że robi mi się słabo jak na siebie patrzę

Polecane posty

Gość Mam g0wno na twarzy31

Dzisiaj jak spojrzałam w lustro rano to niemal zemdlałam... Czy ktoś ma tak samo? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest konkretnie nie tak. Większość problemów da się rozwiązać kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Wszystko: twarz, włosy, sylwetka.. Jestem chodzącą tragedią. Kasy nie mam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Też robi mi się słabo jak na ciebie patrzę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zwalone cielsko, którego nie mogę zdzierżyć (inni zapewne też), włosy i twarz mam w miarę ok. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już 10 twój temat o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
No bo to prawda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna jest sfrustrowana, gdzieś to musi uzewnętrznić. I tak nie pobije pod względem ilości tematów takich wyjadaczy jak Michaś od dziewic, gość od modeli czy legendarny już Przemo - ten ostatni chyba najwięcej tematów nastukał, z czego jakość jakichś 99% lepiej zostawić bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Dziękuję, że ktoś mnie rozumie :( Jakoś lepiej mi jak wyrzucam to z siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień to zamiast narzekać, zadbaj o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego tak o sobie myslisz?, taka samocena nie bierze sie z nikąd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo jak nie być zdołowanym i jednocześnie wkur/wionym kiedy przez coś na co się nie ma wpływu ma się mocno utrudnione życie i zwaloną samoocenę? Inne sobie patrzą zadowolone w lustro, widzą ładną buzię, seksowne ciało, są podziwiane, adorowane na każdym kroku praktycznie tylko za to że miały farta otrzymać odpowiednie geny. Przecież to jest tak wysoce niemoralne i niesprawiedliwe, że aż łeb boli od tego. Sama jestem średnia, mam to szczęście że jestem dość ładna z ryja (ale raczej kiepska z reszty) i wiem jak traktują ludzie którym ten ryj się podoba (na resztę jakoś mają wy/j****e, przynajmniej do czasu) a jak traktują ludzie dla których jestem nieatrakcyjna. To jest przecież niebo a ziemia. W dodatku samozadowolenie płynące z własnej atrakcyjności fizycznej stanowi bardzo istotny element ogólnego poczucia spełnienia i szczęścia. Tak trudno to pojąć? Ja jestem w miarę zadowolona z twarzy, włosów, niektórych części ciała, ale te części ciała, które mam wadliwe przyprawiają mnie o doła - takie to dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może sprobuj znaleść w swojej twarzy coś ładnego bo nie wierze że nic w niej ładnego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Próbowałam to zmienić wielokrotnie. Niestety- genetyka jest przeciwko mnie... :( Odziedziczyłam okropną, wstrętną wrecz twarz, a cera jest tak tłusta, że dosłownie po 15 minutach od umycia łój mi się leje z twarzy :( z włosami ta sama historia, mogę z nich tłuszcz wyciskać. :o Mam wiecznie zaczerwienioną gębę, nie da się tego ukryć pod żadną tapetą, jestem jak burak po prostu :o Wszystkie kobiety z rodziny w tym ja mają nadwagę, niektóre są wręcz otyłe, bo mamy takie geny, że bardzo ciężko nam schudnąć, ja mimo to próbuję, ale tylko z cycków schudłam 😭 i teraz jestem prawie płaska jak deska... Nie chcę przedłużać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Naprawdę tak ciężko zrozumieć, że to może człowieka spiertolić?! Że ludzie czasem nawet nie kryją się ze wstrętem w spojrzeniach? :o A przecież to nie jest moja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie chudnięcia z piersi mam podobnie, dlatego pomimo nadwagi nie chcę się zbytnio odchudzać, bo udało mi się dobić do tego 70e i nie chcę ani grama mniej na klacie. Zwłaszcza że jak byłam sporo szczuplejsza, to się nieraz nasłuchałam od "życzliwych" tekstów na temat swojego płaskoklacia. Już chyba wolę słuchać że jestem grubą Bertą. Mam w pracy taką "życzliwą" koleżankę, która jest powiedzmy średniej postury, ma duże piersi i się odchudza. Ostatnio pożaliła się, że biedna chudnie tylko z obwodów, a miseczka zostaje. No faktycznie ma problem. Chyba powiedziała to po to by zdołować takie jak ja, którym zawsze w pierwszej kolejności z klaty spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malgorzato