Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Już nie daję rady

Polecane posty

Gość gość

Nie daję sobie rady. Tak, to jest śmieszne. Mam tylko jedno dziecko, w miarę grzeczne, zdrowe - na co ja powinnam narzekać? Wykańczam się nerwowo. Kiedy mały jest niegrzeczny, od razu mam gulę w gardle, trzęsę się cała, mam duszności. Byle głupota doprowadza mnie do szału. Mam często bóle głowy i żołądka. Oszaleję niedługo. Czuję, że wykończę się nerwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile lat ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz możliwość żeby ktoś ci pomógł? Wyszedł na spacer, albo został z dzieckiem żebyś ty wyszła? Lub jakiś klubik ale to już płatne. A co z twoim facetem? Nie pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest jeszcze gorszy od dziecka. Muszę go gonić do kąpieli, bałagani, jeszcze ma pretensje że obiad nie taki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Jeszcze nie słyszałam żeby ktoś gonił faceta do kapieli. A jak go wyślesz na spacer to nie pójdzie? A co z pomocą rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam 2 latka i 7 latka,starszy chodzi do szkoly a mlodszy jest strasznym urwisem. tez mam czasami dosyc,ale daje rade. nikt mi nie pomaga oprocz meza,rodzice nie zyja a ztesciami nie mam kontaktu.da sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi na spacery. 10:52 Wiem, że się da. Ale takie gadanie mi nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosiu idź do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie że jestem chora? Bo sama już nie wiem czy to jest kwestia charakteru czy zaburzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle ze potrzebujesz odpoczynku, regularnego raz w tygodniu co najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do psychiatry, jak jesteś chora to da ci leki, jak nie to odprawi z kwitkiem. Ale wg to normalne zachowanie nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys kobiety rodzily po 8-ro dzieci, mialy krowe, swinie, hektary pola i nie bylo pralek, zmywarek ani cieplej wody w domu itd, itp. A teraz 1 dziecko i kobieta ma dosyc. bez pzesady !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mysle, ze powinnas isc do lekarza, ale moze ogolny wystarczy. Idz i pogadaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam 1,5 rocznego synka z tym ze mam jeszcze dwoje starszych dzieci, to taki wiek dziwny, tzw bunt dwulatka się zbliża, trzeba cierpliwie przeczekać ten okres i zapanować nad nerwami, ja jak tylko mogę zostawiam małego z mężem i wychodzę sama by odetchnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:01 To że miały to co oznacza prócz tego że miały. Nic nie wiemy o tych kobieta co one czuły w środku. To że coś miały to nie znaczy z automatu, że z wszystkim dawały radę ? A zresztą co to dokładnie oznacza "dawać radę" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, moje dziecko ma nie cale poltorej roku i mam to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze to marne pocieszenie, ale ja też tak mam. Moje dziecko ma dokładnie 1,5 roku i często mam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są teraz tak znerwicowani ze codzienność ich wykańcza. Potem do szpitala trafiaja pobite dzieci bo rodzice nie radza sobie z atakami zlosci. 1,5 latek niegrzeczny i wykonczenie nerwowe? Dakad zmierza ten swiat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do lekarza. To pewnie depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw dziecko mezowi a sama wychodz od czasu do czasu. Ja tak robie i jest ok, inaczej bym zwariowala. Mam 5 msc corke i 6 letniego syna. Kazdy zasluguje na swoja terapie szokowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz jest nerwica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety przewlekły stres powoduje choroby psychosomatyczne i ty już to masz.do psychologa idź bo sama sobie nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wyzej pisalam ze mam prawie poltoraroczne dziecko i to samo co autorka. Sama sie czasem zastanawiam co ze mna nie tak skoro kiedys kobiety mialy po kilkoro dzieci i dawaly rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byly silniejsze psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malgorzato to trzeba wyleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz nerwicę i depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 6 miesięczną córkę. Też jest w miarę grzeczna i zdrowa. Przez całe życie byłam bardzo samodzielna i niezależna. Mój świat wywrocil się do góry nogami. Też się denerwuj***ardzo jak zaczyna grymasic, wpadam w straszna złość (oczywiście wychodzę z pokoju żeby dziecko nie widziało mnie w takich nerwach ) pije dużo melisy, ale i to średnio pomaga. Do tego wróciłam do pracy na pół etatu, myślałam że to będzie dla mnie dobra odskocznia. Jest jeszcze gorzej bo koleżanka praktycznie zabrała mi wszystkich klientów, i jeszcze zrobiła wszystkie szkolenia o których ja marzyłam. Maz mowi ze przesadzam ,że jestem super itd... szkoda tylko ze widzi tego ze nasze zycie lozkowe umiera. Jestem w fatalnym stanie i rozwazam psychologa. Autorko - ty chyba też powinnaś. To nic złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam roczne bliźniaki, własną dg i pracuje (jestem księgową) i wykańczam dom.... masakra :o i jeszcze nałóg do kafe ;) Autorko jak masz za mało czasu to dołóż sobie obowiązków - sprawdzone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbadaj tarczyce i usg tarczycy zrób.pisze powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×