3 lata po studiach i po wuj mi ten fb jak i tak nikt do mnie nie pisze

No chyba do patrzenia jak nagle ludzie którzy byli niemrawi ( nawet megasieroty dużo mniej sprytnie ode mnie) budują swoje życie, znajdują partnerki/partnerów już są w narzeczeństwie lub po ślubie konsekwentnie a mi się nie chcę i stoję w miejscu od skończenia studiów ( może to dlatego że mieszkam w mieście akademickim i nigdy nie musiałem mieszkać poza swoim domem rodzinnym) nie potrafię się na dłuższą metę zmotywować, fajnie mi się skacze od stażu do stażu mam hajs i zbieram doświadczenie ale trafiam na takie firmy którym tylko na stażystach zależy a potem podziękowują, ratuję mnie dobra wiedza w pilce wygrywam małe kwoty niemal codziennie bo mądrze stawiam mało zdarzeń za małą gotówkę i mam wypłacane te 20-80zł