to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Właśnie taka ludzka złośliwość mnie wkurza. Że ludzie nie potrafią nas zrozumieć i próbują jak najbardziej zdołować :o Nie jestem Małgorzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile razy ta "koleżanka" robiła aluzje o grubej pupie, że np. czegoś nie zje bo jej tyłek przytyje (a wcale nie ma dużego, widać że nie ma tendencji by jej się tłuszcz tam odkładał). A ja mam właśnie duży rzucający się w oczy wystający zad. Już miałam ochotę przywalić tekstem, że niech się nie martwi o swój zad, bo pewnie jak zwykle jej w cyce pójdzie, ale nie chciałam zaogniać konfliktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o włosy to dużo jest środków leczniczych które wyleczą skórę głowy z łojotoku a jeżeli chodzi o cere to b.dobrze że masz tłustą pózniej wystapią u ciebie zmarszczki a zaczerwienienia można skutecznie leczyć, notomiast jesli chodzi o nadwagę to nie wierzę żeby nie można było schudnąć, a mały biust no cóż ja mam nieduży i wcale nie chciałabym mieć większy i nic mnie nie obchodzi że faceci lubią duże cycki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre że masz tak niska samoocenę :( każdy człowiek jest inny ale nie wygląd jest najważniejszy. Ważne jest Twoje wnętrze! A nad wyglądem można pracować. ..wiem łatwo mówić bo na pewno nie jest to proste ale jeśli naprawdę nie może się zaakceptować to walcz o sobie ! Mówisz że masz nadwagę i skłonność do tego ale wszystko można pokonać! Trzymam za Ciebie kciuki! Wyznacz sobie cele i stopniowo je realizuj. Jeśli chodzi natomiast o cerę i włosy to poszukaj w internecie preparatów TANICH jakieś zioła? Tak kasę jest pomocna ale bez przesady...można o siebie dbac za niewielkie pieniądze. Słyszałam o jakichś aptecznych ziołach pomagajacych na przetluszczanie się włosów. ..niestety nie znam nazwy spróbuję się dowiedzieć i dam znać. Pozdrawiam Cie gorąco. I pamiętaj że piękno bije też z wnętrza :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Ale szmata z tej "koleżanki" :o Schudnąć no próbuję, ale z marnym skutkiem :o Trzymam dietę od dawna, teraz zaczęłam ćwiczyć, może coś się zmienić, ale nie sądzę. Co do twarzy to łojotok nie jest moim jedynym problemem. Powoduje on pierdyliard pryszczy, które bujnie sobie rosną na mojej mordzie. Dochodzi do tego tyle blizn potrądzikowych i przebarwień, że głowa mała. :o Niektórzy "serdeczni" znajomi mi mówią, że powinnam myć ryj domestosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
16.07 bardzo dziękuję za ciepłe słowa :( dobrze, że jeszcze są ludzie, dla których nie liczy się tylko wygląd, ale niestety nadal ich mało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Ważne jest Twoje wnętrze " jasne, powtórzmy to zdanie z milion razy, może w końcu zaczniemy w to wierzyć. Wygląd jest w ch/uj ważny droga pocieszycielko i takie głodne kawałki jak ten wysmażony przez Ciebie tego nie zmienią. Owszem wnętrze ma siłę przebicia, jeśli się ma prawdziwą charyzmę i wysokie poczucie własnej wartości, ale jeśli się tego nie ma (bo niby skąd wziąć choćby tę wysoką samoocenę - z pogardy innych?) to du/pa blada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TWARZY SIE NIE DZIEDZICZY HAHAHAH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam koleżankę która miała taki łojotok na twarzy że leżała w szpitalu na dermatologii trzeba walczyć nie załamywać ręcze, a jak nie będziesz wierzyć że ćwiczenia gimnastyczne poprawią twoją sylwetkę to pewnie tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem starsza od ciebie i jestem już mężatką ale z doświadczenia twierdzę że naprawdę nie trzeba być mis Polonią żeby zapoznać wartościowego faceta, co prawda wygląd też ma znaczenie ale nie wierzę że można być tak brzydką żeby już nic nie dało się zmienić, wiem również że mężczyźni lubią dobre dziewczyny z charakterem, lubią też jak dziewczyna ma zdrowy dystans do życia i oczywiście cenią poczucie humoru, jak posiadasz chociaż dwie cechy które wymieniłam to głowa do góry i proszę zawalcz o siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NA PEWNO nie jestes taka brzydka jak Ci sie wydaje co.... wymien 2 rzeczy ktore Ci sie w sobie podobaja i nie pisz ze takiej rzeczy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×