facet zaczął się nade mną znęcać psychicznie

Spotykaliśmy się od niedawna, wszystko było ok przez kilka tygodni. Nagle zaczął mi zadawać dziwne pytania, czy mam cel w życiu, hobby, czym jest dla mnie szczęście. Zaczął na mnie krzyczec bo nie do końca sprecyzowałam odpowiedzi na jego pytania. Potem zaczął mnie meczyć że nie jestem konkretna bo nie byłam pewna co chce zjeść na lunch. Narzekał że kobiety są zmienne i nie mają własnego zdania. Każde moje pójscie na kompromis traktował jako brak własnego zdania i moją uległość. Mówil że nie cierpi szarych myszek. Dodam że nasze randki organizowałam ja atrkacje, tzn gdzie możemy pójść i co robić. On właściwie zaplanował tylko naszą pierwszą. Nic nigdy nie wymyślił sam. To ja zawsze poddawałam pomysły. Potem przez parę tygodni był spokój, a teraz znów zaczyna. Teraz z kolei chciał pójść do kina na film którego ja bardzo nie chciałam oglądać, więc powiedziałam że nie pójdę. Zaczął mówić że przecież skoro go lubię to powinnam, że to nie dobrze że jestem taka uparta i w ogóle. Z kolei jak pytał to co będziemy robić, zaproponowałam zrobienie posiłku w domu i rzuciłam jakies danie.. On mówi że właściwie to nie ma na nie ochoty ale zróbmy sałatkę. Nigdy tej sałatki nie jadłam więc się zgodziłam i niestety znów dostałam po głowie że jestem za mało konkretna. Czy to ze mną jest coś nie tak, bo już mnie to męczy...?

Spław go.

Spotykasz się z nim krótko, on cię dobrze nie traktuje. Jedyne rozsądne wyjscie to nie spotykać się z nim więcej. Od początku widać, że on ma bardzo ciężki charakter i twoje uczucia i dobre samopoczucie go nie interesują. Z czasem lepiej nie będzie.

S********j jak najszybciej, masz do czynienia albo z kimś chorym psychicznie, albo z klasycznym manipulatorem, którego bawi takie zachowanie.

Boże, dziewczyno, kopnij w dupę ćwoka. Chyba że jesteś masochistką i jego zachowanie sprawia czy przyjemność (ale nie sądzę, bo inaczej byś tu nie pisała).

zrób mu sałatke po której dostanie sraczki :-) z kim ty się zadajesz ,masakra,mi wystarczy raz burknąć jakieś ale...i jest do kasacji

Czyli to nie jest normalne to jjego zachowanie... bo ja już straciłam dystans?

Oczywiście, że nie jest. Wyjątkowo wstrętny typ manipulatora, nienawidzę takich (może dlatego, że sama kiedyś miałam do czynienia z podobnym :( ). Dlatego z doświadczenia radzę - pogoń go w półprzysiadach w rytmie salsy.

Patrzcie jakie te Polki glupie! Facet ja poniza a ta sie pyta czy to jest normalne - rece opadaja

to ja od sałatki,porzuciłabym jak kundelka,ale zanim to,to robię mu musztrę ,wytykam wszystkie błędy ,krytyka i potępienie ,na przyszłość,100 % konkretu

no oprócz tych dziwnych zachowań był dobry też dla mnie. Opiekuńczy i w ogóle. Tylko twierdził zawsze że pociągały go silne i stanowcze kobiety

to ja od sałatki :-) zrób mu niespodziankę ,zlej mu dupsko pejczem skuj i zgwałć ,daj w pysk i zapytaj czy chce jeszcze

To ciekawe, że się z taką silną i stanowczą nie związał, skoro go takie kręcą. A ja Ci powiem, dlaczego. Bo tak naprawdę to on się takich kobiet boi, boby miał wtedy guzik do powiedzenia. Wziął więc sobie kobietę, którą może pomiatać, a ona mu złego słowa nie powie. Paskudny typ, won z nim.

Jak go kopniesz w jaja to cie doceni ,bo wtedy pokazesz mu ze jestes silna i stanowcza

taka osoba nigdy nie będzie szczęśliwa

Nie, nie przesadzasz. Facet, który Cie za wszystko krytykuje nie jest wart uwagi, tez takiego miałam, ale naszczęście się to skonczyło. Partner powinien nas akceptować takimi jakimi jesteśmy, a nie wytykać ciągle wady, bo wtedy zaczynasz zyc pod jego dyktando

A poza tym, to może faktycznie powinnaś przejawiać więcej właśnego zdania, jeśli nie masz na coś ochoty, albo akurat masz inne zdanie. Ale mimo wszystko on nie powinien się Ciebie tak czepiać, ze to czy tamto robisz nie tak, to tak jakby chciał Cię przerobić na inną osobę pod swoje dyktando, a to jest chore. Mój były też mi ciagle mówił, ze niby powinnam być taka jak on tego chce

Kochane nie oszukujmy się, kobiety rzadko wiedzą czego chcą. I czasem właśnie mężczyzna powinien być bardziej konkretny. A napiętnowanie dziewczyny za to że zmienia zdanie, to tak jak złoszczenie się na nią za to że jest kobietą

Tzn. ja osobiście uważam, ze jednak kobieta tez powinna wiedzieć czego chce. Ale z drugiej strony próby zmiany partnerki na siłę i narzucanie jej czegoś, zarzucanie jej, ze jest taka ,a nie inna są beznadziejnym zachowaniem. bo nie powinno sie drugiej osobie dyktować jak ma żyć, jaki ma mieć charakter... jeśli mu tak nie pasujesz to niech się z Tobą nie spotyka i tyle, a jeśli mu pasujesz to niech zaakceptuje też Twoje wady. Akurat to co opisałaś ja odczytuje jako czepianie sie o pierdoły. Zreszta po co on mówi ,ze wolałby zjesć np. sałatkę, jak potem narzeka kiedy sie na to zgadzasz, bezsens

manipulant i to najgorszego sortu, jakbym swojego ex widziala, kopnij w d**e, albo postaw sprawe na ostrzu noza i jak zobaczysz, ze nic sie nie zmienia (a pewnie nie zmieni) - kopnij w d**e

poczytaj w necie o narcyzach i socjopatach. Porównaj ich cechy z cechami twojego faceta. Powinny idealnie pasować. A na koniec przeczytaj co się robi w takich przypadkach. Wszędzie jest napisane, że się UCIEKA. Powodzenia

ja też miałam takiego faceta jak autorka, ciagle mi mówił co mam robić, jak sie zachowywać, a nawet co powinnam zamówić w restauracji :O Tyle, że ja jestem dość "rogatą duszą", więc nie przystawałam na jego warunki i się buntowałam, dlatego też się to skonczyło, teraz on ma nową, ale ona zobaczy jaki on potrafi być tylko kwestia czasu

To już sprawa dla psychologa i na dobrą terapie trzeba iść, być może facet miał problemy jakieś kiedyś i teraz sie wyżywa, poczytaj o terapii DDA/DDD http://www.psychoterapia-coaching.pl/artykuly/99-dda-ddd-czas-na-zmiane.html art napisany przez Ewę Guzowską świetną psycholog, która takie terapie przeprowadza.

Kopnij dziada w d**e i po ptokach.do psychologa to niech zapierdziela ta co sie tu tak piknie reeklamuje..hej