Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Introwertycy i nieśmiali pytanie do was

Polecane posty

Gość gość

Czy was też denerwują wasi przebojowi koledzy i koleżanki? Czy też czujecie się przez takie osoby traktowani jako ci nieporadni i tłumieni? Czy też macie już dość przyklejania etykietek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna gość
Tak. Niektórzy traktują introwertyków jak śmieci. Znam parę przebojowych osób, które zawsze patrzą na mnie z góry i uważają mnie za szarego i nudnego człowieka tylko dlatego, bo nie mam znajomych i lubię żyć w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, w pracy jestem tłamszona przez takie dwie przebojowe wredne dwulicowe babsztyle. Do tego jedna z nich jest moją bezpośrednią przełożoną. Reszta ludzi ma do mnie stosunek obojętny bądź nie okazują niechęci, a te dwie się uwzięły i ja muszę to znosić. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Denerwują mnie w tym sensie że denerwuje mnie ich sposób bycia i zadziwia jak można robić tyle hałasu i tyle gadać, ale co takie osoby myslao mnie to mam gdzieś, wolę być taka jak jestem ja niż oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że nie jestem odosobniona w swoich odczuciach. Podobnie jak Ty zauważyłam, że takich jak my ekstrawertycy traktują często jak śmieci. Myślą, że skoro mniej mówimy, to gorzej radzimy sobie w życiu i posiadamy mniejszą wartość. Niektórzy z nich udają życzliwych i wstawiają się za nami, w rzeczywistości jednak chodzi im tylko o to, żeby pokazać reszcie, że jesteśmy ofiarami losu. Podobnie działa przyklejanie nam etykietek "bo ty jesteś wstydliwa" itp. Irytuje mnie coś takiego. To, że jesteśmy spokojni, nie musi oznaczać, że trzeba nas traktować jak dzieci specjalnej troski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np jestem introwertykie male nie jestem niesmiala czy wstydliwa ,krzywdzacy stereotyp : ( poprostu nie lubie siedziec z ludzmi caly czas i gadac z nimi tyle wow tajemnica introwersji rozwiazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:24 - bardzo mi przykro, że musisz znosić taką sytuację. Nie mogę pojąć, jak ktoś może gnoić drugą osobę tylko dlatego, że jest spokojna, ale jak widać, są ludzie i parapety. 23:26 - ten hałas, jaki wokół siebie robią jest oczywiście irytujący, ale jeszcze gorszy jest stosunek, jaki mają do ludzi odmiennych od siebie. Niejednokrotnie wyraźnie okazują im wyższość i wyszydzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:34 - jakbym czytała o sobie. To, że ktoś jest spokojny i nie ma potrzeby trajkotania non stop, nie musi oznaczać, że jest nieudacznikiem, który nie radzi sobie w życiu. A nawet jeśli ma z tym problem, to na pewno przyklejanie etykietek czy próby "pomagania" nie sprawią, że będzie mu łatwiej. Wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie smiesza kobiety, ktore najpierw mowi jaki to jestem beznadziejnym mezczyzna biora sobie takiego przebojowego a potem placz, ze on impreza, wyjs ie na miasto a ona sama z dzieckiem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba slowo ''introwertycy'' zostalo uzyte niepotrzebnie, bo tylko niesmialych osob dotyczy kwestia przesmiewcza. introwertycy maja swoj swiatek. niesmialych boli przebojowosc. mowie ja, introwertyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Użalanie się tutaj przez was nad sobą jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie czuję się tłumiona, a Ci hałasliwi są męczący. Zresztą...rozpoznaję z daleka, że takie glosne zachowanie to często maski, dla dodania sobie pewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście nieśmiałe i lękliwe,ja jestem introwertyk który nie boi się walczyć gdy trzeba ,ekstrawertyków paplających o niczym i tylko głośnych bez treści uważam za głupców,jestem delikatna ale gdy ktoś przekroczy granice musi szybko ułożyć sobie w głowie że moja łagodność to nie słabość,zabawne mają miny gdy mają okazje zobaczyć moje uderzenie "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa, uderzenie, mają zabawne miny, bo pękają ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pękają ze śmiechu ,sa wściekli i zaczyna się otwarta wojna,i jesteśmy już wrogami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Jak to mówią: "cicha woda brzegi rwie". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmieniam się w wroga również wtedy gdy zobaczę jak ktoś gnębi takie zalęknione stworzenie jak opisujecie tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis 11:59 mam dokladnie to samo jestem dobra i lagodna ale do czasu. Jak.ktos naduzywa natomiast mojej dobroci i probuje wchodzic mi na.glowe przeistaczam sie.doslownie w.diabla. nieltorzy sa w szoku pod.wplywem mojej przemiany i od razu zaczynaja.sie.tlumaczenia i.nagle.pokornieja. Naprawde zabawne jest to.jak latwo jest sterowac czlowiekiem i tak naprawde ten ktory probujuje mnie wciagnac w swoj chory swiatek jest slaby nie ja. Czasem mysle sobie ze mam tak jakby dwie osobowoscu.w.sobie ta mala.delikatna dzoewczynka unikajaca ludzi i podla suke ktora.ucieka sie do manipulacji.i.pokazuje tym wszystkim smieciom gdzie ich miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie uważam się za żadną sukę nie trawię suk,to jest po prostu sprawiedliwość i wychowywanie podłych jednostek ,czasem brak reakcji to przyzwolenie na upodlenie na poniżanie na krzywdy, z bydłem należy walczyć ,na pewno w obronie słabego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedna kwestia ,żeby w dziesiejszym świecie nie stracić siebie trzeba mieć siłę,łatwo naśladować innych ,stać się częścią masy ogłupiałej głośnej bez żadnych wartości ,tzn mi by nie było łatwo bo bym się porzygała pierwszego dnia takiej zabawy,ale jeśli piszesz że jesteś dobra to masz mój szacunek ,dobra nie znaczy do wykorzystania,dobra tu bardziej znaczy mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jestem z tych któe maja podwójna nature,,z jednej strony delikatna wrazliwa introwertyczka,z drugiej gdy ktos mi nadepnie na odcisk staje sie wredna podła zawzięta dopóki nie przeprosi,mnie pozwalam sobą rządzic ,potrafie manipulowac,jestem cwana bystra i to mi ułatwia ustawienie ludzi do pionu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy nie mogą być tacy sami - przebojowi ludzie są potrzebni. Fajna przebojowa osoba, nawet jak jest mocno głośna nie działa mi na nerwy. Ale często przebojowość idzie w parze z narcyzmem i wrednością charakteru. I taki typ działa mi mocno na nerwy, unikam jak mogę, nie reaguję na aluzje, udaję "głupa", ale jak ktoś mocno przekroczy granice to potrafię się zrewanżować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×