Z ciekawosci prosze o opinie

Sytuacja ze sklepu. Matka z dwojka dzieci. Jedno 4/5 lat drugie 9/10 lat. Starsze zostaje na glos zesztorcowane przez matke za swoje zle zachowanie. Wychodzac ze sklepu matka krzykla do syna " czy Ty sie dobrze czujesz tak zachowujac..." drzwi sie zamknely. Dwie opinie do sytuacji. 1) w koncu matka z jajami, nie wychowa syna na " kaleke społeczna". 2) to co matka zrobila to ponizanie dziecka Jeden z facetow slyszacych oburzenie matek w kolejce pogratulowal im jesli maja dzieci " bezstresowego wychowania". A jakie sa Wasze opinie? Nie mam dzieci, jednakze ze szczeniackich lat pamietam ze najwiekszym wstydem ale i nauka bylo zwrocenie przez rodzicow uwagi w miejscu publicznym. Nie odpowiednim zachowaniem bylo zachowanie dzeciaka nie rodzica a teraz czasy sie widocznie zmienily.

obstawiam, że 20 lub 30 lat temu to : - pas, kabel do żelazka lub kawał łańcucha byłby przygotowany na taką okoliczność lania dziecka po duupsku albo byle gdzie aby dziecko poczuło pas lub kabel na swoim duupsku i po kilku batach na duupsko była cisza , górnik się nie pierniczył, hutnik nie owijał w bawełnę , dziecka hanysów oraz dziecka pozostałe i inne po otrzymaniu dawki kilka pasów na gołą żyć po chwili zrozumiały na czym polega porządek , czyli przez pasek na goły tyłek i był porządek , Baitle to rozumiały !

Znam rodzine gdzie pas wisial na drzwiach i byl w " ruchu" kiedy dzieciaki nabroiły, ale to stanowcza przesada. Nagana slowna, kara, nawet krzykniecie jak juz jest " recydywa" , ale nie bicie a juz na pewno nie pachem czy kablem.